Pięć lat temu Kamil Jędrzejczyk odniósł życiowy sukces w wiedeńskim Montesino. Polak zajął wtedy drugie miejsce w Main Evencie Mega Poker Series Wiedeń. Po dealu zgarnął 42.000€.
W Main Evencie MPS Wiedeń w 2013 roku wpisowe wynosiło 770€. Na jego opłacenie zdecydowało się 407 osób, a 36 z nich dokonało jeszcze re-entry. Dzięki temu w puli nagród znalazło się 310.000€. W turnieju znakomicie spisywał się Kamil Jędrzejczyk, który awansował na stół finałowy, a decydującą rozgrywkę rozpoczynał na dodatek z trzecim stackiem.
W czołowej dziewiątce znalazł się też Holender polskiego pochodzenia, Dominik Kulicki, ale odpadł on już na samym początku finałowej rozgrywki. Stół finałowy od początku nie układał się również po myśli Alexandra Markovicia. Jego kosztem podwoił się Adrian Apmann, kiedy jego KQ dzięki Q na flopie okazało się lepsze od A 8 rywala. Po tym rozdaniu Markoviciowi zostało już tylko 300 tysięcy żetonów, czyli około 3 big blindy. następnej zdecydował się więc na zagranie za resztę swoich chipsów i został sprawdzony przez Mariana Fridricha. Słoweniec skompletował tripsa i wyeliminował Markovicia, który za siódmą lokatę zainkasował 7.700€.
Apmann wraz z Fridrichem zdominowali zresztą na pewien czas stolik finałowy. Najpierw dwa bardzo ważne rozdania wygrał Niemiec. Odważnym all-inem wyrzucił z bardzo dużej puli Jeremy'ego Mayeura, zabierając mu zdecydowaną większość żetonów, a po chwili wyeliminował Dragomira Catalina. Rumun zdecydował się na zabranie za wszystko z A 2 i nie miał większych szans z A A rywala. Board nie przyniósł żadnej niespodzianki i Catalin pożegnał się z grą na szóstej pozycji, wartej 11.100€..
Po chwili do akcji wkroczył wspomniany Fridrich. Mocno skrócony Mayeur za resztę swoich żetonów zagrał z A 7, które zostało sprawdzone przez Słoweńca, trzymającego TT. Już flop – T 6 6 – przyniósł mu fulla i zapewnił zwycięstwo w rozdaniu i powiększenie przewagi nad resztą stawki. Mayeur musiał natomiast odejść od stołu, a za piąte miejsce w turnieju otrzymał 14.500€.
Kilkanaście minut później wreszcie dał znać o sobie Kamil Jędrzejczyk, który wyeliminował jednego z rywali i znalazł się w czołowej trójce. Po flopie A Q J reprezentant gospodarzy, Philipp Schagerl, zagrał za wszystkie swoje żetony z K J . Polak odsłonił natomiast dające dwie pary i prowadzenie Q J . Turn i river niczego nie zmieniły i stack Jędrzejczyka powiększył się niemal dwukrotnie. Schagerl odpadł natomiast tuż za podium, a za czwartą lokatę zainkasował 20.500€.
Chociaż Polak legitymował się mniejszym stackiem od Fridricha i Apmanna, to skorzystał na starciu swoich rywali. Zarówno przed flopem, jak i po jego wyłożeniu, gdy na stole pojawiły się Q 6 2 , inicjatywę miał Słoweniec. Turn to K i kolejny bet Fridricha, na który Apmann odpowiedział all-inem, po dłuższym zastanowieniu sprawdzonym przez rywala. Fridrich znajdował się na prowadzeniu ze swoim Q J , ale 5 4 Apmanna dawało mu nadzieję na strita lub kolor. River to jednak nic nie zmieniająca 6 i Apmann odpadł na trzeciej pozycji, za którą otrzymał 29.000€.
Przed decydującą rozgrywką w zdecydowanie lepszej sytuacji znajdował się Fridrich, mający 2,5 raza więcej żetonów od Jędrzejczyka. To Słoweniec był zresztą dużo agresywniejszy i zgarniał kolejne żetony Polaka. Mimo tego Jędrzejczykowi udało się podwoić, kiedy jego A 9 okazało się lepsze od A 7 rywala. Później obaj zawodnicy zdecydowali się na deala. 46.000€ powędrowało do Fridricha, 42.000€ do Jędrzejczyka, a gra wciąż toczyła się o mistrzowski tytuł o pozostałe 5.000€.
Niestety, inicjatywa wciąż należała do Słoweńca, który wygrywał kolejne rozdania. W końcu Jędrzejczyk zdecydował się na zagranie all-in z Q 9 , które zostało sprawdzone przez A 7 Mariana Fridricha. Board był korzystny dla Słoweńca – 3 J J 8 2 i mógł on cieszyć się z wygranej, wartej 51.000€. Kamil Jędrzejczyk zajął ostatecznie drugie miejsce, za które otrzymał 42.000€.