Poker to złodziej czasu

18

Witam

Już niedługo minie rok,odkąd gram na poważnie na pieniądze w Pokerstars(listopad 2012).

Z tej strony wynika:

http://www.officialpokerrankings.com/pokerstars/MaciejK83/poker/statistics/D304293616CB4F1288EDD2B0D6AF9B88.html?t=8&scp=662

iż rozegrałem ponad 2 tysiące turnieji z czego itm wynosi 20%.

Na mikrostawkach(do 3$ max,czasami w wyjątkowych sytuacjach 5$) wygrałem już blisko tysiąc dolców.

Z tego tak naprawdę na czysto ok. 50$.

Czyli nie jest tragicznie jak na początek kariery ,bo na razie nie przegrałem ani złotówki w pokerze online.

Gorzej z czasem,który jest dla mnie niemal tak samo cenny jak pieniądz,czasem bardziej.

Licząc te ponad 2 tysiące rozegranych turnieji (czyli mtt i sit go) to wyjdzie pewnie ok. tysiąc godzin

,bo przecież podczas sesji gram na co najmniej 3-4 stołach,czyli 40 dni wyjęte z życia.

W pracy za stawkę 8 zł netto zarobił bym w tym czasie ok. 8 tysięcy złotych!!!

A w pokerze online zarobiłem śmieszne 150 zł…. oraz nastresowałem tyle,że głowa mała.

W tej chwili na koncie zostało mi 7$ i za chiny nie mogę ich przegrać,bo ciągle gdzieś scashuję na jakimś dwusetnym miejscu,albo w sicie zalicze heads upa.

Przez te miesiące wiele się nauczyłem przez artykuły i filmy w internecie.

Do tego trzeba zaliczyć też doświadczenie jakie nabyłem już w turniejach.

Teraz już wiem jakim beznadziejnym zagraniem jest all in preflop przy 100 bb w zaawansowanej fazie turnieju albo szukanie strita bądź koloru przy nieopłacalnych oddsach.

Niestety mimo wszystko nie dane mi było nigdy zaliczyć choćby top 3 w jakimś dużym turnieju.

Raz wygrałem mniejszy turniej mtt w omaha,raz zaliczyłem 3 miejsce w bodajże courchevel na 200 osób,ale tak po za tym najlepsze miejsca to ok. setnego miejsca,gdzie płacą grosze.

Szczerze mówiąc mam dosyć tracenia czasu w pokera online i chyba te 7 dolców poświęcę na 2 lub 3 mtt i na tym zrobię sobie przerwę,bo po prostu w moim przypadku granie w pokera online,gdzie nie ma żadnych korzyści finansowych mija się z celem.

Zawsze twierdziłem,ze lepiej jest już grać w pokera niż wtapiać kasę na bukmacherce,gdzie ciągle są ustawiane mecze.

Co z tego, skoro czas tracony w pokerze jest nieopłacalny,jeśli nie wygrywa się $.

Poker nie sprawia mi prawie żadnych przyjemności i gram w to tylko dla pieniędzy(jak pewnie 90% graczy).Bo przed monitorem wolałbym w tym czasie pograć w jakiś tytuł na PC(gry PC)lub obejrzeć film.

Lubię poker,ale głównie live(zwłaszcza wyczyny Hellmutha bądź Dwana),bo ma wtedy duszę.Poker online jest niestety do bólu nudny i szalenie loteryjny.Zwłaszcza jak grając niemal perfekcyjny poker,koleś łamie ci twoje asy ciągiem do strita itp..W internecie mam wrażenie,że częściej nagradzana jest głupota i słabość graczy niż dobra gra.

Przy mojej grze już dawno powinienen być na plus 2,3 k i grać na nieco wyższych stawkach,ale pokerowy los na Pokerstars chciał inaczej.

W życiu jest wiele ciekawszych rzeczy,nawet jeśli chodzi o rekreację.

