POWRÓT NA PRZYSTANEK TRZECI

15


PRZYSTANEK CZWARTY – $150 – PODSUMOWANIE


Zgodnie z założeniami zamieszczonymi w poprzednim wpisie, w przypadku spadku do poziomu  ~$75, wrócę do gier za $0,5. I niestety lub stety jestem zmuszony to uczynić.

„Nic nie zapowiadało katastrofy jakiej miałem być nie tylko świadkiem, ale i uczestnikiem. Pociąg ruszył powoli, acz zgodnie z planem, jednak w okolicy setnego SNG coś zaczęło sie dziać. Pierwsze problemy były spowodowane nie tyle brakiem umiejętności maszynisty, co jego niedysponowaniem po zeszłodniowym przyjęciu. Po ochłonięciu, zażyciu soli trzeźwiących, kawy i innych specyfików pobudzających, pociąg powrócił na dobry tor w krótkim czasie nadrabiając stracone kilometry. Nie trwało to jednak długo, bo zły los chciał, że nieopatrznie wciśnięty został przycisk doomswitch, który uruchomił całą lawinę badbeat'ów, suckout'ów, runner-runner'ów i wszelkiej maści niekorzystnych zdarzeń. Maszynista zachował zimną krew, jednak w późniejszej relacji stwierdził, że w dotychczasowej karierze nie spotkał się jeszcze z takim naporem złej mocy. Pełen nadzieji powrocił wszakże do poprzedniej stacji i naprawiając lokomotywę zaczął rozmyślać, jak dotrzeć do celu podróży…”

$1-1,5 45-90s:

Ilość SNG: 346

ROI: -11,00%

Profit: -$52,00

Wykres z charakterem:


PRZYSTANEK TRZECI – PLAN POWROTU


Wracam na stare śmieci… Z jednej strony powinienem być zły jak cholera, że pociąg nie odjeżdza punktualnie, z drugiej strony jednak, jego opóźnienie daje mi czas na refleksje i naukę. Nauka, bo właśnie na niej mam zamiar się skupić w najbliższych dniach, nie była moją najmocniejszą stroną w kwietniowym wyzwaniu. W reczywistości nie było jej wcale i „równowaga” między grą, a przyswajaniem wiedzy wynosiła 100/0. I niezależnie od tego o jak wielkim pechu mogę mówić, to własny rozwój zaniedbałem całkowicie. Z tego powodu przez najbliższy czas chowam nos w książki i zajmę się następującymi zagadnieniami i założeniami:

– prześledzenie rozdań z regularsami w HM;

– strategie gry na Pre Final Table i Final Table;

– gra przeciwko shortstack'om i deepstack'om;

– gra BvB w później fazie SNG;

– zmiana zakresu rozgrywanych rąk, gdy wchodzą ante;

– sprawdzanie AI przeciwników zależnie od wielkości stacka i fazy turnieju;

– trzymanie proporcji gra/nauka = 65/35;

– i wiele, wiele więcej…

… i jedna najważniejsza myśl (parafrazując Briana Tracy'ego):

GRIND EVERY TIME YOU GRIND!!!

Innymi słowy całkowite i absolutne skupienie się podczas trwania sesji. Zero TV, zero serfowania po internecie, zero alkoholu, zero kaca. Nie jestem wyspany, wypoczęty, gotowy, mam zły mindset – nie gram!

Jedynym wyjątkiem od reguły jest sprawdzanie graczy na sharkscope, gdy na ekranie nie ma jeszcze uruchomionych 10 stołów.

Obecny Bankroll: $96,33


KĄCIK MUZYCZNY


To wcale nie jest piosenka o miłości. To utwór o osiąganiu celów:)

„…If I could only reach you

That would really be a breakthru…”

Poprzedni artykułUnibet – freerolle o laptopy
Następny artykułpodsumowanie 5 dniowego grindu ( środa – niedziela )

15 KOMENTARZE

  1. leglessdog, bez urazy ale grałem z tobą nie jeden turniej, jesteś mega murem. Leżysz kompletnie na 7-10bb stackach, masz mocno defensywną strategię gry na sft, nie masz pojęcia o exploitowaniu stacków na sft i ft. To są moje obserwacje a nie hate czy coś.

