Pokerowa kartka z kalendarza – spotkanie Górala z ministrem Kapicą (17 sierpnia)

0
Jacek Kapica spotkał się siedem lat temu z przedstawicielami PFPS

Ustawa hazardowa ogranicza pokerzystów od wielu lat, a nasze środowisko podejmuje różne próby zmiany tej sytuacji. Dziś mija siedem lat od spotkania Górala z Jackiem Kapicą. To właśnie Kapica był odpowiedzialny za uchwaloną w 2009 roku ustawę i przez wiele lat walczył z pokerzystami.

Pokerowe środowisko wielokrotnie zgłaszało uwagi do ustawy hazardowej. Tak było jeszcze przed wprowadzeniem przepisów w 2009 roku, tak było też przy okazji niedawnej nowelizacji. Zazwyczaj nikt nie chciał jednak tego słuchać, choć czasami dochodziło do spotkań z przedstawicielami ekipy rządzącej. Właśnie mija siedem lat od spotkania Górala z ówczesnym wiceministrem finansów, Jackiem Kapicą.

Dziś przypominamy je w pokerowej kartce z kalendarza, oddając głos samemu Góralowi. Zobaczcie, co nasz pokerzysta napisał dzień po nim:

17 sierpnia w Ministerstwie Finansów odbyło się spotkanie pomiędzy przedstawicielami Polskiej Federacji Pokera Sportowego (prezes, prawnik, doradca ds. lobbingu i ja jako gracz) oraz Ministrem Kapicą i jego zastępczynią, odpowiedzialnymi za nadzór nad hazardem w Polsce. Ponad godzinne spotkanie przebiegło w miłej i przyjaznej atmosferze, lecz nie przyniosło zbyt dużo dobrych wiadomości dla przeciętnego polskiego pokerzysty.

Po ostatniej decyzji UE, wskazującej na niezgodności prawne proponowanej przez Polskę ustawy z prawem UE, spodziewaliśmy się zmiany w dotychczasowej postawie naszych partnerów z MF i większą otwartość na nasze uwagi dotyczące legalizacji i licencjonowania pokera online oraz na co najmniej szanse na powrót do sytuacji sprzed 1 stycznia 2010 roku, jeśli chodzi o pokera na żywo. Zgłosiliśmy też szereg uwag o możliwości zakwalifikowania pokera jako sport i organizowania rozgrywek pokerowych właśnie jako sport pod banderą Polskiej Federacji Pokera Sportowego. Niestety, wygląda na to, że stanowisko naszego ustawodawcy, pomimo uwag UE (nie wiemy do końca, co to były za uwagi, ale wiemy, że były i że według ekspertów nasze prawo jest niezgodne z UE) nie zmieniło się i dalej uważa on, iż obowiązująca od 1 stycznia ustawa oraz proponowane do niej szczegółowe przepisy techniczne z lutego 2010 (jeszcze nie weszły w życie) są zgodne z prawem UE. Chodzi tutaj głównie o tak zwaną proporcjonalność, czyli proporcje, z jakimi dany kraj chroni swoich obywateli przed hazardem. Do tej pory Portugalia oraz Holandia dostały zgodę na ograniczenie rynku online od UE. Jednakże w obu tych przypadkach hazard w tych krajach jest oferowany przez jedną, państwową organizację non profit i żadna inna konkurencja nie jest dozwolona.

W naszym przypadku jest inaczej: są u nas kasyna, państwowy Totalizator, bukmacherzy naziemni, loterie czy też konkursy SMS. Wszystko to oznacza, że nasz rynek bardziej podobny jest do rynku włoskiego czy też duńskiego, dla których UE nie zgodziła się na ograniczenie rynku online i dlatego w tych właśnie krajach trwa właśnie legalizacja i licencjonowanie takich usług. W takim wypadku, gdy na rynku jest konkurencja i są promowane niektóre formy hazardu (jak np. reklamy Lotto), ciężko jest mówić o wyższym celu, jakim jest ochrona społeczeństwa. Zabraniając jednej formy hazardu, a równocześnie promując inną. Mimo tych faktów, stanowisko naszego ustawodawcy się na razie nie zmieniło i ustawy najprawdopodobniej w podobnej do aktualnej formie wejdą w życie. Dopiero wtedy w gestii sądów UE będzie rozstrzygnięcie, czy są one zgodne z prawem, UE czy też nie.

