Pokerowy rok 2011 oczami PokerTexas cz.III

2

Czas na trzeci i ostatni odcinek naszego podsumowania 2011 roku. Część chyba najciekawsza obfitująca bowiem w naprawdę znaczące sukcesy polskich pokerzystów.

Wrzesień

Wrzesień okazał się miesiącem turniejów. Pokerowy kalendarz wypełnia cały rok, ale we wrześniu naprawdę obrodziło ważnymi turniejami największych pokerowych cyklów na świecie. Do tego World Championship of Online Poker (WCOOP) na PokerStars i już wiadomo, że kibice pokera tym razem mogli skupić się tylko na wydarzeniach ściśle związanych z grą.

Mike McDonaldNa samym początku września zakończył się turniej EPT Barcelona, który rozpoczął się jeszcze w sierpniu. W heads-upie spotkali się Martin Schleich oraz Dragan Kostic. Lepszym okazał się ten pierwszy wygrywając €850,000. Kolejnym większym turniejem był World Poker Tour w Paryżu, który padł łupem Matta Waxmana, dzięki czemu wzbogacił się on o ponad pół miliona euro. Do ciekawej sytuacji doszło podczas turnieju High Roller w Paryżu, w finale spotkali się Freddy Deeb oraz Sorel Mizzi. Dwóch znakomitych zawodników więc nie powinno być w tym nic dziwnego, ale interesujące jest to, że rok wcześniej ci sami pokerzyści zmierzyli się w heads-upie również podczas paryskiego turnieju. Dwa duże turnieje rozegrano również za oceanem, w drugim Epic Poker League triumfował Mike „Timex” McDonald, a na WPT Borgata zwyciężył Bobby Oboodi. We wrześniu rozegrano również finał Partouche Poker Tour, ale w tym turnieju nie poznaliśmy jeszcze zwycięzcy bowiem wzorem WSOP Main Event finałową rozgrywkę przełożono na listopad. Świetną pozycją wyjściową wypracował sobie Sam Trickett, który listopadowy finał miał rozpocząć jako chiplider.

Interesujące informacje dotyczyły również sytuacji prawnej pokera w krajach europejskich. Parlament landu Schleswig-Holstein podjął decyzję o legalizacji pokera online. „W zgodnej opinii przedstawicieli branży e-gamblingu mamy do czynienia z przełomową decyzją, bowiem po raz pierwszy w Niemczech będziemy mieli prawo legalizujące grę online. Przedstawiciel bwin.party powiedział „Dzisiejsze głosowanie to ważny krok w kierunku uregulowania i otwarcia rynku gier online w Niemczech”” tak pisaliśmy o tej istotnej dla pokera w Niemczech decyzji. Druga dobra informacja napłynęła z Danii, której władze podjęły decyzję o wprowadzeniu systemu licencyjnego od dnia 1 stycznia 2012 roku.

Grzegorz GoskWe wrześniu jednym z najważniejszych wydarzeń w świecie pokera był WCOOP, czyli mistrzostwa pokera online rozgrywane na PokerStars. Dla polskiego pokera okazało się to jednym z najważniejszych wydarzeń pokerowych całego 2011 roku. Wszystko za sprawą fantastycznych wyników Polaków. Tego nikt się nie spodziewał, liczyliśmy na to, że w końcu doczekamy się zwycięstwa Polaka, ale cztery zwycięstwa były czymś nieprawdopodobnym. Na trwałe w historii pokera zapisał się „N4kai”, który triumfował w turnieju NL Holdem z wpisowym $320 w nagrodę otrzymując ponad $100,000. Kilka dni później przeprowadziliśmy wywiad z bohaterem polskiego pokera. Niecałe 72 godziny później mogliśmy świętować drugie polskie zwycięstwo, tym razem najlepszym w turnieju $215 NL Holdem okazał się Gregor7878, który w nagrodę dostał ponad $150,000. Również i z Gregorem przeprowadziliśmy wywiad. Po kolejnych trzech dniach polscy pokerzyści ustrzelili hat-tricka, w turnieju $320 NL Holdem Triple Shootout zwyciężył Olorionek wygrywając $54,000. Na trzech wygranych się nie skończyło i po niecałych 24 godzinach Polak odniósł kolejny triumf. W turnieju $320 NL Holdem 6-max zwyciężył sosickPL, tym razem w ręce Polaka oprócz bransoletki trafiło ponad $75,000. Tak znakomite wyniki Polaków spowodowały, że wielkie nadzieje wiązaliśmy też z Main Eventem WCOOP, tym razem się jednak nie udało, a zwycięzcą został Duńczyk „kalllllle”, który w nagrodę otrzymał $1,260,000.

