Dzisiaj w pokerowej kartce z kalendarza cofamy się naprawdę daleko. Czternaście lat temu rozpoczął się cykl European Poker Tour. Pierwszym zwycięzcą został Alexander Stevic. Pewnie niewielu pamięta, że na stole finałowym znalazł się wtedy Adam Robak. Nasz pokerzysta zajął czwarte miejsce.
Historia European Poker Tour, największego europejskiego cyklu pokerowego i jednego z dwóch największych tego typu tourów na świecie, rozpoczęła się w 2004 roku. Pomysłodawcą cyklu był John Duthie. Na początek cofnijmy się do tekstu, który z okazji (chwilowego) zakończenia EPT napisał Jack Daniels. Nasz redaktor naczelny tak wspominał początek cyklu:
Niewiele osób pamięta w ogóle początki EPT. Jak to się zaczęło? Skąd się wziął cykl? Kto to wymyślił? Pomysłodawcą cyklu był John Duthie, reżyser telewizyjny i wielki pasjonat pokera. To on podczas wielkiego pokerowego boomu na początku XXI wieku wpadł na to, że brakuje w Europie wielkiego touru, który zbierze w jednym miejscu najlepszych graczy ze Starego Kontynentu i innych zakątków świata.
Pierwszy turniej odbył się w Barcelonie w dniach 18-19 września 2004 roku, trwał dwa dni i zagrało w nim 229 graczy. Mało kto wie lub pamięta, że w tym historycznym, pierwszym turnieju EPT bardzo blisko wygranej był polski gracz! Był nim Adam Robak, znany wówczas w środowisku pokerowym pod swoim nickiem „Komornik”. Ostatecznie zajął on czwarte miejsce, a tuż przed nim, na trzeciej pozycji, uplasował się Luca Pagano, który miał zostać później wielką gwiazdą cyklu EPT. Warto z pewnością wspomnieć o tym, że premierowy event miał wpisowe w wysokości jedynie 1.000€, stąd więc wygrana Polaka wynosiła zaledwie 12.600€. Dziś nie do pomyślenia, co?
Poniżej możecie obejrzeć relację z pierwszego stołu finałowego w historii EPT. Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na fakt, że przy stołach gracze siedzieli wówczas… z papierosem lub cygarem! A te żetony… Inna gra, inny świat! Na bazie tej relacji widać doskonale, jak na przestrzeni tych zaledwie kilkunastu lat diametralnie zmieniła się gra w pokera. Bardzo ciekawe są również okoliczności eliminacji Adama Robaka – bardzo gorąco polecam ten fragment relacji i ciekaw jestem Waszych komentarzy dotyczących zagrania rywala Polaka. Obejrzyjcie, a potem wyobraźcie sobie… no nie wiem… na przykład Artura Waska na miejscu Adama.
Zwycięzcą turnieju został Szwed Alexander Stevic, który zgarnął wówczas 80.000€. Był to jeden z dwóch największych sukcesów tego pokerzysty – później był też trzeci podczas pierwszego EPT Grand Final. Oto, co sam Stevic powiedział o turnieju z perspektywy czasu:
– Czułem, że to może być coś wielkiego. Wiedziałem, że jestem pierwszym zwycięzcą czegoś, co prawdopodobnie bardzo urośnie. Już wtedy wielu ludzi mówiło, że ponownie zagra w tym cyklu. Wolałbym być drugi trzy lata później i nigdy nie być mistrzem, bo wygrałbym więcej pieniędzy. Miło jest jednak być pierwszym zwycięzcą, najbardziej wyjątkowym facetem. Zawsze to powtarzam.
Po trzynastu sezonach podjęto dwa lata temu niespodziewaną decyzję o zakończeniu cyklu EPT. Nie okazało się to jednak dobrym rozwiązaniem – po rocznej przerwie European Poker Tour przywrócono do życia. Niedawno czwartym polskim mistrzem EPT, właśnie w Barcelonie, został Piotr Nurzyński. Czternaście lat temu nikt chyba nie spodziewał się, że cykl European Poker Tour rozrośnie się aż tak.