Poker – Najbardziej uczciwy zawód na świecie

20

Przez ludzi spoza naszego środowiska poker postrzegany jest różnie, ale odbiór tej gry jest w większości negatywny.

Jedni stwierdzą, że poker to po prostu zgubny hazard niczym nie różniący się  od ruletki, inni uznają, że poker to gra oszustów, w której wygrywają lepsi szulerzy, a ci co chcą grać uczciwie muszą przegrać. Pokerowe środowisko stara się tłumaczyć, że to nieprawda, że poker dzisiaj nie ma nic wspólnego z oszustami i gangsterami, że poker to nie hazard a gra umiejętności, w której liczy się matematyka, psychologia i analiza. Jeszcze inni stwierdzą, że poker to po prostu sport umysłowy taki sam jak szachy czy brydż. Te argumenty czasami przeciwników pokera przekonają, ale częściej chyba i tak pozostaną oni przy swoim zdaniu.

A co jeśli spróbujemy do tematu pokera podejść w jeszcze inny sposób i udowadniać, że poker jest najbardziej uczciwym zawodem świata. Zdecydowana większość młodych osób żyje w przekonaniu i wierze, że o naszej zawodowej karierze decydować będą nasze umiejętności i to jak będziemy pracować. Przekonanie to jednak szybko zostaje zweryfikowane w momencie rozpoczęcia pierwszej pracy, albo jeszcze wcześniej, gdy pracy szukamy. Wtedy najczęściej okazuje się, że o karierze zawodowej ludzi znacznie częściej decyduje to kogo znamy, a nie to co umiemy. Tymczasem w pokerze jest zupełnie inaczej, tutaj nie ma znaczenia kogo znamy, a jedynym istotnym aspektem wpływającym na nasz rozwój są nasze umiejętności.

Merytokracja to według internetowej definicji: wieloznaczne pojęcie określające najczęściej system, w którym pozycje uzależnione są od kompetencji, definiowanych jako połączenie inteligencji i edukacji, weryfikowanych za pomocą obiektywnych systemów oceny (np. certyfikatów). Merytokracja stanowi przeciwieństwo władzy budowanej w oparciu o członków rodziny (nepotyzm), klasy (oligarchia) czy narodowość (nacjonalizm). Wydaje się, że o pokerze możemy bez żadnej wątpliwości powiedzieć, że jest właśnie uosobieniem tego jak powinien działać system merytokratyczny.

Siadając do pokerowego stołu nie ma znaczenia nasz wiek, rasa, znajomości, waga, wygląd czy cokolwiek. Sukces może odnieść każdy, a to czy tak się stanie zależy tylko od tego jakie umiejętności prezentujemy w danej chwili i jak szybko będziemy je podnosić i się rozwijać. Tylko od nas zależy czy będzie wspinać się po stawkach i grać coraz wyżej, a więc i więcej wygrywać (zarabiać), czy też nasze umiejętności okażą się niewystarczające i będziemy spadać w dół, grając na coraz niższych stawkach i będziemy zmuszeni dopłacać do gry. Nie ma znaczenia czy znamy szefa pokerroomu, znakomitego prosa, czy też może jesteśmy w pokerze zupełnie obcy i w tym środowisku nie znamy nikogo. To jak rozwinie się nasza kariera będzie zależało tylko od tego ile pracy włożymy w rozwój własnej osoby.

W pokerze nikt też nam nie będzie w stanie przeszkodzić w awansie, nikt nie będzie wymagał on nas niepotrzebnego terminowania na niższym stanowisku. O tym czy ze stawek $1/$2 wejdziemy na stawki $2/$4 zadecydujemy tylko my sami i nasz bankroll. Jeśli sami uznamy, że jesteśmy już gotowi na awans, że nasze finanse są na to przygotowane to po prostu zaczniemy grać wyżej. Nikt też nam nie pomoże jeśli nasza ocena sytuacji okazała się błędna, nikt nie będzie ukrywał naszych niekompetencji, po prostu zaczniemy przegrywać, tracić pieniądze i sami będziemy musieli siebie „zdegradować”.