Poker to tak naprawdę prosta gra,czasami zbyt prosta,gdzie nawet najgorszy gracz może cię ograć z uśmiechem na ustach…

Dosyć chyba już rozegrałem turnieji mtt,by ciągle wmawiać sobie,że w końcu przyjdzie ten turniej gdzie za 1 dolca zgarniesz te 500$ …

Limit pecha na Pokerstars zdaje się nie mieć końca.

Wystarczy zobaczyć ten dzisiejszy przykład,który mnie pogrążył:

https://pokertexas.net/szkola-pokera/rozdania/1108-aa-vs-jq-w-poznej-fazie-turniejuczyli-jak-dostac-w-policzek-od-p-po-raz-enty-pokerstars/

Koleś miał tylko 31% szans na strita na flopie ,a mimo to poświęcił swój cały stack.

Sytuacja z parą asów marzenie,ale los pokarał mnie bezczelnie plując w twarz.

Takich kluczowych sytuacji  w mtt(gdzie mógłbym już powalczyć o final table) przegrałem już sporo.

Ja się pytam-ile jeszcze takich żałosnych przegranych spotów z gorszymi graczami(i nie tylko)?

Co byście mi poradzili w tej sytuacji?

Czekam na wasze komentarze.

Pzdr.

Poprzedni artykułPardubice 2013 – My Jsme Poker
Następny artykułGóral radzi początkującym

18 KOMENTARZE

  1. bizar800 pisze:„bo czasem w jednym rozdaniu można wtopić cały bankroll.” a co ty gamber ,ze z calym rollem siadalbys do stolu ?

    Przesadziłem.Moje 6 $ raptem starczy na 6 buyinów.To chyba raczej za mało…

  2. Jeżeli piszesz, że jesteś średniakiem i lubisz tylko wygrywać w pokera i grasz MTT, to z tego nie wyżyjesz …. 😉 Poczytaj/posłuchaj sobie blogów/podcastów z wygrywającymi graczami , którzy żyją z pokera. Tam znajdziesz wiele wskazówek, a przed wszystkim uzmysłowisz sobie, że z pokera żyje może 10% graczy … tych NAJLEPSZYCH graczy !

    Ty po roku gry chciałbyś być wśród tych najlepszych … Oczywiście wszystko jest możliwe (może jesteś pokerowym geniuszem), ale moim zdaniem przed Tobą mnóstwo nauki i świadomości pokerowej. Piszesz np, że w cash’u można stracić cały bankrol …a ja twierdzę, że grając na średnim poziomie wariancja tam jest zdecydowanie mniejsza niż w MTT ! Poza tym przekonałem się (dopiero chyba po 3 latach gry – bo wcześniej myślałem podobnie jak Ty), że CASH to jest prawdziwy poker ! Ale nowi gracze myślą tylko o wielkiej kasie w MTT i nie zwracają uwagi na to jak duże umiejętności pokerowe można osiągnąć grając cash, które to umiejętności można później wykorzystać grając na deepstacku w MTT.

    Podsumowując, ja np gram w Pokera dla przyjemności , dla rywalizacji i wiem że jak będę w gronie tych najlepszych, to będzie i kasa. DO tej pory oczywiście jest na sporym minusie 😉 Ale np ostanio gram CASH’e OMAHA Hi/Lo i widzę światełko w tunelu 🙂

    Czyli, jeżeli ta gra nie sprawia ci przyjemności jako gra(rywalizacja) to po prostu jej nie graj ….

    • Dzięki wam za komentarze(mniej dzięki za negatywne oceny,ale to już niestety normalka na moim blogu).

      Tego bloga pisałem trochę pod wpływem emocji i muszę wypluć te słowa odnośnie tego iz poker nie sprawia mi przyjemności.

      Otóż sprawia.

      Bo będąc dzisiaj na nocce sporo myślałem o pokerze,co najlepiej grać,jaką stosować teraz strategię itd.

      Do tego przeczytałem też na komórce kilka bardzo wartościowych artykułów odnośnie gry MTT.

      Do myślenia dał mi artykuł odnośnie grania na Pokerstars turniejów cap z ograniczoną ilością graczy(max 500 lub 1000)gdzie szansa na wysokie miejsce jest o wiele większa..Może to jest najrozsądniejsza droga?

