Pokerzysta Roku 2016 według redakcji Pokertexas

2

Pod koniec roku na wielu portalach możecie przeczytać różnego rodzaju podsumowania. Nie inaczej będzie u nas – redakcja Pokertexas postanowiła ocenić mijające 12 miesięcy w kilku kategoriach. Dziś nadeszła pora na najlepszego polskiego Pokerzystę Roku!

Pokerzysta Roku to kolejna kategoria, w jakiej oceniliśmy polskich pokerzystów. Wybraliśmy 15 osób, które w ciągu ostatnich miesięcy pokazały się na światowych festiwalach pokerowych z dobrej strony, regularnie w nich cashowały, bądź zaliczyły jeden, ale za to znakomity występ. Później każdy z członków redakcji wybrał dziesięć osób, które jego zdaniem najbardziej zasługują na to wyróżnienie. Kto zdobył tytuł Pokerzysty Roku? Przekonajcie się sami!

 

 

Miejsca 11-15

Na początek kilka słów należy się pokerzystom, którzy choć w mijającym roku notowali kilka dobrych wyników, to nie udało im się dostać do czołowej dziesiątki naszego zestawienia.

Grzegorz Wyraz – choć pierwsze cashe Grzegorza w turniejach live przypadają na rok 2012, to mijające dwanaście miesięcy z pewnością zaliczy do bardziej udanych w swojej karierze. Dzięki znakomitemu występowi na festiwalu EPT w Pradze, rzutem na taśmę zapewnił sobie miejsce w gronie piętnastu pokerzystów z nominacjami w naszym plebiscycie.

Piotr Franczak – popularny Franek nie kryje się ze swoim zamiłowaniem do eventów w formule turbo i hyper turbo i nie ma się temu co dziwić – dziesięć na piętnaście miejsc płatnych tego zawodnika w 2016 roku przypada właśnie na tego typu turnieje. Jeśli utrzyma dobrą formę z tego roku, najbliższe miesiące mogą okazać się dla niego bardzo udane.

Kacper Pyzara – kluczowe dla obecności Kacpra w naszym zestawieniu były eventy rozgrywane na Cyprze, gdzie dwukrotnie meldował się on na stołach finałowych High Rollerów, zdobywając w nich łącznie ponad 40.000$, a także triumf w turnieju bocznym rozgrywanym podczas festiwalu EPT w Dublinie. Nie mamy wątpliwości, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy.

Mikołaj Zawadzki – podobnie jak w przypadku Grzegorza Wyraza, w przypadku Mikołaja Zawadzkiego kulminacyjnym momentem jego pokerowej działalności w tym roku był grudniowy festiwal EPT w Pradze. Teges w turnieju głównym zajął najwyższą lokatę spośród wszystkich reprezentantów naszego kraju, inkasując ponad 50.000$. Choć apetyty były z pewnością większe, to doświadczenie gromadzone przez Mikołaja podczas największych festiwali pokerowych na świecie na pewno zaowocuje spektakularnym wynikiem – oby już w 2017 roku!

Jarosław Sikora – pokerzysta ten, podobnie jak wspomniany wcześniej Kacper Pyzara, lubi ucinać sobie pokerowe wycieczki na Cypr. Ta styczniowa zaowocowała triumfem w turnieju głównym festiwalu Merit Poker Harley Davidson Poker Tour i zasileniem konta naszego zawodnika kwotą ponad 110.000$.

Nie możemy zapominać również o znakomitym występie, jaki zaliczył on podczas festiwalu EPT Grand Final w Monte Carlo – dwa stoły finałowe i łączna wypłata w wysokości niespełna 50.000$ mówią same za siebie i nie pozostawiają złudzeń co do tego, że miejsce tego zawodnika w naszym rankingu jest jak najbardziej zasłużone.

Miejsce dziesiąte – Hubert Matuszewski

Dziesiąta lokata w naszym zestawieniu zarezerwowana jest dla Huberta Matuszewskiego, który został niespodziewanym triumfatorem Main Eventu Eureka Poker Tour w Pradze. Zawodnik ten ma na swoim koncie trzy (!) miejsca płatne w turniejach na żywo i wszystkie pochodzą właśnie z tego roku.

Oprócz niebywałego grudniowego sukcesu, Matuszewski zajął również piąte miejsce w turnieju PokerStars Cup na sierpniowym festiwalu EPT w Barcelonie. Łączna kwota jego tegorocznych wygranych to ponad 250.000$, co pozwoliło mu objąć 28 pozycję w rankingu All Time Money dla naszego kraju. Czujemy w kościach, że 2016 rok był znakomitym początkiem obiecującej kariery.

