W maju zeszłego roku policja w kanadyjskim mieście Manitoba przeprowadziła akcję zakrojoną na szeroką skalę, skierowaną przeciwko nielegalnym rozgrywkom pokera. Zostało aresztowanych 57 graczy. Niedawno miała miejsce rozprawa pierwszych dwóch zatrzymanych.
Przed sądem stanęły dwie osoby: 27 letni student Uniwersytetu Red River Neil Faderson i 34 letnia matka dwóch nastolatek, mająca własny, niewielki, biznes Rellen Orcullo. Obydwoje zdecydowali się na niekorzystanie z usług obrońcy i sami reprezentowali siebie przed sądem. Oskarżenie dotyczyło udziału (jako dealer) w nielegalnej rozgrywce pokerowej. W Manitobie rozgrywki pokerowe są licencjonowane przez Manitoba Gaming Control Commission i ubiegać się o ich organizację mogę tylko ściśle określone grupy np. zrzeszenia kościelne lub fundacje charytatywne. Z tych gier pobierany jest oczywiście rake na rzecz Komisji. Oskarżeni w swojej obronie twierdzili, że organizator rozgrywki pobierał rake, od $1 do $3, i będąc przekonanym, że będzie to przekazane Komisji, byli nieświadomi, że robią coś złego. Na ich szczęście sędzia Rocky Pollock po ludzku podszedł do sprawy i oddalił zarzuty, wyrażając przy tym bardzo ciekawą opinię: ? Nie wszystkim w Manitobie podoba się, że chcąc grać legalnie w Texas Hold'em, musisz iść tam gdzie rake pobiera Komisja?.
Majowa akcja policji pod kryptonimem ?Projekt Kalejdoskop? skupiła się na trzech słynnych lokalach: ?Bari Club?, ?Barca Club? i ?Shooters Billard Lounge?. W akcji wzięło udział aż 60 funkcjonariuszy. Rozmach zaangażowania trochę wygląda na przerost formy nad treścią, ale wywołała ona duże poruszenie w środowisku pokerowym. Zatrzymano łącznie 57 osób, z czego 50 zostało natychmiast zwolnionych po tym jak wyrazili zgodę na udział w programie ?pozytywny styl życia? prowadzonym przez Armię Zbawienia. Wyrok sądu daje nadzieję na pozytywne zakończenie tej historii. Następne rozprawy w marcu.