Na sukcesach online się nie skończyło i we wrześniu mogliśmy również świętować znakomity wynik Polaka w turnieju live. Podczas Estrella Poker Tour na Ibizie najlepszym okazał się Grzegorz Gosk (na zdjęciu powyżej) w nagrodę otrzymując €92,100. We wrześniu rozegrano także kolejny turniej cyklu UKIPT w Dublinie, tym razem Polacy nie odgrywali w nim głównych ról, ale warto podkreślić kolejny dobry występ Damiana Porębskiego, który grę zakończył na 12 miejscu.

W ostatnich dniach września poker ponownie zawitał do Sejmu. Tym razem za sprawą wspólnej konferencji prasowej Polska Jest Najważniejsza oraz Polskiego Związku Pokera. Politycy i pokerzyści razem wypowiadali się w obronie naszego prawa do gry w pokera.

Październik

EPT Londyn, WSOP Europe i EPT San Remo to najważniejsze wydarzenia października 2011. Oprócz tego niemało sukcesów Polaków w grze live i online, ale na polskiej scenie pokerowej największym echem i tak odbiła się „spektakularna” akcja policji i celników w Szczecinie.

Benny SpindlerPaździernik rozpoczęliśmy od znakomitego newsa – Polak Łukasz Golczyk po dniu 1A EPT Londyn zajmował bowiem pozycję chiplidera. Niestety później nie było już tak różowo i Łukasz po znacznie słabszym dniu drugim do dnia trzeciego awansował ze znacznie już mniejszym stackiem. A w dniu trzecim jego przygoda z EPT Londyn dobiegła końca na kilkanaście miejsc przed kasą. Na miejscu, na którym chcieliśmy widzieć Łukasza znalazł się świetny, niemiecki pokerzysta Beny Spindler, który został zwycięzcą EPT Londyn otrzymując w nagrodę £750.000.

W październiku rozegrano również siedem eventów World Series of Poker Europe. Turnieje, których stawką jest bransoletka WSOP po raz pierwszy rozegrane zostały we francuskim Cannes. W evencie 1 NL Holdem 6-max długo mogliśmy emocjonować się znakomitą grą Phila Hellmutha. Ostatecznie Phil ukończył grę na bubblu finałowego stołu zajmując 7 miejsce, a pierwszym zwycięzcą WSOP Europe w 2011 roku został Guillaume Humbert. Drugim zdobywcą europejskiej bransoletki WSOP został Andrew Hinrichsen, w trzecim evencie w odmianie Omaha Pot Limit triumfował Steve Billirakis. Event 4 to była odmiana NL Holdem Shootout i w tym turnieju najlepszym okazał się Tristan Wade, który w finałowej potyczce pokonał m.in. Bertranda „Elky” Grospellier (5 miejsce). W bardzo ciekawym evencie 5 w formacie Split Holdem (początek na full ringach, potem stoły 6-max, a końcówka turnieju już w formule heads-up) przypomniał o sobie bohater WSOP 2010, czyli Michael Mizrachi, który w finałowym heads-upie pokonał Shawna Buchanana. Ostatnią bransoletkę przed Main Eventem WSOPE zdobył Philippe Boucher. W najważniejszym turnieju października, czyli Main Evencie WSOPE triumfował Elio Fox, który na swój sukces musiał naprawdę ciężko zapracować. Wystarczy tylko napisać, że w finałowej potyczce udział wzięli m.in.: Chris Moorman, Jake Cody, Max Silver i Shawn Buchanan.

