Poruszam temat do tej pory nie poruszany przez nikogo…

10

Często w „pokerowym świadku” mówi się silna i słaba ręka lub silny i słaby układ. OK. jasna sprawa co natomiast jeżeli z pozoru silny lub nawet bardzo silny układ przy showdownie okazuje się jednak być słabszy od ręki przeciwnika ?

Na początek kilka słów o mnie 🙂

Jestem amatorem który w pokera „bawi się” od pół roku.

Rozegrałem do tej pory około 25 – 45K rąk na wirtualne żetony. 

Mówię około ponieważ nie zainstalowałem żadnego programu śledzącego statystyki. Tutaj pojawia się pytanie do Was 🙂

Słyszałem o „Poker Tracku” i Hudzie ? Jaki program polecacie ?

Idąc dalej prezentując swój profil przeczytałem trzy książki.

Jedną totalnie dla amatorów mówiącą

„Karta dobra – podbijamy,

karta w drodze – dokładamy,

karta marna – uciekamy”.  🙂

Drugą dla średnio zaawansowanych i trzecią już dla niemalże profesjonalnych graczy.

Obejrzałem także kilkanaście godzin rozgrywek z WSOP, WCOOP, filmików szkoleniowych. 

„Jarając się” gwiazdami typu Daniel Negranau i spółka.

Moja przygoda z Pokerem zaczęła się na studiach z przyjaciółmi gdzie dla fun-u i zabicia nudy przy używkach… grywaliśmy o dychę. Później z biegiem czasu naturalnym było że przestałem w niego grywać. Jednak gdzieś cały czas myślałem sobie wcale nie rzadko „ale bym sobie zagrał w pokera”  🙂

Postanowiłem więc spróbować swoich sił online.

Idzie mi całkiem dobrze. Grywam głównie w turniejach typu Sit&GO na stolikach 6 i 9 osobowych gdzie regularnie wygrywam. W turniejach dla 45 i 180 osób też spokojnie docieram do stolików finałowych kilka razy zająłem też pierwsze miejsca. Raz w turnieju gdzie startowało około 1000 osób odpadłem jako 8. To na tyle moich pokerowych sukcesów 🙂

Rozważam jednak zaczęcie na poważnie mojej przygody z Pokerem. Jak większość z Was myślę gdzieś o zawodowstwie a przynajmniej o wygraniu co najmniej kilku turniejów i oczywiście zgarnięcie za to sporej kasy.  

Na razie będę startował we wszystkich free rolach i grał na wirtualne żetony szlifując swoje umiejętności. Z czasem chce zacząć brać udział w turniejach i grze na niskie stawki cały czas przy tym rozwijając swoje umiejętności.

Już teraz wiem że POKER będzie moją pasją i zabawą a przy tym sposobem na zarabianie dodatkowych pieniędzy przez długie lata. 

Przechodząc do meritum chciałem poruszyć kwestie wspomnianą na początku.

Jest kilka rzeczy, które irytują mnie i frustrują  przy pokerowych stolikach.                         Mianowicie sytuację gdzie przegrywa się z silną ręką lub co ważniejsze sytuacje gdzie naprawdę z silnym układem przegrywa się z układem o „oczko” silniejszym często najlepszy z możliwym na boardzie.

Jest to sytuacja gdzie będąc pewnym swojej reki przebija się po czym przy showdownie następuje niezłe zdziwko. Myślę że w ten właśnie sposób tracę najwięcej żetonów. 

Jak często Wam się ona zdarza ?

Ponieważ mam wrażenie że mnie przydarza się częściej niż powinno…

Poniżej opiszę też dwie inne sytuacji które, mnie zastanawiają po czym wrócę do tematu przewodniego podając konkretne przykłady. 

1. Podstawowa sprawa ręce startowe.

Nie podważam absolutnie kwestii wchodzenia do gry z mocnymi kartami a pasowanie ze słabymi. Obserwuje jednak nagminnie sytuacje gdzie karty kategorii A-10 przegrywają z kartami typu conectors 8,9 czy też zupełnymi powiedzieć można śmieciami typu 2, 4 bez koloru gdzie przy boardzie ktoś trafia tą parę 4 i karty typu As, król w kolorze okazują się bezużyteczne.