Logika MF jest następująca: poker to gra losowa (bo występuje element losowy – rozdanie kart) i nie ma znaczenia, czy do tego potrzebne są umiejętności, czy nie. Skoro poker to gra losowa, to jest hazardem, a rolą państwa jest chronić społeczeństwo przed hazardem. Z tego też powodu ewentualne wpływy z podatków od hazardu są dużo mniej ważne niż ograniczenie rozprzestrzeniania się hazardu (za który MF uważa pokera i który „rozprzestrzeniałby się”, gdyby został zalegalizowany) i lepiej utrzymywać małą szarą strefę niż pozwolić na promocję pokera. Dlatego też ciężko liczyć od razu w tej chwili na skasowanie 25% podatku od turniejów, powrót do cash games czy też na unormowanie pokera online.

Według przeważającej liczby ekspertów i prawników branżowych racja leży tutaj po naszej stronie i najprawdopodobniej skończy się na nałożeniu przez UE kar na wprowadzone przez Polskę prawo. Niestety oznacza to dla nas dłuższy okres oczekiwania (nawet kilkuletni) na wyjaśnienie całej tej sytuacji.

Z drugiej strony dobrze, że samo spotkanie się odbyło, nawiązany został kontakt i. co najważniejsze. obie strony zgodziły się, iż warto monitorować sytuację na bieżąco i spotykać się raz na kwartał w celu dyskusji nad ewentualnymi zmianami. Dostaliśmy też zielone światło na zgłoszenie naszych uwag do bieżącego prawa pokera na żywo, czyli takich zagadnień jak: opodatkowanie turniejów, powrót cash games, czy też najważniejsze: napisanie propozycji do części ustawy w jakiś sposób legalizującej pokera sportowego (czyli w aktualnym rozumieniu turniejów na małe stawki), który mógłby być organizowany w klubach pokerowych pod banderą PFPS, a niekoniecznie w kasynach.

Wydaje się, że jest możliwe takie wpisanie pokera sportowego do aktualnej ustawy o hazardzie, że przynajmniej takie małe turnieje mogłyby być organizowane. Niestety, nie spełnia to oczekiwań „poważnych” graczy, chcących mieć możliwość zagrania w dużych turniejach rangi EPT w Polsce, w grach cash na żywo czy w końcu w licencjonowanych poker roomach online. Ponadto proces legislacyjny opisany powyżej też będzie trwał i na pewno nie ma już szans na wpisanie tych zmian w aktualnie toczącym się procesie, lecz nasze uwagi zostaną zebrane i rozpatrzone następnym razem (pół roku do roku).

Podsumowując, dobrze że spotkanie się obyło, dobrze że został nawiązany kontaktm ale czeka nas jeszcze dużo czasu i pracy, aby poker stał się u nas szeroko akceptowaną rozrywką unormowaną w rozsądnie i nowocześnie napisanym prawie„.

Co zmieniło się przez ten czas? Jak widać, niestety niewiele, a jeśli już, to na gorsze. Przez pięć kolejnych lat nie doszło nawet do tej małej części zmian, na które zgodził się na spotkaniu Jacek Kapica. A gdy kolejna ekipa rządząca zdecydowała się na nowelizację ustawy hazardowej, wszystko skończyło się jeszcze gorzej…

Poprzedni artykułWorld Poker Tour – Phil Hellmuth będzie komentował rozdania!
Następny artykułDoug Polk – Jestem pewny, że zniszczyłbym Dwana w long runie