Trzecią dużą pokerową imprezą w Europie był kolejny turniej cyklu European Poker Tour. Pokerzyści tym razem zawitali do włoskiego San Remo. Turniej Główny się jeszcze nie zaczął, a my mieliśmy już pierwszy sukces Polaka. Team PokerStars Pro Marcin Horecki zwyciężył w turnieju €300 NL Holdem Turbo pokonując 160 przeciwników i wygrywając ponad €15,000. W Turnieju Głównym Polakom nie poszło dobrze i nie mogliśmy emocjonować się ich walką o tytuł mistrzowski. Najlepszym okazał się Andrey Pateychuk (€680,000 nagrody), który swoje nieprzeciętne umiejętności miał potwierdzić w grudniu. EPT San Remo trzeba jednak uznać udaną imprezą dla polskich pokerzystów, bowiem do Gorala dołączyli Obywatel G (3 miejsce w side evencie €1,000 Omaha PL) oraz Damian „dp” (1 miejsce w turnieju €300 NL Holdem).

W październiku przeprowadziliśmy dla Was dwie relacje z Wiednia. Najpierw w stolicy Austrii rozegrany został kolejny przystanek ParadisePoker Tour. Prawie do samego końca mogliśmy emocjonować się świetną grą Marcina Muchy. Gdyby nie jedno niesamowite rozdanie być może Polak zostałby nawet zwycięzcą tego turnieju. Niestety musieliśmy zadowolić się znakomitym piątym miejscem, a ostatnie rozdanie Marcina wyglądało następująco:

Przed chwilą mieliśmy do czynienia z kosmicznym rozdaniem, olbrzymia pula, w grze Muszka i „genialny” call, ale zacznijmy od początku…

Przez cały stół finałowy Muszka ma na pieńsku z sąsiadem po lewej, czyli Milanem Zaricem. Gra on agresywnie i często 3-betuje Polaka. Tak samo dzieje się i teraz, Muszka zagrywa, Zaric przebija, ale tym razem Polak nie wycofuje się i sprawdza. Flop A Q 6 , Muszka gra check-call za 140,000 i na turn oglądamy T . Ponownie check Polaka, a Zaric gra za 260,000. Jednak jeszcze zanim Zaric zdążył przesunąć żetony Muszka oznajmia allin za około 800,000. Zaric myśli, myśli i w końcu wymyślił i sprawdził. Muszka odsłania K Q i wydaje się, że Polak będzie potrzebował pomocy. Niewiele chyba osób myślało, że Muszka jest zdecydowanie z przodu przeciwko K T rywala. Czyżby gigantyczna pula dla Polaka? Niestety „świetne” zagranie Zarica zostało wynagrodzone i na river spada T . Jeszcze tylko dokładne przeliczenie stacków, Zaric ma trochę więcej od Polaka i Muszka kończy turniej na znakomitym 5 miejscu, ale niedosyt z pewnością pozostał.”

Obywatel GTydzień później ponownie zawitaliśmy do Wiednia, tym razem powodem tego był finał cyklu HESOP. Na starcie liczne grono polskich pokerzystów, kontra równie liczna reprezentacja gospodarzy. Ostatecznie o zwycięstwie decydował polski heads-up pomiędzy Obywatelem G oraz Pawłem Czartoryskim. Lepszym w tym pojedynku był Obywatel i to on został zwycięzcą finału HESOP.

Październik był również bardzo udanym miesiącem przy stolikach online. 17 października poinformowaliśmy o pierwszej w 2011 roku Supernovej Elite. Bohaterem tej wiadomości był oczywiście Rado. Polacy świetnie radzili sobie w turniejach Sunday Majors na PokerStars. Kolejny sukces odniósł „Pyszalek”, który zajął 3 miejsce w Sunday500 (wygrana $36,172), tego samego dnia 7 miejsce w Sunday Million zajął „kmpk”. Tydzień później ponownie mieliśmy Polaka na final table Sunday Million – „chaosTHCAD” ukończył grę na bardzo dobrym 9 miejscu. W kolejną niedzielę mieliśmy dwa następne stoły finałowe z udziałem naszych graczy – radek0444 zajął 6 miejsce w Sunday Million (wygrana $42,144), a sosickPL zajął 2 miejsce w Sunday Second Chance wygrywając ponad $28,000. Tydzień później w Sunday Second Chance 9 miejsce, a więc kolejny, polski stół finałowy, zdobył Grekzorba.

