Pokerowy trip ;) Kraina Łosi !

18

Witam.

Ostatnio padł zarzut, że wieje nudą bo brak pokera. Więc dziś zapraszam na relację z turnieju live z moim skromnym udziałem 😉

Będzie to relacja z PokerTour Gdynia-Karlsklona 28-30.04.2013 .

Wiem, że już dość długi czas minął od tego wydarzenia ale zbliża się kolejny taki sam event. Może będzie to mały przewodnik dla wybierających się pierwszy raz a może zachęta dla nie zdecydowanych ! 😉

Plan był aby złapać się na turniej z satelit on-line. Raz było blisko i skończyłem 4 na dwa pakiety gwarantowane. So Sick.. 😉 Trudno trzeba grać dalej. Ale z braku czasu w dzień satelit postanowiłem namówić swoją narzeczoną oraz dwójkę przyjaciół aby ruszyć na wycieczkę do Szwecji. Wycieczka + dobrze zorganizowany turniej ! Dla mnie BOMBA !! Wieczór gra w dzień zejście na ląd i małe zwiedzanie kraju Łosi 😉 Mimo iż parę ładnych lat temu, byłem na dłuższym pobycie w Karlsklonie, nie zniechęciło mnie do odwiedzenia tego miejsca jeszcze raz. Jak się później okazało również dwójka innych graczy z mojego miasta udała się w tą podróż.

Wyruszyliśmy z rana aby dostać się dość szybko do Trójmiasta i trochę powdychać jodu 😉 Trasa mija szybko autostradą. 240 km w 2:05 h to dość dobry rezultat 😉

Czas na relaks na molo …

Następnie docieramy do Gdyni i udajemy się na prom…

Na terminalu wesoła pokerowa rodzina o delikatnym zaprawieniu napojem piratów 😉

Wszędzie słychać pokerowe plany,rozmowy na temat side betów, oraz najciekawsze rozdania minionych tygodni 😉

Wbijamy dość szybko do przydzielonych kajut aby szybko zasiąść do kolacji ( posiłki bardzooo dobre oraz obfite) oraz zapoznać się z pokładami promu 😉

Jako , że to rejs dla „hazardzistów” nie obyło się bez gier losowych dozwolonych przez Jacka „Sparrowa” Kapicę..

Pierwsza próba… fiasko…

Druga próba… fiasko…

Ale za to trzecia już zakończona sukcesem, nie dużym ale o tym dalej 😉

Na salę turniejową wchodzę parę minut przed rozpoczęciem turnieju. Zasiadam wygodnie przy stoliku. 8 graczy już czekało. Dziewiątym okazał się Włodek K. Stolik dość przyjemny. Pierwsze poziomy blindow to festiwal jednego z graczy. Postanowił grać prawie każdą rękę. Jak się okazało zaczął dobrze, lecz po 4-5 levelach z moją pomocą udał się do kajuty 😉 W późniejszej fazie głównie ja obrałem kurs na przewodnika tego stolika i wyszło mi dość dobrze 😉 Po zaliczeniu 4 skalpów zostałem przeniesiony na ostatni poziom do innego stolika. Niestety trafił się dość stremowany Dealer i gra była bardzo wolna. Do stolika podchodziłem z dość pokaźną ilością żetonów. Dzień pierwszy zakończyłem z 14 stackiem na 63 osoby pozostające w grze. Po podliczeniu żetonów i schowaniu do koperty (5 rano) postanowiłem wypić piwko na sen ?!?! oraz… poszukać gry Cash 😉 jak się okazało stoliki były zajęte, więc pozostał mi draw do kajuty 😉 Szybki sen i …. 6:30 Pobudka przyjemną nutą … So sick …

Pamiętacie ? Utwór dobrany idealnieeeeeeeeeeee ! 😉

Czas na śniadanie i zejście na ląd w Karlskronie. . O tym dalej 😉

Dzień drugi turnieju zapowiadał się dość dobrze 😉 obrany cel : wejście do płatnych miejsc a potem walka o FT. Niestety…. Okazało się to moim przekleństwem… Przez początkową fazę drugiego dnia grałem dość spokojnie ale budowałem cały czas stack. W chwili czterech stolików left miałem deepa. Stolik dość mocny. Dwóch chłopaków z teamu Uvs oraz Robmaf 😉

I zaczęło się…

Czołganie do kasy…

Na bubble zagrałem najgorsze rozdanie w turnieju… Przy 5 osobach do kasy dostałem QQ na BB. UTG+1 zagrał 3x, MP call, miałem plan wyizolować ale wpadł mi głupi pomysł obejrzenia flopa. Flop w postaci J83 two clubs. Po check-raise otrzymałem kolejny bet i… zabrakło mi jaj… fold i spadam na średni stack.