    • Dzięki za uwagi i za to, że chciało Ci się napisać cokolwiek:) Cały czas pracuję nad grą i tak jak pisałem wyżej, ,m.in. na tym chciałbym się skupić. Przy okazji podaj nick z PS, żebym wiedział kogo atakować;)

    • Heh czytam to jeszcze raz i patrzę, że niechcący trochę agresywny ton przyjąłem, sorry. Popracuj z wizem, nie bój się odpadać, przestaw się na grę range’ami nie handami (czyli nie bój się sprawdzać regów bvb z JTs kiedy będą pokazywali jakieś KT, A2, Q7 itp częściej niż rzadziej itd), pushuj szeroko na sft nawet z wczesnych pozycji kiedy pozwala ci na to konfiguracja stacków. To może nie jest łatwe po takiej ilości rozegranych gier kiedy wyrabia się pewne przyzwyczajenia ale przestaw się z defensora na agresora. Nie to, że styl który u ciebie obserwuję nie jest profitowy w long runie po prostu tracisz sporo value grając tak tight stąd doświadczasz tak długich okresów breaking even, co widać na wykresie. Nie zawsze chodzi o to żeby mieć najlepszy hand. Pozdrawiam

    • Jeszcze raz dzięki! Po to pokazuję swoje wzloty i upadki w tych wpisach, aby mieć odzew i wyciągać wnioski. Sam nie jestem w stanie zauważyć wszystkich błędów i tak jak piszesz czasami strach/przyzwyczajenia biorą górę. Pzdr i powodzenia w long runie:)

  2. Panowie pozwolcie, ze wtrace swoje 3 grosze. Po pierwsze mala probka. Po drugie jak to ktos kiedys powiedzial, czesto jest tak, ze jestes ( zliczajac pojedyncze sesje ) albo sporo +EV albo sporo -EV. Co do multitablingu, 12 stolow to zwyczajnie nie ma co robic 😛 A tak powaznie to kazdy musi indywidualnie podejsc do zagadnienia. Jednak z tego co wiem koledze leglessdog nie jest obce 20+ stolow, w tym bym nie szukal przyczyny. Nastepna sprawa: wielka role w SnG turbo o ile nie najwazniejsza ktora robi roznice to wlasnie call shove raise all in z BB, SB a a czasem i nawet z innych pozycji. Bo tabelki shove wzgledem pozycji i posiadanych BB kazdy sie moze w miare predko nauczyc.

    • Z tymi 12 stołami to muszę się zgodzić:) Całe szczęście wykupiłem na miesiąc sharkscope i sprawdzam po kolei współgraczy i robię notatki. Próbka rzeczywiście nie za duża, ale przy obecnym rollu nie mogę sobie pozwolić na kolejny podobny zjazd. Spokojnie się odbuduję, poczytam, pooglądam filmy szkoleniowe i robię kolejny atak na wyższe stawki.

      PS. Wyciks wie co mówi, bo jest pierwszy w 45s na tych limitach według sharkscope:)

  3. hehe, normalnie tego nie gram ,ale odpalilem serie 18man i 45 man i tez dostalem -20bi zjazdu , normalne takie spadki, jednak predzej czy pozniej oddadza. Pytanie mam, jak wymieniasz punkty fpp?

    • Wcześniej grałem setility hyper turbo 6max NL Holdem z 2 miejscami wartymi T$3,3, albo 8max PL OHL z 2 miejscami po T$2,2. Teraz trzymam punkty na czarną godzinę. Poza tym nie znoszę chodzić na zakupy, więc nie wykluczam, że jak uzbiera się ich trochę, to ubiorę się w sklepie PS:)

  4. Ja na Twoim miejscu ograniczyłbym ilość stołów. Z zakończenia wynika ze mulitablujesz. Chyba nie ma sensu nawalac na kilkanastu stolach jesli masz ujemne ROI. Pozdro.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.