W październiku mieliśmy do czynienia z sukcesami nie tylko polskich graczy, ale również polskich władz. Policja i służba celna postanowiły urozmaicić sobie czas wizytami na turniejach pokerowych. Najbardziej spektakularna akcja miała miejsce na urodzinowym turnieju w Szczecinie, gdzie policjanci i celnicy pojawili się w liczbie około 60 funkcjonariuszy. O tym wydarzeniu pisaliśmy „Cała akcja przebiegała podobnie jak we wcześniejszych miejscach (Bydgoszcz, Gostyń), czyli zamknięcie lokalu, przesłuchania, a na koniec zarekwirowanie żetonów, mat, kart oraz pucharu. Ciekawostką jest tylko fakt, że jak pisze jeden z uczestników tego turnieju celnicy indywidualnie spisywali komu ile i jakich żetonów zabrali i każdy z graczy otrzymywał odpowiedni kwitek z takimi informacjami. W sumie to dość miłe zachowanie Służby Celnej, bo dzięki spisaniu chipcountu turniej będzie mógł być kontynuowany”.

Kilka dni później odbyła się konferencja prasowa Polskiej Federacji Pokera Sportowego oraz jednego z uczestników szczecińskiego turnieju:

Listopad

Listopad był miesiącem pełnym przeróżnych (mniejszych i większych) pokerowych turniejów.

Pius HeinzZdecydowanie najważniejszym było dokończenie finału WSOP Main Event. Do stołu powróciło dziewięciu finalistów i rozpoczęła się walka o najbardziej prestiżowe, pokerowe trofeum. Kilka dni przed rozpoczęciem finałowej potyczki informowaliśmy, że do Team PokerStars Pro dołączył jeden z uczestników November Nine – Pius Heinz. Okazało się, że PokerStars miał niesamowite wyczucie, bowiem kilka dni później to właśnie Pius Heinz mógł świętować tytuł mistrzowski, wielką sławę, olbrzymie pieniądze i najcenniejsze pokerowe trofeum. Walcząc o 8,7 miliona dolarów pierwszej nagrody Pius Heinz w heads-upie zmierzył się z Martinem Staszko. Heads-up był długi i pełen zwrotów akcji, w końcu jednak mogliśmy napisać: „Losy tytułu mistrzowskiego rozstrzygnęły się kilka rozdań później. Staszko zagrał all-in z buttona, za niecałe 39,5 mln. Heinz szybko sprawdził. Staszko pokazał 10 7. Heinz miał A K. Flop to 5 2 9.

Na turnie pojawił się J. River był ostatnią kartą wyłożoną w tym turnieju. Krupier położył na stole 4, a Pius Heinz mógł wznieść ręce w geście triumfu”.

Drugim najważniejszym wydarzeniem turniejowym listopada było dokończenie Partouche Poker Tour. Tydzień po WSOP Main Event do gry powrócili finaliści turnieju Partouche. Sam Trickett znakomicie wykorzystał swoją pozycję startową (zaczynał jako chiplider) i został zwycięzcą jednej z największych w Europie imprez pokerowych, wygrywając okrągły €1,000,000. Podsumowując turniejowy maraton w listopadzie trzeba wspomnieć o zwycięzcach: Daniel Santoro w WPT Foxwoods World Poker Finals, Adrien Allain w WPT Amneville, David Boyaciyan w Master Classic of Poker w Amsterdamie, Ziman Ziyard na EPT Loutraki, Andy Frankenberger zwyciężył w telewizyjnym turnieju na zaproszenia PartyPoker Premier League, Anthony Ruperto triumfował na WPT Jacksonville, a Mohammed Ali Houssam wygrał WPT Marrakesh, natomiast Niemcy wygrali w pierwsze IFP Nations Cup w odmianie Duplicate Poker.

Oprócz tego pokerowy świat emocjonował się informacjami dotyczącymi ciągnących się negocjacji pomiędzy Grupą Bernarda Tapie, Full Tilt Poker i amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości. Wszyscy czekali z niecierpliwością na finalizację transakcji i przejęcie FTP przez Grupę Tapie.

Spore zainteresowanie wzbudziła również zapowiada już od dawna walka kick-boxerska pomiędzy Bertrandem „Elky” Grospellier oraz Lexem „RaSZi” Veldhuisem.