Doczołgałem się do kasy. Ufff… cel wykonany ale w jaki sposób wolałbym zapomnieć. W kasie już bez historii wsunięcie za pare bb K7 i dostałem call od A6. Flop bez pomocy i udałem się do TD. 21/237 nie jest źle ale było widać brak ogrania live w późniejszej fazie turnieju.

Odpocząłem trochę i próbowałem znaleźć stolik cash. Bez sukcesu, więc skończyłem przygodę z pokerem na czas rejsu 😉

Jeszcze szybka fotorelacja z wyjścia na ląd i kończymy wpis 😉

Prom…

taka przyjemność 38 SEK… 😉

To ta lodziarnia. Centrum miasteczka, na głównym rynku 😉

Kącik filmowo/książkowy dzisiaj będzie tylko po macoszemu bo zbyt obszerny jest już wpis. Jako, że wplotłem wątek z filmu Cast Away tak więc go polecam ! Tom Hanks jak zwykle kozaaaaak ! Dialogi w tym filmie powinny zostać nagrodzone Oskarem 😉 😉 😉

Oraz drugi wpleciony wątek. Ale nie Piraci lecz inny film z Johnem Deepem oraz Penelope Cruz – mianowicie Blow

„… Najnowszy film Teda Demme jest biograficzną opowieścią o bardzo znanej postaci narkotykowego świata – George'u Jungu. Ten młody koleś z małego miasteczka stał się w latach 70-tych pierwszym poważnym importerem kokainy do USA. Jego przygoda z zakazanym światem zaczęła się w college'u w Kalifornii. Tam stał się królem świata marihuany, by po krótkim pobycie w więzieniu, zapoczątkować swą znajomość z największym tamtego świata – Pablo Escobarem i stać się jego prawą ręką w Ameryce. Niestety, wszystko, co dobre ma swój kres – historię Junga opowiada on sam, z perspektywy człowieka, który jako staruszek wyjdzie z więzienia za kilkanaście lat….”

Poprzedni artykułCiekawa historia amerykańskiego pokerzysty
Następny artykułHistoria WCOOP w pigułce

18 KOMENTARZE

  1. Dwa dni na promie i nawet nie sprobowales owocu przezkapicezakazanego? Palowales sie przez pol Polski by wziasc kilkaset zeta i nie powachac nawet casha live?? Tez gralem w dniu drugim i odpadlem bodajze dwa miejsca i dwie godziny /!/ przed kasa. Zadna strata bo przez te dwa dni pogralem casha na barowym luziku i z niezlym profitem/przypadek. Przez dwa dni rejsu spalem w sumie 3 godziny. Tym komentem przekazuje komunikat weselszej czesci pokerzystow: ten rejs to nie tylko impreza dla grinderow i i turniejowych nudziarzy, to takze wesola impreza i okazja do pogrania zywego casha na fajnych stawkach. Do tego sklep wolnoclowy i bar dobrze zaopatrzony ! Pozdrawiam nieduzego przypakowanego kolezke z 3miasta, z ktorym fajnie bajerowalo sie na cash 5/10.

  2. Pamiętam rozdanie z QQ, bo siedziałem wtedy na stole,a cały turniej skończyłem na FT.

    Zagrane tragicznie. MP miał 99 i też się nie popisał w tej ręce.

    • Przyznałem się do błędu. Tragedia ale presja wejścia do kasy była większa niestety. Tylko grą można się tego nauczyć 😉 Wygrany z rozdania miał parę z drawem do nutsowego koloru. Stack głęboki i easy call by był z jego strony ( taką relację zdawał drugiej osobie).

  3. Gdzie moge znalezc jakies wiadomosci o kolejnym tego typu turnieju ? Kiedy sie odbedzie np.? itp.

    • Siedziałem na 8 miejscu a Ty na 6 ? 😉 To co miałeś powiedzieć po turnieju ? 😉 Moje JJ ? Dobrze pamiętam ? 😉

  4. exculibrus pisze:Plus za wpis, ale zapowiedzi jakieś z dupy – pokazują tak samo początkowe jak i końcowe sceny.

    Z pupy są twoje wypowiedzi, dlatego nie próbuj zniżać innych do swojego poziomu!

  5. Plus za wpis, ale zapowiedzi jakieś z dupy – pokazują tak samo początkowe jak i końcowe sceny.

    • Wiesz, poraził mnie trailer do Blow, film świetny a oni pokazują początek, to jak się później psuje i go aresztują zabierając córkę. Nie potrzeba być geniuszem, aby poznać cały przebieg filmu, jeśli nie zna się jego historii.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.