Miejsce dziewiąte – Marcin Chmielewski

Kolejny zawodnik w naszym rankingu to notujący bardzo efektywne dwanaście miesięcy Marcin Chmielewski. Pierwsze miejsce płatne w tym roku to trzecia lokata w turnieju bocznym rozgrywanym podczas festiwalu EPT w Dublinie (tym samym, w którym triumfował wspomniany wcześniej Kacper Pyzara).

Zdecydowanie najlepszym wynikiem w karierze Marcina było drugie miejsce w High Rollerze EPT Barcelona, za które nasz zawodnik dopisał do swojego konta 320.000$. Następnie wybrał się on na festiwal EPT na Malcie, gdzie czterokrotnie meldował się w turniejowej kasie, dwukrotnie osiągając pułap stołu finałowego. Czekamy na więcej!

Miejsce ósme – Witold Homka

Pokertexasowy bloger wrócił w 2016 roku do pokerowych stolików po dłuższej nieobecności i od razu nie dał wątpliwości co do tego, że była to dobra decyzja. Podczas festiwalu WSOP Circuit w Berlinie zdobył w turnieju Oktoberfest mistrzowski pierścień i dopisał do swojego konta niespełna 50.000$.

Tuż po tym występie, a przed wylotem na słoneczną Maltę udzielił nam wywiadu, w którym opowiedział o swoich planach na kolejne tygodnie. Zgodnie z zapowiedzią wystąpił w turnieju Pot Limit Omaha Hi/Lo Turbo, w którym to nie pozostawił złudzeń swoim rywalom i sięgnął po końcowy triumf, premiowany nagrodą w wysokości ponad 20.000$. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku nie zwolni on tempa i da nam kolejne powody do radości ze znakomitych występów.

Miejsce siódme – Paweł Brzeski

W przypadku Pawła Brzeskiego zasadne będzie użycie sformułowania „raz, a dobrze”. Popularny SoSick szturmem wdarł się na stół finałowy turnieju WSOP Circuit Winamax Online Event i został piątym Polakiem, który sięgnął po mistrzowski pierścień WSOP Circuit. Oprócz jeszcze większej popularności zyskał również ponad 73.000€, co jest jego najlepszym wynikiem w dotychczasowej karierze.

Oprócz tego turnieju, Paweł trzykrotnie meldował się na miejscach płatnych, powiększając stan swojego konta o kolejne 20.000$. Nie mamy wątpliwości, że zawodnik ten ma wszystko, co potrzeba, aby w kolejnych latach stać się członkiem absolutnego topu polskich pokerzystów.

Miejsce szóste – Dominik Pańka

Choć mijające dwanaście miesięcy nie zostanie zaliczone jako najlepsze w karierze naszego mistrza, to z pewnością nie można uznać, że nie były one udane. Zdecydowanie najlepszym tegorocznym festiwalem w wykonaniu Dominika Pańki było EPT Malta, gdzie dwukrotnie zameldował się na stołach finałowych, zgarniając łącznie ponad 70.000$.

Na tyle, na ile znamy Dominika i jego niebywałe umiejętności, z całą pewnością możemy założyć, że ma szansę znacznie poprawić swoje miejsce w naszym przyszłorocznym rankingu. Ku naszej uciesze, ten chłopak jest po prostu stworzony do pokera – oby to, co najlepsze, jeszcze było przed nim.

Miejsce piąte – Michał Kądziela

Michał Kądziela jest zawodnikiem, który szczególnie upodobał sobie pokerowe rozgrywki na terenie Czech, wszystkie tegoroczne miejsca płatne zaliczył bowiem właśnie u naszych południowych sąsiadów. Kądziel najpierw zdobył kolejny mistrzowski pierścień dla naszego kraju dzięki zwycięstwu w turnieju Seven Card Stud na festiwalu WSOPC w Rozvadovie, by kilka dni później rywalizować na stole finałowym Main Eventu tego festiwalu. Ostatecznie zajął w nim piątą lokatę, inkasując ponad 63.000€ i ustanawiając swoją „życiówkę”.

W odniesieniu do tego sympatycznego pokerzysty czujemy, że nadchodzący rok może przynieść mu kolejne sukcesy w turniejach w odmianach mniej popularnych, niż standardowy Texas Holdem. Mocno trzymamy kciuki za jego dobre wyniki.