Listopadowe wiadomości o Polakach rozpoczęliśmy z „grubej rury” i już 1 listopada poinformowaliśmy o znakomitym wyniku Mariusza Sroka, który triumfował w turnieju Sky Poker Tour w Nottingham. Potem był ChiliPoker Deep Stack Open w Wiedniu i wielkie nadzieje związane z występem Kuby „Brt”, który stół finałowy rozpoczynał jako chiplider. Już mieliśmy nadzieję na spory sukces, ale musieliśmy napisać „Niestety jak sam Kuba mówi „Finałowa gra źle mi się ułożyła. Przegrałem 100% rąk w których uczestniczyłem”. To doprowadziło do tego, że duży stack „Brt” szybko stopniał i Polak mając 15 big blindów zdecydował się na allin z buttona z A 8 . Na big blindzie Thomas Panek znalazł TT i sprawdził, sytuacja nie była więc zbyt dobra. Spore nadzieje dał jednak flop 6 7 4 , niestety turn i river w żaden sposób nie wzmocnił już układu Kuby, który pożegnał się z grą na 7 miejscu wygrywając €6,820. Gratulujemy!”.

KądzielW drugiej połowie listopada rozegrane zostały otwarte mistrzostwa Czech, który tak naprawdę były festiwalem znakomitej gry polskich pokerzystów. Zaczął Kądziel wygrywając turniej H.O.R.S.E i zostając pierwszym, polskim mistrzem Czech. Dzień później jego wynik powtórzył „Makaron” triumfując w turnieju PL Omaha. W Turnieju Głównym znakomicie spisywał się Paweł Keller, który liderem turnieju został już po pierwszym dniu gry, Paweł najwięcej żetonów miał również rozpoczynając grę na stole finałowym, liderem był także przy 4 zawodnikach w grze, kiedy ustalono deala i to właśnie Polak zdobył największą wygraną. Niestety Pawłowi nie udało się zdobyć trofeum mistrza Czech i grę zakończył na 3 miejscu.

Pod koniec listopada mogliśmy poinformować o kolejnym Polaku, który zdobył status Supernova Elite. W ślady Rado poszedł tym razem „tombo_pl”.

Nie zabrakło również sukcesów Polaków w turniejach online. Już na początku miesiąca w turnieju Sunday Second Chance zwycięstwo odniósł „Prugi” wygrywając ponad $35,000. Tydzień później dwóch Polaków znalazło się na stole finałowym Unibet Open Online – Rafał Zgadzaj zajął 5 miejsce, a Łukasz Golczyk ukończył grę na miejscu czwartym. Kolejny listopadowy weekend był jeszcze lepszy – „dadowiec” zajął 2 miejsce w Sunday500 (wygrana ponad $57,000), a „Grekzorba” był 5 w Sunday Million (wygrana ponad $57,000). W ostatnią niedzielę listopada mieliśmy ponownie dwóch Polaków na stołach finałowych – „Kinch18” zajął 5 miejsce w Sunday KickOff, a Pasiu zajął 4 miejsce w Sunday Million wygrywając ponad $70,000.

Na początku listopada odbył się również turniej-happening, czyli Wielki Turniej Federacji (WTF)zorganizowany przez Polską Federację Pokera Sportowego. Zabawa była przednia, gra odbywała się na cukierki, niestety na imprezie zabrakło oczekiwanych gości, czyli policji wraz z celnikami.

W listopadzie z okazji 10-tych urodzin PokerStars przygotowaliśmy również zestawienie najciekawszych wydarzeń związanych z PokerStars i sukcesami Polaków.

Grudzień

Grudzień w porównaniu z poprzednimi miesiącami był bardzo spokojny, a już druga połowa miesiąca to w zasadzie „zimowy sen” całej pokerowej branży.

Najważniejsze wydarzenia miesiąca to bez wątpienia turnieje pokerowe – EPT Praga, WPT Five Diamonds oraz WPT Praga. My możemy pochwalić się tym, że dwa z tych eventów relacjonowaliśmy dla Was na żywo.

Miesiąc rozpoczęliśmy od podwójnej relacji – Kądziela z Unibet Open Ryga oraz Łysego z WPT Praga.

Arkadiusz OlszowyUnibet Open Ryga minął nam pod znakiem mądrej, spokojnej i rozważnej gry Arkadiusza Olszowego, który dotarł aż do heads-upa. Tam niestety musiał uznać wyższość Petera Harksa, a więc na polskie zwycięstwo w Unibet Open musimy poczekać przynajmniej do 2012 roku. Arkadiusz za drugie miejsce otrzymał nagrodę w wysokości 42.704LVL.