Także czas jaki jest nam potrzebny na awans wyżej i wyżej zależy tylko od nas. Zaczynając pracę na najniższym stanowisku w jakiejkolwiek korporacji raczej nie możemy oczekiwać, że za rok zostaniemy szefem regionu, dyrektorem marketingu czy awansujemy na inne równie eksponowane stanowisko. Żebyśmy nie wiem jak dobrze pracowali będziemy musieli powoli i mozolnie piąć się po kolejnych szczeblach kariery, a czasami do kolejnego awansu sama praca już nie wystarczy. W pokerze natomiast czas w jakim awansujemy z mikrostawek na grę $5/$10 czy wyższą zależy tylko od tego jak jesteśmy utalentowani i jak dużo czasu poświęcimy na doszkalanie się i samą grę. Znane są przecież wcale nierzadkie przypadki graczy, którzy w czasie zaledwie kilku miesięcy pokonywali kilkanaście szczebli na pokerowej drabinie i szybko uzyskiwali sukcesy na wysokich stawkach, zarabiając naprawdę bardzo duże pieniądze. Tego awansu nikt im nie ułatwiał, nikt nie załatwiał po znajomości, oni sami zbudowali sobie odpowiedni bankroll i swoją pracą na tyle podnieśli swoje umiejętności, że mogą mierzyć się z najlepszymi. Tylko od nich zależało to, że znaleźli się blisko pokerowego szczytu. Tymczasem ciężko wyobrazić sobie, że zaczynając od smażenia frytek w McDonaldzie za 12 miesięcy będziemy dyrektorem regionalnym firmy. Jest to po prostu niemożliwe.

Każdemu kto mówi, że poker to gra oszustów możemy więc przytoczyć powyższe przykłady. Czy jest na świecie zajęcie, które w uczciwszy sposób wynagradzana najlepszych, najbardziej utalentowanych i najbardziej pracowitych?

Poprzedni artykułPhil Hellmuth – WSOP, sponsorzy i legalizacja pokera
Następny artykułDroga do $10.000.000 Sunday Million

20 KOMENTARZE

  1. Tytuł artykułu jak w Trybunie Ludu w 56r „Pokojowa interwencja bratnich narodów Układu Warszawskiego na Węgrzech”. Ale może jakiś początkujący się na to nabierze.

  2. Świetny tekst! Teza o „najbardziej uczciwym zawodzie” deczko naciągnięta, ale w felietonowym artykule uprawniona! Wiele z twoich argumentów powinni użyć lobbysci walczący o prawa pokerzystów w Polsce, ale gdzie oni qwa się pochowali!

  3. Jak jesteśmy utalentowani to założymy facebooka i zarobimy miliardy w kilka lat – o sory FB jest już założony – trzeba wykombinować coś innego.

    • Niestety ale racja , ci co sie mieli zarobić to już sie zarobili , reszta która zarabia nie da sie tak łatwo wygryść innym a pozostali szukaja złota w miejscu gdzie już go dawno nie ma…

  4. To jak rozwinie się nasza kariera będzie zależało tylko od tego ile pracy włożymy w rozwój własnej osoby – dlatego tęż każdy miał od FTP identyczny sponsoring jak Ci najlepsi, którzy za te pieniądze zdobywali szczyty – 90% osiągnięć phil ivey zostało zdobyte za pieniądze pozyskane od sponsora, który nim został, bo jak to ktoś słusznie zauważył: „o karierze zawodowej ludzi znacznie częściej decyduje to kogo znamy, a nie to co umiemy” W pokerze to zdanie ma identyczne zastosowanie.

    Nikt tu nie twierdzi, że z racji znajomości dostaniemy mniej bad betów, ale jeśli chodzi o całokształt kariery – to plecy pokerze są zdecydowanie ważniejsze niż w jakimkolwiek innym zajęciu – zagrać w poker after dark ( albo innym znanym programie ) i stać się bardziej medialnym – myślicie, że każdy kto tylko chce może tam wystąpić ?

    • No okej, ale jednak żeby go FTP sponsorowało to musiał sobie na to zasłużyć.. i raczej nie sądzę że gdyby każdemu z nas dano pieniądze na grę to bylibyśmy wstanie grać na najwyższych stawkach z profitem i z sukcesami. a to że jest on przez wielu uważany za najlepszego gracza na świecie mówi samo za siebie (stwierdzam tu suche fakty, bo tak jest).