Miejsce czwarte – Tomasz Chmiel

Tomasz Chmiel otarł się o zwycięstwo w naszym plebiscycie na Odkrycie Roku, ustępując miejsca jedynie Sebastianowi Malcowi. Nie ma tu zresztą powodów do zdziwienia – Chmielu w mijającym roku zanotował kilka znakomitych występów, a przy tym pokazał kawał dobrego, ale i widowiskowego pokera.

Na rozgrzewkę triumfował w turnieju September Major w czeskim Ołomuńcu, by miesiąc później powrócić do niego po drugie miejsce w turnieju High Roller i jedenastą lokatę w turnieju głównym. Zdecydowanie najlepszy występ zaliczył jednak w Rozvadovie, gdzie w turnieju Crazy Eights sięgnął po mistrzowski pierścień i ponad 44.000€, a cztery dni później zameldował się na stole finałowym jednego z turniejów bocznych.

Jak wielokrotnie już wspominaliśmy, wróżymy temu chłopakowi świetlaną przyszłość i z niecierpliwością czekamy na kolejne turnieje z jego udziałem.

Miejsce trzecie – Jakub Michalak

Trzecie miejsce na naszym pudle przypadło w udziale Kubie Michalakowi, czyli tegorocznemu triumfatorowi High Rollera z wpisowym w wysokości 10.000€ podczas festiwalu EPT na Malcie, w którym to rywalizował z wieloma utytułowanymi pokerzystami z całego świata. Za swój wyczyn otrzymał ponad 178.000€ i po raz kolejny potwierdził, że jego obecność w gronie czołówki polskich zawodników nie jest przypadkiem.

Oprócz tego występu, Michalak dołożył jeszcze osiem miejsc płatnych na festiwalach w Dublinie, Barcelonie, Amsterdamie, Pradze oraz na Malcie i Cyprze, z czego cztery razy meldował się na stołach finałowych tych eventów. Bardzo doceniamy tegoroczną formę Kuby Michalaka i trzymamy kciuki za jego dalsze sukcesy i choć triumf we wspomnianym High Rollerze z pewnością zasługuje na uwagę, to jednak musi pozostać w cieniu…

Miejsce pierwsze – Dima Urbanowicz i Sebastian Malec

… dwójki bezkonkurencyjnych pokerzystów minionych dwunastu miesięcy. Oto bowiem na pierwszym miejscu naszego plebiscytu na Pokerzystę Roku ex aequo uplasowali się Dima Urbanowicz oraz Sebastian Malec, czyli dwóch tegorocznych mistrzów EPT. Obydwaj uzyskali dokładnie taką samą liczbę punktów (56 na 60 możliwych), tym samym wyłonienie pojedynczego zwycięzcy było niemożliwe.

Dima rozpoczął ten rok bardzo mocnym akcentem – na lutowym festiwalu EPT w Dublinie triumfował w turnieju głównym, zostając tym samym drugim w historii polskim mistrzem EPT. Na przestrzeni mijających dwunastu miesięcy zanotował również trzy miejsca płatne na festiwalu WSOP, trzy stoły finałowe na Cyprze oraz kilka innych cashy.

Na najwyższym stopniu podium obok Dimy dumnie stoi Sebastian Malec – trzeci w historii polski mistrz EPT, który po swój tytuł sięgnął w Barcelonie. Na temat niecodziennego zachowania tego zawodnika przy stole napisano już wiele, jednak kolejne podkreślenie jego wyczynu będzie jak najbardziej na miejscu. Dla tak młodego chłopaka ponad 5.000.000 złotych zdobyte w jednym turnieju to być może występ życia, choć nie mielibyśmy nic przeciwko, aby w przyszłości zaskoczył nas ponownie.

Wszystkim laureatom serdecznie gratulujemy nie tyle wysokich lokat w naszym plebiscycie, ale przede wszystkim znakomitej formy na przestrzeni całego roku. Panowie – nie zwalniajcie tempa, nadchodzący rok ponownie może należeć do Was!

Poprzedni artykułNoworoczne życzenia od redakcji PokerTexas!
Następny artykułStyczniowa promocja na Unibecie!

2 KOMENTARZE

  1. Ciekawa lista, chyba dość zgodna z rzeczywistymi wynikami. Szkoda, że na takich listach nie ma w Polsce nigdy żadnych kobiet.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.