Polskich emocji nie mieliśmy zbyt dużo na World Poker Tour Praga. Pomimo obecności kilku Polaków żadnemu z naszych nie udało się dojść do miejsc płatnych. Najlepszym okazał się za to Andrey Pateychuk, czyli niedawny zwycięzca EPT San Remo.

Za oceanem rozegrany został jeden z najważniejszych turniejów roku, czyli WPT Five Diamond World Poker Classic. W turnieju tym prawie co roku mamy do czynienia z prawdziwie gwiazdorskim stołem finałowym. Nie inaczej było i w minionym roku – w finałowej potyczce zmierzyli się m.in.: broniący tytułu Antonio Esfandiari, Andrew Lichtenberger, Vanessa Selbst, Soi Nguyen i James Dempsey. Najlepszym okazał się ten ostatni i to on zgarnął pierwszą nagrodę wynoszącą ponad $820,000. Udanie rok zakończył również Jason Mercier, który triumfował w turnieju Super High Roller wygrywając $683,000.

W innych dużych turniejach grudnia triumfowali: Chris Klodnicki w kolejnym turnieju Epic Poker League oraz Edoardo Alescio na WPT Wenecja.

Ważnym wydarzeniem grudnia był również 10-te urodziny PokerStars. Jednym z elementów obchodów było bicie Rekordu Guinnessa w kategorii najliczniejszy turniej online. Świadkiem oficjalnego świętowania rekordu był Łysy:

Martin FingerDzień po biciu rekordu rozpoczął się ostatni w 2011 roku turniej European Poker Tour. Na starcie pojawiła się dość liczna grupa Polaków i trzem z naszych udało się wejść do kasy (Artur Wasek, Rado, Mariusz Kłosiński). Najlepiej poradził sobie Rado, który zajął 41 miejsce wygrywając €13,000. W turnieju triumfował Martin Finger, który w nagrodę otrzymał €720,000 na świąteczne prezenty.

Z braku innych wydarzeń, najważniejszą informacją drugiej połowy grudnia był napad na Jonathana Duhamela, który został zaatakowany w swoim domu i skradziono mu bransoletkę WSOP oraz zegarek Rolex również będący nagrodą za sukces w Main Evencie WSOP.

Na koniec roku nie zawiedli Polacy, którzy przyklepali to co było wiadome już od pewnego czasu – 2011 to był najlepszy rok w historii polskiego pokera. Na GSOP Praga świetnie spisał się Piotr Madej, który zajął 4 miejsce wygrywając €36,000.

Bardzo dobrze było również przy stolikach online – najpierw „Sara022” ukończyła Sunday Million na znakomitym 3 miejscu, a jej nagroda po zrobieniu deala wyniosła aż $150,771!!! Tydzień później rozegrany został rekordowy, urodzinowy Sunday Million z gwarantowaną pulą nagród $10,000,000. Polaka nie było na stole finałowym, ale świetne 13 miejsce „Pyszalka” i tak było warte imponujące $47,946. Tego samego dnia „Slayer_pol” zajął 2 miejsce w turnieju Sunday Second Chance wygrywając $53,832.

Z okazji 10-tych urodzin w grudniu przedstawiliśmy również historię PokerStars.

2011 rok był więc pełen ciekawych wydarzeń, a dla nas najważniejsze powinny być sukcesy Polaków. Pierwsze polskie wygrane na SCOOP i WCOOP, seryjne znakomite wyniki w turniejach Sunday Majors, a także drugie miejsce Obywatela na EPT Tallin oraz bardzo duża ilość wysokich miejsc w innych, mniejszych turniejach międzynarodowych to coś z czego powinniśmy być bardzo zadowoleni. Na 2012 rok życzymy całej polskiej społeczności pokerowej przełamania kolejnych barier – czekamy teraz na pierwsze polskie zwycięstwo na EPT, a potem na pierwszą polską bransoletkę WSOP, najlepiej od razu w Main Evencie.

Poprzedni artykułSzczęśliwego Nowego Roku 2012
Następny artykułUdany miesiąc Ronny’ego Kaisera

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.