Poker Online – Po co nam wyzwiska?

4

Gra w pokera online różni się od gry live wieloma aspektami. Jedne dotyczą samej strategii, techniki czy szybkości gry. Jest też jednak zagadnienie nie związane z samą grą ale często wpływające na sam przebieg rozgrywki.

Chyba każdy kto przynajmniej kilka razy zagrał w pokera online miał wątpliwą przyjemność wysłuchać informacji o tym jakim to jest ………. . Dzieje się tak najczęściej po wygraniu większej puli, szczególnie wtedy jeśli nasz przeciwnik prowadził do rivera, ale ostatecznie przegrał.

Często wysłuchamy informacji o tym jakimi to słabymi graczami nie jesteśmy a nasz przeciwnik i tak od nas odbierze swoje pieniądze. Tego typu teksty na pokerowym czacie należą do tych najdelikatniejszych. Jednak wcale nie tak rzadko będziemy mieli wątpliwą przyjemność przeczytania informacji o tym kim to nie jest nasza matka albo jakimi to …… jesteśmy my sami.

Frustracja i brak hamulców

Często zastanawiam się skąd się biorą takie teksty? Nie da się tego wytłumaczyć samą frustracją po przegranym rozdaniu. W grze live też zdarzają się mniej lub bardziej pechowe przegrane i w zdecydowanej większości nikt w tak prostacki sposób nie reaguje. Natomiast mając przed sobą tylko ekran monitora oraz internetową anonimowość niektórym graczom puszczają wszelkie hamulce.

O ile dla większości osób tego typu obraźliwe teksty nie są czymś co wpłynie na ich grę to nie są również na pewno czymś miłym. Oczywiście część pokerroomów oferuje opcję wyłączenia czata, ale nie każdy chce z tego skorzystać. Ja sam mam czat zawsze włączony, nigdy nie wiadomo kiedy przy stole siądzie ktoś znajomy albo akurat gracz, z którym wczoraj grałem razem w turnieju i będziemy chcieli wymienić się zwykłymi pozdrowieniami.

Najlepsza broń – Ignorować

Jak więc radzić sobie z frustratami, którzy swoją frustrację wyładowują w okienku czata? Najlepszym sposobem na takich graczy jest oczywiście ich całkowite ignorowanie. Ja nigdy nie odpowiadam na tego typu zaczepki, nie dość, że wdanie się w niezbyt mądrą dyskusję z takim przeciwnikiem nic nam nie da to jeszcze sami obniżymy własną koncentrację i popsujemy jakość naszej gry. W poważnych przypadkach możemy oczywiście zaraportować takie zdarzenie do supportu danego pokerroomu i możemy być pewni, że takiego krzykacza spotka odpowiednia kara. Firmy pokerowe pilnują tego, żeby gra przy ich stołach odbywała się w kulturalnych warunkach i zachowania obrażające innych graczy nie są tolerowane.

Ja sam całkowicie ignoruję teksty pisane przez taką osobę i nigdy nie raportuje takich zachowań do supportu. Nauczyłem się po prostu w pewnych sytuacjach w ogóle nie zauważać okienka czata. Może to, że go w ogóle nie zauważam to przesada ale w danym momencie skupiam się na czymś zupełnie innym. Jeśli zauważam przy stole jakiegoś gracza, który zaczyna bluzgać, nie ważne czy to na mnie, czy akurat na kogoś innego, to zaczynam jeszcze dokładniej obserwować jego grę. Bardzo często bluzganie na czacie to oznaka silnego tiltu i teraz trzeba tylko wyczekać odpowiedni moment, żeby krzykaczowi znowu zabrać wszystkie żetony.

Samokontrola

Z drugiej strony sami też niejednokrotnie padamy ofiarami pechowych porażek. I na pewno wielu z nas też miałoby ochotę powiedzieć parę niemiłych słów "fishowi" :), który nas ograł. Zanim napiszemy cokolwiek na czacie zastanówmy się jednak czy grając live w kasynie powiedzielibyśmy przeciwnikowi to samo? Oczywiście najczęściej odpowiemy sobie "Nie". Wtedy lepiej już rzucić myszką, krzyknąć głośno w mieszkaniu "k…." a nie obrażać innych graczy.

W końcu w pokerze chodzi o dobrą zabawę. Dla jednych zabawa ta jest poparta dużymi zyskami, inni grają po to, żeby grać a nie wygrywać, ale w momencie kiedy cały czas na ekranie oglądalibyśmy różnego rodzaju wyzwiska nie wpływałoby to dobrze na poziom doświadczanej przez nas rozrywki. Wierzę, że przy odrobinie samokontroli jesteśmy w stanie wyeliminować tego typu zachowania z naszej strony i ograniczyć je ze strony innych – słabiej kontrolujących własne emocje graczy. Nie dość, że dobrze wpłynie to na naszą ogólnie rozumianą zabawę to dodatkowo na pewno zyskamy na jakości gry i nasze wyniki nawet po solidnym bad beacie będą dużo lepsze.

Paweł

Poprzedni artykułJerry Yang powraca
Następny artykułKarciany Oszust Aresztowany

4 KOMENTARZE

  1. A ja mówię: poker to gra umiejętności.Ostatnio po przegranej z QQ vs Q6 i boardzie 8866T [all iny preflop].

  2. ja osobiscie podczas przegranej mowie ‘lucky but nice’ a gdy szczesliwie kogos ogram mowie zwyczajne ‘sorry’ .. w obu przypadkach na tym konczy sie moja czatowa dyskusja.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.