Przez wiele lat na łamach Pokertexas pojawiało się sporo tekstów o PokerStars. Później największy operator stwierdził jednak, że poradzi sobie sam i jednostronnie zmienił warunki umowy. Reakcja Pawła „Pawcia” Majewskiego, ówczesnego redaktora naczelnego, wobec drastycznego obcięcia przychodów mogła być tylko jedna – całkowite zakończenie współpracy z PokerStars.
Specjalne oświadczenie
Zanim dodamy aktualny komentarz do wydarzeń sprzed dwóch lat, przytoczymy oświadczenie, jakie się ukazało się wówczas na łamach Pokertexas. Podobne teksty pojawiły się wówczas na wszystkich największych polskich portalach. Tak samo było między innymi w przypadku stron z Czech i Słowacji.
Zapewne spora część z naszych czytelników zauważyła w ostatnich dniach spore zmiany na stronie zarówno jeśli chodzi o banery, jak i, a może nawet przede wszystkim, jeśli chodzi o zamieszczaną przez nas treść. Zmiany zostały spowodowane jednostronną zmianą warunków dotyczących naszej współpracy z PokerStars. Co ważniejsze, zmiana ma charakter wsteczny i dotyczy także naszej wcześniejszej działalności.
Zmiany narzucone przez PokerStars wszystkim partnerom na całym świecie powodują, że nie możemy kontynuować dłużej naszej dotychczasowej działalności w takiej formule, jaką znacie od wielu lat.
W maju zostaliśmy poinformowani, że PokerStars od dnia 1 czerwca 2015 roku jednostronnie zmienia dotychczasowe warunki współpracy. Nie wchodząc w szczegóły, zmiana polega na ograniczeniu „życia” rekrutowanych przez nas graczy do dwóch lat.
Zmiana wprowadzona z dniem 1 czerwca polegająca na tym, że prowizja należy nam się tylko od graczy zrekrutowanych nie dalej niż dwa lata temu, jest dla nas nie do zaakceptowania. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że „życie” gracza pokerowego jest specyficzne. W większości przypadków nowy gracz zaczyna bardzo powoli i ostrożnie . Gra jeden stolik na niewielkich stawkach. W związku z tym w pierwszych miesiącach jego gry pobierana od niego prowizja ma charakter tylko symboliczny. Dopiero po jakimś czasie gracz ten zaczyna się edukować, rozwija swoje umiejętności, zaczyna grać na większej liczbie stołów i buduje coraz większy bankroll. I właśnie w momencie, gdy taki gracz zaczyna przynosić większy dochód pokerroomowi, zostaje on wykreślony z programu partnerskiego. Partner, który zrekrutował takiego gracza od tego momentu nie otrzyma już nawet 1$.
W związku z wprowadzoną zmianą dochody głównych partnerów PokerStars na całym świecie (konsultowaliśmy się m.in. z największymi partnerami z Czech) zostały ograczone do blisko 0$. Zostaliśmy postawieni w sytuacji bez wyjścia i zmuszeni jesteśmy do zdecydowanego ograniczenia naszej działalności. Od lipca nie będzie już turniejów Gramy z PokerTexas, już w czerwcu Klub Blogera ma charakter tylko orientacyjny i również nie ma w nim nagród. Zmienił się także profil wiadomości, które zamieszczamy na stronie.
Zaprzestajemy też jakiegokolwiek informowania o wydarzeniach na PokerStars. Firma stwierdziła, że stawia teraz na duże media i komunikację za pośrednictwem swoich gwiazd, czyli Neymara i Cristiano Ronaldo. Życzymy powodzenia, szczególnie na nieuregulowanych rynkach, takich jak Polska.
Mamy nadzieję, że wprowadzana od dłuższego czasu zmiany w programie partnerskim, mające na celu tylko i wyłącznie drastyczne oszczędności, nie oznaczają, że kolejnymi ofiarami polityki „zaciskania pasa” przez PokerStars zostaną sami gracze.
Zmiany te powodują także zmiany w działalności całej strony. Do tej pory mogliśmy łączyć naszą pasję, jaką jest poker, z życiem zawodowym i w całości poświęcać swój czas na PokerTexas. Od teraz strona pozostanie już tylko pasją, a co za tym idzie będzie na niej dużo mniej materiałów niż do tej pory. O wszystkich sukcesach Polaków będziemy się jednak starali informować w miarę na bieżąco.
Złudne nadzieje i nowy start
W ówczesnym oświadczeniu wyraziliśmy nadzieję, że jako kolejni nie ucierpią sami gracze. Niestety, była to nadzieja na krótko, bo niedługo później ogłoszono zmiany w Klubie VIP (a potem jego całkowitą likwidację na rzecz Stars Rewards). Podwyższono też rake w zdecydowanej większości gier. Zachowanie wobec pokerowych stron było więc tylko początkiem większego cięcia kosztów. Cięcia, które trwa do dzisiaj i objęło już praktycznie wszystkie sektory. Również turnieje na żywo, a także flagowe teamy – PokerStars Pro i PokerStars Online.
Nasz portal na szczęście przetrwał chwilową zawieruchę i znalazł nowego stabilnego partnera. Szefem misji pt. Pokertexas 2.0 został Rafał „Jack Daniels” Gładysz, a my już od prawie dwóch lat codziennie staramy się dostarczać Wam najlepsze newsy i artykuły. Za kilka miesięcy nasz portal będzie natomiast świętował okrągłe, dziesiąte urodziny. Mamy nadzieję, że będziecie wówczas razem z nami!