Poker Stars połączy ruch z Full Tiltem?

0

W czasie najbliższy sześciu tygodni ruch graczy PokerStars i Full Tilt może zostać połączony. Taki ruch może oznaczać koniec Full Tilta.

O możliwym połączeniu graczy dwóch poker roomów należących do firmy Amaya poinformował serwis PokerTube.com. Według anonimowego źródła, na które powołuje się PokerTube do połączenia ma dojść w czasie najbliższych 6 tygodni. Nie jest wykluczone, że Amaya w ogóle zlikwiduje markę Full Tilt.

Kiedyś jeden z największych poker roomów na świecie i miejsce, w którym grane był cashówki na najwyższych stawkach online, od kilku tygodni zalicza stopniowy odpływ graczy. W tej chwili Full Tilt zajmuje dopiero 11 miejsce pod względem ruchu (według danych strony PokerScout.com):

PokerTube pisze, że szef Amaya David Baazov uznał, że to już moment krytyczny i coś należy zrobić. Podobno pracownicy Full Tilt z biura w Dublinie zostali już poinformowani, że mogą szukać nowej pracy.

Amaya uznała, że nie ma już sensu dalej inwestować w markę, która nie przynosi firmie żadnych korzyści finansowych, ani wizerunkowych. Działania i koszty marketingowe dzielone na Poker Stars i Full Tilt nie mają dalej sensu i najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji wydaje się połączenie pul graczy, a co za tym idzie zapewne całkowita likwidacja Full Tilta.

W ostatnich tygodniach Amaya podjęła wiele działań, których celem jest zmniejszenie kosztów i zwiększenie zysku firmy. Wystarczy przypomnieć chociażby zmiany w Klubie VIP, które skutkowały protestami graczy, którzy do dzisiaj nie pogodzili się z takim potraktowaniem najbardziej lojalnych klientów.

Decyzja o połączeniu puli graczy z pewnością ma przede wszystkim podłoże finansowe, jednak tym razem wydaje się, że jest to jedyna rozsądna decyzja. Przyszłość Full Tilt nie rysowała się w jasnych barwach i inwestowanie pieniędzy w ten poker room wydaje się rzeczywiście pozbawione sensu.

Źródło: „Pokerstars to Merge Full Tilt Traffic? Play by Amaya” – www.pokertube.com

Poprzedni artykułEPT Dublin Main Event – Dzień 2 – Live stream
Następny artykułBlog Roku 2015 – zakończenie