      A w większości ludzie którzy zarabiają na grze w pokera zawdzięczają to tylko sobie i swojej ciężkiej pracy.

    • Ta strasznie stesujacy przeciez taki Lekarz co musi ratowac jakiegos kolesia podczas wypadku gdzie leci krew strumieniami a jego ryj to pizza to przeciez pikus ! Do tego jak poda zly lek to moze isc do pierdla.Straszie stresujacy ten zawod Pokerzysty -_-.

  5. Makumba głodnemu chleb na myśli? który wytrysk miałeś jak tworzyłeś tą wypocinę …lol

  6. @Janko Walski

    To jest jednak dość uczciwe z perspektywy wypłat, że ludzie grający dla hecy (te 70%) po prostu płaci za rozrywkę. Zawodowcy, którzy jednak wykonują swoją pracę dość przeciętnie (te 25%) dostaje za to marną wypłatę w postaci jakichś bonusów i lichego profitu/małej straty z gry. Z kolei ci, którzy wykonują swoją pracę naprawdę dobrze i się mega przykładają, zarabiają naprawdę przyzwoicie. Co w tym jest nieuczciwego? To trochę podobne jak ze sportowcami. Im lepiej w swojej dziedzinie napi#@$lasz, tym lepszą dostajesz pensję (oczywiście pomijając kwestie związane z kontraktami).

    Ale tak na marginesie ten artykuł to jednak trochę farsa. Trochę brzmi jakby chciało się kogoś na siłę przekonać o swojej racji i postrzegać pokera tylko z perspektywy związanych z nim korzyści, nie zauważając wielu jego wad.

  7. ale farsa, ja się nie dziwię tak negatywnemu odbiorowi pokera w społeczeństwie jeśli osoby zawodowo z związane z pokerowymi mediami w tak bezkrytyczny i ignorancki sposób próbują go przedstawiać na zewnątrz. Trzeba mieć naprawdę brak wszelakich horyzontów żeby skonstruować tak demagogiczne w swoim wyrazie tezy i żeby argumentować je w tak żalosny logicznie sposób. Czy Wy, ludzie, nie możecie po prostu zaakceptować pewnego stanu faktycznego związanego z pokerem i żyć z tym w zgodzie? Naprawdę to takie ważne żeby poker był uważany za wspaniałą pracę przez resztę opinii publicznej? Masakra, trzeba mieć jakieś niezrealizowane ambicje zyciowe żeby swoją osobę umiejscawiać w centrum takiego procederu i starać się uzyskać w tym zakresie pełną akceptację społeczną.

    • dokładnie. że tez piszą takie bzdety i jeszcze się przy tym onanizują. wkrótce sami uwierzą że poker to praca

  8. Gracze w stosunku do siebie muszą być uczciwi, żeby się rozwijać. Ale często pokerzyści nie są uczciwi wobec innych, jednak to sporadyczne przypadki.

  9. Jan kowalski cos mi sie wydaje , ze nie mozesz wyjsc z nl5 komentujac wszystko wokól negatywnie xD

    Bardzo dobry artykuł . Dokladnie tak jak napisal Pawcio, w pokerze sami decydujemy o swojej karierze i to jest w nim piekne.

    BTw. czytajac fragment „czy też nasze umiejętności okażą się niewystarczające i będziemy spadać w dół, grając na coraz niższych stawkach i będziemy zmuszeni dopłacać do gry” od razu skojarzyla mi sie kariera Stanko : D

  10. Czyż jest drugi „zawód” na świecie, w którym na koniec miesiąca 5% pracowników odbiera swoją pensję, 25% dowiaduje się, że nic nie dostanie, a pozostałe 70% dowiaduje się od pracodawcy, że muszą w tym miesiącu zapłacić za przyjemność pracy u niego?

    • Nikt tutaj nie napisał, że wszyscy grający w pokera robią to zawodowo ;] Chociaż z tą najuczciwszą pracą to nie przesadzajmy, zbyt wiele było afer związanych z oszukiwaniem podczas gry 😛

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.