Opiszę sytuację która miałem na żywo gdzie przy ręce AA, przegrałem ze stritem. Ok ktoś może napisać że widocznie nie dość dobrze chroniłem swoją rękę wysokimi zagraniami jednak ciężko jest to zrobić w grze towarzyskiej o dychę z uwagi na rzadkie pasowanie przeciwnika gdzie przy najdalej turnie ktoś złapał strita.  

Podsumowując sytuacja jest następująca wchodzi się w rozdanie często all in z naprawdę silnymi rękami startowymi typu AK, AA, KK, AQ, AJ, KQ itd. i przegrywa się z układem na pozór o wiele słabszym. 

2. Druga sprawa odwrotna do pierwszej to irytuje mnie sytuacja gdzie przy mojej ręce typu 2,10, która oczywiście pasuje (zgodnie z selekcją rąk startowych) na flopie pojawia się 2 2 10.

Dalej  można podać sytuacje gdzie przy ręce powiedzmy J,6 w kolorze na flopie spada tenże kolor a widać że przeciwnicy nie maja za wiele i widzę jak dużo mógłbym z tego rozdania uzyskać.

Podsumowując nie wchodzi się w rozdanie z pozoru słabymi rękami, które jednak w połączeniu z kartami na flopie, turn i rivier tworzą mocne układy  

Chciałbym abyście podzielili się swoimi doswiadczeniami i napisali czy Wam także często zdarzają się takie sytuacje ?

3. Sytuacja wspomniana wcześniej czyli przegrana z naprawdę silnym układem przeciwko zupełnemu nutsowi.

Opiszę kilka przykładów:

Gra na żywo na turnie łapie kolor z Acem wchodzę na all in przeciwnik także, pokazujemy karty

AK bez koloru trafia dwie pary pozostaje mu na river tylko dwa pozostałe Asy i króle i oczywiście trafia Asa. Klasyczny Bad Beat…

Gra na żywo mam Q,9 na flopie 10,J,Q. Mówię sobie draw do strita plus najwyższa para nie jest źle. Na turnie spada K łapie strita jest to jednocześnie dla mnie najlepsza jak i najgorsza karta. 

Przeciwnicy mają Asa…

Gra online, na bordzie widać że jest kolor. Przebijamy się ze stawkami mam K w kolorze na boardzie 5,Q,J,10, niemalże poker królewski. Mówię sobie może mieć tylko wyższego Asa (no way), przebijam okazuje się oczywiście że tego asa miał.

Gra online z początku „mojej kariery” mam 2 w kolorze na board spada 3,4,5,6 w kolorze. Początkowo myślałem że mam kolor, chwile zajmuje mi w ogóle załapanie co mam. Oczywiście przeciwnik ma 7 w kolorze ma wyższego Straight Flush.

Nie wspomnę tu a sytuacjach takich jak para z gorszym kickerem lub dwie silne pary gdzie przeciwnik pokazuje trójkę 2 np. Złapanie strighta gdzie przeciwnik pokazuje kolor itd. 

Jednym słowem sytuacje takie że niższe kolory, niższe strighty i fule przegrywają o włos.

Powiedzie ok. trzeba było spasować jednak po pierwsze bardzo trudno jest spasować dobry układ.

Powiedzie że tym można właśnie odróżnić dobrego gracza – zawodowca od słabego – amatora.

Po drugie czasami sytuacje nie są klarowne i oczywiste. Wiadomo że przy bordzie gdzie na flopie są trzy karty jednego koloru i jest przynajmniej sześciu graczy którzy zaczynają przebijać się nawzajem wiadomo że nie wchodzi się w rozdanie z parą Asów czy nawet z tym kolorem jeżeli jest to 2 i 7 np.

Jednak bardzo często ciężko jest wyczuć czy przeciwnik ma lepszy układ będąc nawet dobrym w odczytywaniu kart przeciwnika tym bardziej ciężko jest spasować takie rozdanie posiadając naprawdę dobre karty.

Chciałbym abyście włączyli się w dyskusję i opowiedzieli czy też i jak często macie podobne sytuację ?

