Trzy lata temu Dima Urbanowicz na dobre przedstawił się pokerowemu światu i odniósł pierwszy z serii wielkich sukcesów w pokerze na żywo. Polak zwyciężył wówczas w High Rollerze na EPT Malta i zgarnął 572.300€. Szóste miejsce w tamtym turnieju zajął Piotr Franczak.
W High Rollerze na EPT Malta w marcu 2015 roku wpisowe wynosiło 25.500€, a na jego opłacenie zdecydowało się 68 pokerzystów, którzy dokonali jeszcze 20 re-entry. Do podziału między najlepszych było dzięki temu 2.156.000€. Do gry na stole finałowym przystępowało aż dwóch zawodników z naszego kraju – Dima Urbanowicz zajmował przed startem gry trzecie miejsce ze stackiem w wysokości 734.000 żetonów, natomiast Piotr Franczak trzymał przed sobą 612.000 żetonów.
Już pierwsze rozdania dnia przyniosły nam wówczas świetne informacje. Zaczęło się od dużej puli, którą Dima Urbanowicz wygrał od Daniego Sterna. Po tym rozdaniu nasz pokerzysta zajął pozycję lidera, natomiast zaledwie kilka minut później Dima wyeliminował z gry Martina Fingera. Śladami Niemca poszedł również Sam Greenwood i ponownie sprawdzą jego eliminacji był nie kto inny, jak Urbanowicz.
Na szóstym miejscu z grą pożegnał się natomiast Piotr Franczak, którego para trójek nie miała większych szans w starciu z parą króli Connora Drinana. Polak w nagrodę za swój bardzo dobry występ odebrał z kasy 129.400€ – do dziś jest to najlepszy najlepszy wynik Franczaka, jeśli chodzi o turnieje na żywo.
Dima Urbanowicz w drodze do końcowego triumfu wyeliminował jeszcze Daniela Dvoressa, ustalając tym samym skład heads-upa, do którego przystępował ze znaczną stratą do liderującego Connora Drinana. Z biegiem czasu jednak stack Dimy sukcesywnie rósł kosztem doświadczonego Amerykanina, któremu w pewnym momencie zostało zaledwie dziewięć big blindów.
Wtedy Polak wziął sprawy w swoje ręce i dwukrotnie próbował doprowadzić do eliminacji rywala. Pierwsza próba zakończenia turnieju przez Urbanowicza okazała się nieskuteczna – z Q6 postawił Connora na all-inie, co Amerykanin sprawdził z KQ. Board nie przyniósł naszemu zawodnikowi pomocy, przez co Drinan zaliczył podwojenie.
Drugie podejście okazało się już dużo bardziej udane – Dima otworzył z TT, a następnie sprawdził all-ina przeciwnika za 700.000 żetonów. Connor Drinan odsłonił parę dziewiątek, co wydawało się być idealną sytuacją do zakończenia turnieju. Board nie przyniósł żadnych niespodzianek, dzięki czemu triumf Dimy Urbanowicza oraz nagroda finansowa w wysokości 572.300€ stały się faktem.
Kolejne wydarzenia podczas festiwalu EPT na Malcie oraz dalszy przebieg kariery Dimy pokazały nam jasno, że wynik wspomniany w dzisiejszej kartce z kalendarza nie był dziełem przypadku. Ale o tym już wkrótce także przypomnimy w naszym cyklu!