Pokerowa kartka z kalendarza – Phil Hellmuth śrubuje rekord (8 czerwca)

0
Dwa lata temu Phil Hellmuth zgarnął czternastą bransoletkę WSOP

Nikt nie zdobył tylu bransoletek World Series of Poker, co Phil Hellmuth. Dwa lata temu Amerykanin zgarnął czternasty tytuł. Jak na razie ostatni.

Phila Hellmutha można lubić lub nie, ale nie ulega żadnych wątpliwości, że jest on najbardziej utytułowanym pokerzystą w historii World Series of Poker. Od jego pierwszej bransoletki WSOP minęło już ponad 28 lat, co swego czasu wspominaliśmy już w naszej kartce z kalendarza. Dziś cofamy się natomiast o dwa lata, bo właśnie wtedy Phil Hellmuth zdobył ostatnią do tej pory bransoletkę.

Aż dwanaście z czternastu mistrzowskich tytułów Amerykanin zdobywał w najbardziej popularnej odmianie pokera – Texas Holdem. Były to różne wersje Holdema, zarówno No Limit, jak i Pot Limit i Fixed Limit. Tylko dwie bransoletki Hellmutha pochodzą z turniejów w innej odmianie. Jest to Razz, w którym najbardziej utytułowany pokerzysta na WSOP triumfował w 2012 i 2015 roku.

Dwa lata temu zwycięstwo Hellmutha miało miejsce w turnieju mistrzowskim za 10.000$. Zagrały w nim 103 osoby, a wśród nich znalazło się wiele pokerowych gwiazd. W kasie turniej kończyli między innymi Erik Seidel i Shaun Deeb. Na stole finałowym grali natomiast Brandon Shack-Harris, Mike Gorodinsky, Mike Leah, Adam Owen czy Stephen Chidwick.

Hellmuth rozpoczynał zmagania na stole finałowym jako chipleader, choć jego przewaga nad resztą stawki nie była duża. Za kolejne eliminacje odpowiedzialni byli inni pokerzyści, lecz Amerykanin nie musiał eliminować rywali, aby gromadzić żetony. Wygrywał je w innych pulach i tym sposobem znalazł się w heads-upie. Decydujący pojedynek z przewagą zaczynał jednak nie Hellmuth, a Mike Gorodinsky.

Taki stan rzeczy nie trwał długo, bo „Poker Brat” nie tylko odrobił straty, ale systematycznie zyskiwał coraz większą przewagę nad rywalem. W pewnym momencie miał nawet kilkanaście razy więcej żetonów od Gorodinskiego i choć rywal zdołał dwa razy się podwoić, to Phil Hellmuth sięgnął ostatecznie po zwycięstwo, 271.105$ i rekordową, czternastą bransoletkę. Oto, co powiedział po końcowym triumfie:

To niesamowite uczucie. Starałem się trzymać głowę na karku cały czas i nie koncentrować się tylko na wyniku. Po prostu skupiłem się na świetnej grze. Zbyt często, gdy byłem tutaj w przeszłości, myślałem o tym, że muszę wygrać bransoletkę. Powiedziałem sobie, że muszę dobrze grać, a potem będę mógł świętować i gadać. To był chyba najspokojniejszy heads-up w moim życiu.

https://www.youtube.com/watch?v=lOZjcBVNGoU

Do tej pory nikt nie zbliżył się do Hellmutha. Drugie miejsce pod względem zdobytych bransoletek zajmują Phil Ivey, Doyle Brunson i Johnny Chan, którzy mają ich po 10. Wątpliwe jednak, aby którykolwiek z nich poprawił swój dorobek, bo w turniejach WSOP grają już sporadycznie. Jak bardzo Phil Hellmuth wyśrubuje rekord? Kto może mu w przyszłości zagrozić? Czekamy na Wasze opinie!

Pokerowe książki

Poprzedni artykułNorman Chad – Ludzie wciąż chcą grać w pokera
Następny artykułCzy Doyle Brunson pojawi się na WSOP?