Może macie jakieś merytoryczne odpowiedzi czy też wskazówki rozwiewające moje zagwostki ?

Poprzedni artykułPoruszam temat do tej pory nie poruszany przez nikogo…
Następny artykułZoom challenge -Update z dnia 2 i 3

10 KOMENTARZE

  1. Cztery rady ode mnie (jestem poziom wyżej od Ciebie – na mikro):

    1. Decyzje oceniaj według informacji w momencie ich podjęcia. Jeśli spasowałeś rękę J6s przy agresji przeciwników preflop – dobrze zrobiłeś. To, że na flopie spada AKQ w tym samym kolorze i masz nutflusha, jest totalnie nieistotne, bo taka sytuacja zdarza się ekstremalnie rzadko i nie warto na nią polować.

    2. Zapomnij o swoich kartach w momencie kliknięcia „fold”. Zrzuciłeś, więc jest po frytach. Nie patrz co byś złapał, żeby się niepotrzebnie nie stresować. W momencie wyłożenia flopa w ogóle nie powinieneś pamiętać, że miałeś to nieszczęsne J6s.

    3. Zacznij grać na prawdziwe $. Łatwo złapać jakieś promocyjne pierwsze kilka $ na grę. Wbrew pozorom, skok poziomu między play money a nawet mikrostawkami jest wprost kolosalny.

    Ktoś kiedyś napisał, że gdybyś posadził najlepszego pokerzystę i dał mu zawsze AA, a naprzeciwko niego szympansa, któremu dałbyś zawsze 72o, to szympans wygra statystycznie 1/5 showdownów. Na play money sporo graczy gra jak szympansy, z byle czym i byle jak. Możliwe, że będziesz wygrywał samemu grając kiepsko lub przegrywał grając solidnie, w zależności od szczęścia, które na play money dominuje. To też powód, dla którego – być może – zdarza Ci się sporo nieszczęśliwych splotów okoliczności.

    Tak więc jeśli czujesz, że załapałeś ABC pokera, idź na mikrostawki, tam będziesz grał w realnej rzeczywistości i przede wszystkim nie będziesz utrwalał złych nawyków.

    4. Zainwestuj w program trackujący. Ja używam PokerTracker i jestem zadowolony. Dzięki takiemu programowi będziesz mógł podejrzeć całą historię swojej gry i szybko zauważysz, że te „pechowe” akcje wcale tak nie dominują, a wariancja nie jest taką suką, jak się zdaje. To doda Ci spokoju w grze.

    Jeśli nie stać Cię jeszcze na tracker, to możesz spróbować wyrwać je za darmo (http://www.pokertracker.com/get-it-free/, http://www.holdemmanager.com/store/poker-sites.php).

  2. 1. Suited connectors mają większy potencjał niż to przykładowe A10, bo choć preflop wypadają nieco gorzej, to mogą mieć dużo opcji na to by na boardzie stały się potężnym układem. Ręka 24off nie jest wcale o wiele gorsza od AKs przy allinach preflop (wygra tam w niecałych 40% przypadków i na pewno nie można powiedzieć że był to badbeat)

    2. Sytuacje gdzie pasujemy naszą rękę preflop, a okazałoby się że stałaby się ona nutsem zdarzają mi się wcale nierzadko. Jeśli nasz pas preflop był poprawny to nie ma się czym przejmować i myśleć „kurde gdybym tylko wszedł w to rozdanie to bym się podwoił”. Trzeba zachować chłodny umysł i grać dalej swoje A-game coby nie doprowadzić do sytuacji, że zaczniemy grać z takimi rękoma „no bo przecież wcześniej by weszło” To już pierwsze objawy tiltu.

    3. -Gdy na turnie łapiesz flusha i po allinach przeciwnik trafia 4outera na river kompletując fulla to jest to badbeat, ale nadal bardzo dochodowe w longrunie. Nie pytaj, czy takie sytuacje zdarzają się nam często, bo statystycznie zdarzają się one każdemu z taką samą częstotliwością (ludzie mogą co najwyżej mniej lub bardziej o nich pamiętać)

    – „Gra na żywo mam Q,9 na flopie 10,J,Q. Mówię sobie draw do strita plus najwyższa para nie jest źle. Na turnie spada K łapie strita jest to jednocześnie dla mnie najlepsza jak i najgorsza karta.

