Czy poker może zmniejszyć ryzyko zachorowania na Chorobę Alzheimera? Czy lekarze powinni wzorować się na pokerzystach?
Chociaż naukowcy nie znaleźli jeszcze leku na chorobę Alzheimera i inne formy demencji, to okazuje się, że poker może być wśród rozrywek, które spowodują zmniejszenie ryzyka zachorowania – pisze strona lifehealthpro.com
Naukowcy niedawno spotkali się w Kopenhadze, gdzie dyskutowali nad sposobami na ograniczenie ryzyka zachorowania. Poszczególne zespoły przedstawiały swoje wyniki badań. Ciekawe testy przeprowadziła Stephanie Schultz z kolegami z Wisconsin Alzheimer Institute oraz Wisconsin Alzheimer's Disease Research. Zespół Schultz przebadał 329 osób w średnim wieku. Wśród tych osób 40% posiadało gen związany ze zwiększonym ryzykiem występowania choroby Alzheimera, a u 74% osób chorowali rodzice. Ci uczestnicy badania, którzy grali w karty, warcaby czy układali puzzle mieli lepsze wyniki w testach pamięciowych i tych, które badały funkcje kognitywne mózgu.
Naukowcy podsumowali: – Granie może zapobiegać chorobie Alzheimera poprzez utrzymanie struktur mózgu i funkcji kognitywnych, które podatne są na patofizjologię AD. Badacze stwierdzili, że należałoby wykonać szczegółowe badania wpływy poszczególnych gier, aby tym samym zrozumieć jak na rozwój choroby wpływa aktywny styl życia.
Ciekawy tekst publikuje również strona Vitalsigns. Niedawno w magazynie Stroke opublikowano tekst, w którym dokonano analizy tego, jak lekarze radzą sobie w ciężkich sytuacjach klinicznych. Ich działania porównano do pokerzystów i osób zajmujących się marketingiem (sprzedażą).
Doktor Gustavo Saposnik, który jest dyrektorem jednostki zajmującej się badaniem udaru mózgu w St. Michael's Hospital, napisał, że lekarze powinni spróbować lepiej zrozumieć strategię betowania pokerzystów, a także taktyki osób zajmujących się sprzedażą. Może to wpłynąć na proces podejmowania decyzji. – To może bardziej zachęcić lekarzy do używania narzędzi, które pozwolą podjąć szybkie, dokładne i bezstronne decyzje, mając przed sobą trudne kliniczne scenariusze – pisze Saposnik.
Specjalista sugeruje, że lekarze w pewnych sytuacjach powinni używać komputerowych narzędzi. Zauważa też, że u lekarzy, którzy zajmują się udarami mózgu, a także pokerzystów wspólny może być inny element podejmowania decyzji – chodzi o ich agresję. Pokerzystka może zdecydować się na betowanie, chociaż wie, że szanse na zwycięstwo nie są zbyt duże. Podobnie może działać lekarz – decyduje się na agresywniejszą strategię leczenia, chociaż ryzyko jest duże, a korzyści niskie.
Saposnik porównuje podejmowanie decyzji także do marketingowej strategii, w której sprzedawca proponuje niską cenę, podnosząc ją później, a klient często decyduje się na szybki zakup. Lekarz podobnie może u pacjentów z udarem zastosować leczenie na podstawie pierwszych informacji. Specjalista radzi jednak: – Lekarze powinni dogłębnie przestudiować wszystkie dostępne informacje, aby podjąć lepszą ocenę i ostateczną decyzję. Słowa te można też uznać za pewne pokerowe nawiązanie.
ONZ podało, że liczba starszych pacjentów potroiła się w ciągu ostatnich 50 lat. W ciągu następnych 50 lat liczba ta znów się potroi. Dlatego Saposnik uważa, że zrozumienie podejmowania złożonych decyzji będzie u lekarzy bardzo ważne.
Źródła: lifehealthpro.com, vitalsigns.ph
niestety 95% pokerzystów przegrywa więc jak zaczną się na nich wzorować 95% pacjentów zacznie umierać :))
„St. Michael’s Hospital, napisał, że lekarze powinni spróbować lepiej zrozumieć strategię betowania pokerzystów, a także taktyki osób zajmujących się sprzedażą.”
ok ale kogo strategie? bo tych strategii są setki, każdy ma swoją chyba że ABC wówczas niech na studiach wprowadzą na jakimś przedmiocie „harrington on holdem” i pozamiatane ;))
Co do strategii osób zajmujących się sprzedażą to nie polecam – papka nastawiona na wciskanie ludziom na siłe towaru którego w 95% nigdy by nie kupili.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.