PIĘKNE ŻYCIE I NIESPRAWIEDLIWA ŚMIERĆ
Wiadomość o śmierci Agaty Mróz mnie sparaliżowała. To nie tak miało być! Jedna z naszych
najlepszych siatkarek, dwukrotna mistrzyni Europy, czołowa środkowa świata walczyła ze
swoją chorobą od wielu lat. Białaczka, na którą cierpiała, dotknęła jej organizm już w wieku
17 lat. Agata pomimo wszystko grała i wygrywała. Zdobywała tytuły mistrzowskie zarówno w
Polsce jak i w Hiszpanii. Była podporą reprezentacji Polski podczas dwóch zwycięskich
turniejów o mistrzostwo Europy. W końcu musiała się poddać ? przerwała fantastyczną karierę
sportową, aby zacząć się leczyć. Walka z chorobą była tym trudniejsza, że Agata zaszła w ciążę
i równo dwa miesiące temu, tuż przed swoimi 26 urodzinami urodziła córeczkę. W pomoc
dla Agaty zaangażowało się tysiące osób, zarówno ze środowiska sportowego jak i wśród osób
prywatnych. To dla niej oddano wiele litrów krwi. To dla niej organizowano imprezy i mecze
charytatywne. To ją stawiano za wzór samozaparcia w walce z chorobą. Była niezwykle dzielną
dziewczyną, nie poddawała się ani na moment. Dwa tygodnie temu doszło w końcu do operacji
przeszczepu szpiku kostnego. Była to jedyna możliwość, aby Agata ponownie była zdrowa.
Tuż po operacji lekarze byli dobrej myśli, wszystko miało być w porządku? Niestety, nagły
kryzys, mocna infekcja i w efekcie Agaty nie ma już wśród nas? Jej córeczka nigdy nie była
nawet na rękach u mamy?
Każda śmierć boli. Śmierć zdolnego młodego sportowca boli kilka razy mocniej. Trzy lata temu
odszedł tragicznie jeden z najlepszych siatkarzy w Polsce ? Arek Gołaś. Jego tragiczna śmierć
wstrząsnęła środowiskiem siatkarskim. To dla niego właśnie jego koledzy z reprezentacji zdobyli
wicemistrzostwo świata rok później. Bardzo bym chciał, żeby w Pekinie nasz Złotka zrobiły
wszystko, aby heroiczną walkę Agaty Mróz uczcić medalem olimpijskim. Ten medal, jak nikomu
innemu, Agacie się należy najbardziej?
DRUŻYNOWE REWELACJE
Nagłe odejście Agaty Mróz położyło się cieniem na weekendowe sukcesy naszych drużyn w
walce o igrzyska olimpijskie. To były prawdziwe emocje przez duże E!! Nasi siatkarze, wyraźnie
zmobilizowani krytyką jaka spadła na nich po blamażu w Estonii podczas eliminacji do
Mistrzostw Europy, nie dali najmniejszych szans swoim przeciwnikom w walce o Pekin. Trzy
pewne wygrane po 3:0 w świetnym stylu i bezdyskusyjne zwycięstwo w turnieju kwalifikacyjnym
dały naszym ?Lozano Boys? przepustki na igrzyska! A już dwie godziny później cieszyliśmy się
ponownie, gdy nasi piłkarze ręczni pod wodzą Bogdana Wenty pokonali w swoim trzecim meczu
Argentynę i również awansowali do olimpijskich zmagań po raz pierwszy od 28 lat!!! Dokładając
do tego nasze siatkarki mamy w Pekinie trzy drużyny!! Takiej sytuacji nie było w polskim sporcie
od olimpiady w Meksyku w 1968 roku!! I każda z nich może w Chinach walczyć o medal! Mam
nadzieję, że nasze medalowe szanse zamienią się w medale? Dla Agaty? Dla Arka?
TAJSKIE SESJE
Holdem zszedł chwilowo u mnie na dalszy plan. Obecnie rządzi tajski poker, tym bardziej, że
mogę się pochwalić kilkoma kolejnymi sesjami na dobry plus 🙂 We wtorek Karelli kilkanaście
razy powtarzał, że ze mną w taja więcej nie zagra. A nie wiem czemu, czy ja mu bronię wygrywać
ze mną i resztą chłopaków? 🙂 Trzeba przyznać, że tajski poker jest grą, w której najmniejsze
błędy mszczą się okrutnie i trzeba być cały czas skoncentrowanym na maxa. Przekonał się o
tym wczoraj Góral, który został ?spakowany? dwa rozdania z rzędu, co stanowi (póki co)
jeden z niechlubnych rekordów naszych krótkich rozgrywek. Dla rozgrywek w tą narkotyczną
grę ?tajska grupa? (czyli Karelli, Pawcio, Clipper i ja) już drugi tydzień z rzędu zrezygnowała
z uczestnictwa z ligowych zmaganiach podczas WLP. Wtorkowa sesja trwała 12 godzin gry bez
przerwy? Chyba zaczynamy mieć powoli fioła? 🙂
Jeszcze WSLiB – Wyższa Szkoła Lansu i Bounce’u 😉
Oczywiście, że ma! Najlepsze do tego są 2 szkoły: Wyższa Szkoła Słońca i Pogody (WSSiP) oraz Uniwersytet Gotowania na Gazie (UGnG).
“pytam bo nie wiem czy wybór szkoly ma wplyw na poziom gry”Jak dla mnie pisanie nie jest grą 😉
@REcen – o jaki “job” pytasz? “Pokerowy” czy “pisarski”? 🙂
Panowie, po raz kolejny powtarzam – zasad pokera tajskiego nie da się wyjaśnić w dwóch krótkich zdaniach. Jest to dość skomplikowana gra i trzeba poświęcić jej sporo czasu i miejsca. Trochę cierpliwości!
ładnie napisane… a jakie ma Pan wyksztalcenie ze odnosi Pan takie sukcesy, pytam bo nie wiem czy wybór szkoly ma wplyw na poziom gry czy np kierunki scisle lepiej przygotowuja do tego joba?
Jack zaraz napisze że będzie można o tym przeczytać w lipcu 🙂
proponuję jakiś artykuł, też chętnie bym zagrał:)
a moze byscie w koncu spisali reguly i umiescili gdzies?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.