    Przeciwnicy mają Asa…” – Musisz odliczyć te outy które prawdopodobnie mogą wzmocnić układ przeciwnika. Mając np. open enden straight draw, a na flopie 2 karty w tym samym kolorze, zakładaj że masz 6 outów. Nie patrz wyłącznie na swoje karty, lecz zaplanuj przebieg rozdania na kolejnych ulicach. Zastanów się na co oceniasz rywala i co zrobię jeśli przyjdzie taki a taki turn/river. W tym rozdaniu król na turn był kartą której bym bardzo nie chciał zobaczyć i nie liczyłbym go jako swojego outa.

    – Ta sytuacja straight flush vs wyższy straight flush jest już ekstremalna i nawet Negreanu nic by tu nie poradził. Imho ręka niemożliwa do zrzucenia.

  3. Witaj,

    jak na wstępie napisałeś nie używasz programów które zapisują twoje rozdania. Dlatego wydaje się Tobie że wszystko to co opisałeś zdarza się za często. Pamięć człowieka jest wybiórcza. Po twoim wpisie widać, że myślisz tylko o swoim układzie a nie o tym z czym przeciwnik mógłby tu sprawdzić lub podbijać. Po dziwnych według Ciebie zagraniach rób notatki może następnym razem taka notatka pomoże tobie podjąć słuszną decyzje(nie wiem czy na wirtualu to ma sens?).

    Drugi twój błąd to myślenie że układy typu AA,KK,QQ są niezniszczalne. Początkujący gracze albo słabo wyuczeni często tak myślą i po przegraniu z słabszym układem wyzywają przeciwników od fishy.

    Poszukaj w necie pokeroddscalculator i pobaw się różnymi rękami startowymi. Musisz sobie uświadomić że mając przewagę 80% do 20% przegrywasz statystycznie(nie dosłownie!!) co piąty raz. Ja wczoraj miałem 10 razy AA w truniejach 4 razy wygrałem tylko blindy bo przeciwnicy spasowali, 2 razy wygrałem większą ilość żetonów a 4 razy moje AA były łamane przez niższe pary przy allinach preflop!!. To wszystko w ciągu kilku godzin gry!!.

    Piękno tej gry to właśnie fakt że nic nie jest pewne. Jakby było inaczej to grały by same boty i gra by była nudna. Często opłaca się walić allina nawet ze śmieciami(chodzi o MTT i sitgo). Poczytaj o potodds, ITM. W pokerze najważniejsza jest obserwacja stołu i dostosowanie strategi do przeciwnika, fazy turnieju a dopiero potem ważne są karty(czyt. szczęście).

    Poza tym radzę jak najszybciej zacząć grę na prawdziwe pieniądze.(poszukaj łatwo dostać 50$ darmowych na start). Na wirtualnych stołach ludzie grają wirtualnie. Radze też wybrać sobie jeden rodzaj gier i najpierw podszkolić się w nim tak aby zostać wygrywającym graczem. Inaczej gra się cash, MTT, SITGO, Double, turbo, regular, headsup, omaha …….) Jak będziesz na początku ciągle zmieniał odmiany to niczego się nie nauczysz.

    Podsumowując masz jeszcze dużo nauki przed sobą ale najważniejsze że masz zapał i lubisz tą grę.

  4. Panowie podajcie (lub przypomnijcie) Wasze nicki na PS. Czasami czlowiek to az sobie zerknie jak Wam idzie

  5. No więc drogi Góralu, wystarczy, że w oprogramowaniu PokerStars z górnego menu wybierzesz opcję “żądania”, a tam zdecydujesz się wybrać opcję “Tabela Tournament Leader/okres do sprawdzenia”. Wtedy już tylko pozostanie Ci wybrać okres, z którego podsumowanie chciałbyś dostać i wszystko zostaje automatycznie wysłane na Twojego maila podanego w oprogramowaniu PokerStars.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.