      Odnośnie cashówek to min. bankroll jaki musiałbym mieć na stawki 01-02$ to chyba 20-30 buyinów 1$ … oraz sporo nauki,bo z cashówek do tej pory nie rozumiem idei oraz dodatkowo boję się ich grać,nie wiem czemu.

  3. Blasco666 pisze:Słuchaj, po grzyba grasz MTT? Statystycznie turniej na 6000 osób możesz wygrać raz na 6000 razy, biorąc pod uwagę to, że nie jesteś geniuszem tylko średniakiem. Szczęścia każdy ma tyle samo. Przecież radocha jest równa na stole finałowym turka na 45 osób, nerwy mniejsze, szanse większe. Przemyśl to.

    Nie będę sam siebie oceniał,bo to nie ma sensu.Ale tym przyzwoitym średniakiem to na pewno jestem.ABC pokera mam dość dobrze opanowane.

    Ostatnio właśnie gram 45-tki za 0,25$ na kilku stołach i to jest chyba najsensowniejszy sposób na podbudowanie trochę bankrolla.

    Cashówki odpadają,po prostu ich nie lubię,bo czasem w jednym rozdaniu można wtopić cały bankroll.

    • „bo czasem w jednym rozdaniu można wtopić cały bankroll.” a co ty gamber ,ze z calym rollem siadalbys do stolu ?

    • ooo… no to witam serdecznie… niedawno zbustowałem ciężko uciułanego rolla i znowu siedzę na 45-tkach za 0,25$. Lubię to grać bo mam wrażenie że ludzie jakoś tak poważnie te turki traktują… mało jest allinowców z freerolli i można trochę pograć. 🙂

  4. Zmień odmianę , mtt potrafią być bardzo niewdzięczne nawet na długim dystansie .Absolutnie wielu ludziom szybko się udawało na nich budować rolla od podstaw , ale to nie był skill , akurat wariancja miło na nich spojrzała .

    Skoro jesteś turniejowcem , to najbliżej masz do SNG , i wcale nie oznacza to wielostolikowych .Jednostolikowe szybciej w naturalny sposób budują skilla , oczywiście też wariancja ich nie omija , ale gdy się pracuje nad grą to efekty nie czekają na siebie długo .

  5. Blasco666 pisze:Sam nie wiem po co to przeczytałem do końca… czas wyłączyć internet

    Nie obreżej pan,bo ja pana ne obrażałem ;p

    Czytałem gorsze blogi,a ohów i ahów było co nie miara.

    kolesiostwo rządzi…

    • Słuchaj, po grzyba grasz MTT? Statystycznie turniej na 6000 osób możesz wygrać raz na 6000 razy, biorąc pod uwagę to, że nie jesteś geniuszem tylko średniakiem. Szczęścia każdy ma tyle samo. Przecież radocha jest równa na stole finałowym turka na 45 osób, nerwy mniejsze, szanse większe. Przemyśl to.

  6. A wiesz że miałem ostatnio podobne przemyślenia… już kilka razy udawało mi się wygrindować z bardzo-micro do micro, a kończyło się za każdym razem tak samo… powrotem na sng za 0,25$. Może problem leży w mindsecie, ale też powoli zaczyna mnie to męczyć.

    Nie zgadzam się z tym że grasz dla pieniędzy… ja lubię grać w pokera, a to że jest możliwość że kiedyś uda mi się osiągnąć taki poziom bankrolla że będę mógł zrezygnować z pracy zawodowej jest tylko miłą fantazją. Grając w przeróżne gry (a naprawdę sporo tego było) nigdy nie mógłbym nawet pomarzyć o możliwości zarabiania na graniu… a w poksie jest taka opcja.

