Czy Big Blind Ante może przynieść więcej kłopotów niż pożytku?

0
Big Blind Ante

Każda nowe rozwiązanie przemycane do pokera budzi spore emocje. Niedawno na Twitterze rozgorzała dyskusja na temat formatu Big Blind Ante, który w pewnej specyficznej sytuacji może okazać się rozwiązaniem problematycznym. O co chodzi?

Formaty Button Ante i Big Blind Ante w swoim założeniu mają pomagać w pracy dealerom i znacznie usprawniać grę. W pierwszym przypadku jedyną kontrowersją jest moment, w którym w rozdaniu znajdzie się „martwy button” (zawodnik, który miał wejść na buttona odpadnie z turnieju), wówczas bowiem zwycięzca takiego rozdania otrzyma nieco mniejszą pulę.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku dużej ciemnej, bowiem na pewno w każdym rozdaniu pojawi się on w puli. Problem pojawia się jednak w sytuacji, w której próbujemy wytypować, co zostaje wpłacone najpierw – obowiązkowy zakład w ciemno czy ante za wszystkich zawodników?

Co będzie pierwsze – big blind czy ante?

Aby nieco lepiej zobrazować Wam sytuację, o której mowa, przyjrzyjmy się dwóm wariantom – takiemu, w którym jako pierwszy wpłacany jest big blind i sytuacji odwrotnej. W obydwu przypadkach na blindach 500/1.000 zawodnik na dużej ciemnej posiada tylko 1.000 żetonów (aby wszystko było w porządku, powinien posiadać ich co najmniej 2.000 w celu pokrycia blinda i ante po 111 żetonów za cały 9-osobowy stół).

1. Gracz jako pierwszego wpłaca blinda, który jednocześnie jest jego all-inem. Ośmiu pozostałych zawodników sprawdza jego zagranie, wszyscy przeczekują board. Gracz z big blinda, dysponując najlepszą ręką, wygrywa pulę wynoszącą 9.000 żetonów.

2. Gracz jako pierwsze wpłaca ante w wysokości 1.000 żetonów, które jest jednocześnie jego all-inem. Ośmiu pozostałych zawodników sprawdza to zagranie, wszyscy przeczekują board. Gracz z big blinda, dysponując najlepszą ręką, wygrywa pulę wynoszącą 1.000 żetonów. Drugi co do siły układ zgarnia side pota 8.000 żetonów.

Głos w tej dyskusji zabrało wielu użytkowników, którzy wspólnie rozważali wady i zalety każdego z rozwiązań. Zastanówmy się zresztą sami – czy zawodnik płacący ante za cały stół powinien „cierpieć” i zgarniać mniejszą pulę tylko dlatego, że akurat na niego przypadł ten obowiązek? Jest to główny argument za rozwiązaniem „Big Blind first”, które forsował m.in. Daniel Negreanu.

Rozwiązanie wpłacania ante w pierwszej kolejności również ma swoich zwolenników, jednak z całą pewnością nie będą do nich należeli gracze rekreacyjni, na zatrzymaniu których zależy przecież zawodowcom. Mamy zatem do czynienia z sytuacją nieco patową, którą z pewnością doczeka się sztywnych regulacji.

Pytanie tylko – w którą stronę owe regulacje powinny pójść? Podzielcie się z nami swoim stanowiskiem w komentarzach!

[Transmisja] Czterech Polaków na stole finałowym Main Eventu Poker Fever Series!

ŹRÓDŁOPokerStrategy
Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Dima Urbanowicz triumfuje w High Rollerze na EPT Malta (20 marca)
Następny artykułZnamy harmonogram Unibet Open Malta – będzie też DeepStack Open!