Pokerowa kartka z kalendarza – rozpoczęcie GPL i debiut Dimy (5 kwietnia)

0
Dwa lata temu zainaugurowano rozgrywki Global Poker League

Właśnie mijają równo dwa lata od oficjalnej inauguracji Global Poker League. Inauguracji bardzo dla nas emocjonującej, bo już w pierwszym dniu ligi mogliśmy obserwować grę Dimy Urbanowicza. Niestety, po dość udanym początku potem było już dużo gorzej…

Rozgrywki w Global Poker League rozpoczęły się od rywalizacji w formule 6-Max, a poszczególne mecze rozgrywane były w ramach dwóch Konferencji – Amerykańskiej i Euroazjatyckiej.  Każda z drużyn wystawiała jednego zawodnika, a w każdej z konferencji rozegrano po dwa takie mecze. Dla nas początek GPL był emocjonujący głównie dlatego, że w obu meczach drużyna Moscow Wolverines wystawiła do gry Dimę Urbanowicza.

Początkowo mecze Global Poker League wydawały się całkiem emocjonujące. Co prawda gra toczyła się za pośrednictwem sieci, ale dzięki kamerom internetowym mogliśmy obserwować reakcje poszczególnych graczy, którzy często tłumaczyli też widzom swoje zagrania. Wszystkie mecze transmitowane były za pośrednictwem Twitcha.

Pierwsze spotknia w wykonaniu Dimy nie były najlepsze. Nasz pokerzysta zajął odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w kolejnych turniejach 6-max, co przełożyło się na pięć punktów dla Moscow Wolverines. Później nasz pokerzysta rzadko już występował w kolejnych meczach GPL, a cała liga zaczęła wszystkich mocno nudzić.

Dlaczego tak się stało, skoro sam początek wydawał się interesujący? Przez blisko pół roku rozgrywka toczyła się bowiem w takim samym formacie – albo mecze 6-max, albo pojedynki heads-up. Wszystko rozgrywane w internecie, z udziałem większości tych samych pokerzystów, transmitowane przez cztery dni w tygodniu. W kolejnych meczach trudno było doszukać się czegoś nowego. Owszem, czasem zdarzały się interesujące rozdania, ale nikt nie zamierzał czekać kilku godzin na kilka ciekawych minut.

Początek GPL pokazał, że cała liga może mieć potencjał, jeśli zostanie pokazana w ciekawy sposób. Wydaje się jednak, że nie został on wykorzystany. Czy doczekamy się drugiego sezonu, a Alex Dreyfus i jego ekipa wyciągną odpowiednie wnioski? Na razie się na to nie zanosi – skupiono się na regionalnej lidze w Chinach, podobna inicjatywa możliwa jest też w Indiach. Na dziś Global Poker League jest niezbyt udanym eksperymentem, choć ten miał oczywiście kilka ciekawych momentów.

40.000.000$ do wzięcia w majowym festiwalu Powerfest!

Poprzedni artykułPodstawy strategii – podbicie „first in”
Następny artykuł„Mastering Mixed Games” – nowa książka dla fanów gier mieszanych