    No i trochę bezsensu piszesz że dla pieniędzy grasz- pyszalek, dadowiec, daWarsaw itp grają dla pieniędzy…

  7. Killler_21 pisze:@mackal83 Nie jestem ekspertem od pokera, ale grając ponad pół roku w odmianę S&G Double or Nothing zarobiłem ok. 2000$ i powiem Ci szczerze, że z perspektywy czasu uważam to za stracony czas (juz nie gram, minely 3 lata i teraz pracuje). A wiesz dlaczego? Nie dlatego, że chciałem zarobić więcej, tylko dlatego, że wybrałem złe turnieje. W pokerze powinno chodzić o rozwój umiejętności, a te turnieje nie miały z tym nic wspólnego (choc mój sposob gry był dochodowy). Po dłuższych przemyśleniach odnośnie pokera uważam, że cash to jedyna słuszna odmiana, która zweryfikuje twoje umiejętności i to czy w ogóle masz zmysł do pokera. Kązdy chcialby zaliczyc złoty strzał w MTT, ale najpierw sprawdz czy Ty w ogole sie do tego nadajesz, dude.

    No to dziwię się,że z nich zrezygnowałeś.

    Na cashówki to chyba trzeba mieć dużo kasy.

    Nawet na stawkach 01-0,2 7$ to chyba za mało.

    Spróbuję chyba zoom (1 omaha,drugi texas nl na 2 stołach).

    Jak się nie uda to trudno.

  8. @mackal83 Nie jestem ekspertem od pokera, ale grając ponad pół roku w odmianę S&G Double or Nothing zarobiłem ok. 2000$ i powiem Ci szczerze, że z perspektywy czasu uważam to za stracony czas (juz nie gram, minely 3 lata i teraz pracuje). A wiesz dlaczego? Nie dlatego, że chciałem zarobić więcej, tylko dlatego, że wybrałem złe turnieje. W pokerze powinno chodzić o rozwój umiejętności, a te turnieje nie miały z tym nic wspólnego (choc mój sposob gry był dochodowy). Po dłuższych przemyśleniach odnośnie pokera uważam, że cash to jedyna słuszna odmiana, która zweryfikuje twoje umiejętności i to czy w ogóle masz zmysł do pokera. Kązdy chcialby zaliczyc złoty strzał w MTT, ale najpierw sprawdz czy Ty w ogole sie do tego nadajesz, dude.

    • dypek pisze:Grasz w pokera tylko dla pieniędzy, ale na nim nie zarabiasz. Skoro gra nie sprawia Ci przyjemności, to powiem szczerze nie mam zielonego pojęcia po co w niego grasz 😛

      Może źle to ująłem.Poker sprawia mi przyjemność wtedy jak po dobrej grze wygrywam,natomiast frustruje wtedy,kiedy przegrywam raz za razem,bo albo dostaje beznadziejne karty i układy,albo przegrywam dominujące spoty.

  9. Po pierwsze: zaprzyjaźnij się z gramatyką. Zęby bolą od tych turniej… – PRAWIDŁOWO JEST – turniejów. Skąd ta dzika odmiana?

    Pisz dłuższymi zdaniami, kilka zdań w akapicie łatwiej rozwiniesz myśli.

    Jeśli chcesz pisać bloga, a nie tylko żalić się.

    Po drugie: Wyłącz na jakiś czas trackery i zacznij grać duże turnieje za $1,10 – o 17 i w nocy są trzy – to cię nauczy cierpliwości. Pierwszy taki turniej wygrasz już za pół roku.

    Po trzecie: statystyki masz podobne do moich, tylko ja gram dwa lata dłużej 🙂 Powodzenia

  10. dypek pisze:Grasz w pokera tylko dla pieniędzy, ale na nim nie zarabiasz. Skoro gra nie sprawia Ci przyjemności, to powiem szczerze nie mam zielonego pojęcia po co w niego grasz 😛

    Hahaha….dobre

    Poker jest prosty, a nic na nim nie zarobiłeś…haha

    Może gdybyś myślał, a nie tylko bezmysnie klikał(przeglądajac w tym samym czasie strony www) , to byłbyś teraz „pro”

  11. Grasz w pokera tylko dla pieniędzy, ale na nim nie zarabiasz. Skoro gra nie sprawia Ci przyjemności, to powiem szczerze nie mam zielonego pojęcia po co w niego grasz 😛

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.