Poker na Twitchu potrzebuje rewolucji?

0

Platforma Twitch była do niedawna największym partnerem dla pokera online. Na horyzoncie zaczęły się pojawiać nowe postacie, które dzięki swojej charyzmie gromadziły przed ekranami monitorów tłumy widzów, pokazując swoją strategię gry, najczęściej na średnie stawki.

Oprócz tego serwis ten był idealnym miejscem, aby zobaczyć w akcji największych tuzów pokera online na świecie. Programy takich graczy, jak Joe Ingram, Doug Polk czy Jason Somerville były najchętniej oglądanymi materiałami przez pasjonatów pokera. Ten ostatni zgromadził 50.000 śledzących jego profil, a jego filmy zgromadziły widownię wynoszącą łącznie 3.000.000 widzów. To prawdziwie imponujący rezultat. Z biegiem czasu Twitch tracił swoją popularność. Pierwszym wyborem streamerów stał się YouTube i to na tej stronie najchętniej umieszczają oni swoje filmiki.

W 2014 roku pozycja Twitcha rosła tak błyskawicznie, że internetowy gigant Amazon zdecydował się go wykupić za około 970 milionów dolarów. Wkrótce po tym ceny akcji fioletowej platformy dalej rosły. Ciężko jednak porównać wpływy tej strony – nawet przy wsparciu ze strony Amazona – z YouTube, którego wartość rynkowa wynosi około 25 miliardów dolarów. Właścicielem YouTube jest Google, a jak wiemy firma ta jest niekwestionowanym panem internetu.

Dlaczego użytkownicy zaczęli się przenosić?

YouTube ma kilka przewag nad Twitchem – nie tylko szersze grono odbiorców, ale także bardziej przejrzysty interfejs użytkownika. Kolejną zaletą jest koncentrowanie się na interakcji między twórcami a widzami.

Aplikacja na telefon jest stworzona z myślą o łatwym użyciu na systemach Android i Apple OS i oferuje wiele innych opcji dla osób, które chcą się wyrazić własne przemyślenia za pomocą vloga, prezentując ciekawe rozdania, tworząc podcasty pokerowe czy przeprowadzając wywiady.

Trudno też spierać się z estetyką strony internetowej. Bardziej czytelny interfejs jest nie tylko praktyczny, ale wygląda o wiele ładniej. Purpurowe tło Twitcha jest nieco trudne do oglądania przez dłuższy czas, a stronę YouTube można oglądać godzinami. Patrząc na pierwszą stronę Twitch można się zastanawiać na co poszło wspomniane 970 milionów dolarów.

Oryginalnym atutem Twitcha były relacje na żywo. Podobnie, jak podczas turniejów na żywo z odsłoniętymi kartami, widz miał okazję znać karty gracza. Analizowanie jego procesów myślowych było zarówno interesujące, jak i dostarczało dużej wartości naukowej. Aktualnie portal YouTube zapewnia również możliwość transmisji na żywo. Nie ma więc potrzeby streamowania na Twitchu, skoro można dotrzeć do większej ilości widzów korzystając z innej strony. Zazwyczaj filmy początkowo prezentowane na purpurowej stronie w końcu trafiały na Youtube. Teraz większość zawodowców postanowił zapomnieć o pośredniku.

Po przenosinach na stronę pozostającą w rękach Googla, gwiazdy z Twitcha zaczęły świecić coraz słabiej. Doug Polk ma swój podcast, jednak zdaje się mieć problemy z prawami autorskimi do niektórych filmów. Jason Somerville wrzuca od czasu do czasu nowe streamy ze swojej gry, jednak daleko mu do regularności z okresu działalności na Twitchu. Felix Schneider również nagrywa materiały z gry na żywo, jednak mieszają się one z licznymi analizami rozdań w jego wykonaniu.

Stronę Youtube zalewają filmiki bez praw autorskich z gier cashowych w Poker Night in America lub High Stakes Poker. Nawet gracze w kasynach zaczynają nagrywać przebieg swoich batalii przy pokerowym stole. Wiele ciekawych materiałów pokerowych przedstawianych jest bez podania autora czy pochodzenia. Pojawiają się nawet programy łączące pokera ze striptizem, co już ostatecznie przelewa czarę goryczy.

Jak rozwiązać tę sytuację?

Przywrócenie Twitcha do czasów świetności nie jest zadaniem specjalnie trudnym. Właściciele muszą jedynie zatrudnić odpowiednich projektantów stron internetowych, aby zrewitalizować wizerunek tej platformy. Ponadto należy zainstalować algorytm proponujący najbardziej powiązane filmy z aktualnie oglądanym na wzór największych gigantów internetu.

Skoro strona główna YouTube proponuje najlepsze możliwe rozwiązanie proponując użytkownikom listę najchętniej oglądanych materiałów, nowości oraz spersonalizowanych sugestii, Twitch powinien postarać się jak najbardziej do tego zbliżyć. Skoro z cudem graniczy pokonanie danego designu, dlaczego nie spróbować go powielić?

Czy jednak łatwy dostęp do pokera na Youtube stanowi tak wielkie zagrożenie dla Twitcha? Zdania są podzielone. Według jednej strony prowadzi to do upadku purpurowej platformy ze względu na odejście fanów i twórców, według innych natomiast wzrasta rozpoznawalność pokera, więc fani innych dziedzin, którzy do tej pory nie znali tej formy karcianej rozrywki, będą się do niej przekonywać. Dzięki temu przybędzie wielu nowych sympatyków pokera na świecie. Jakie jest Wasze zdanie? Czy Twitch powinien pomyśleć o rewolucji, aby przyciągnąć z powrotem zainteresowanie na swoją stronę, czy może jednak zaufać obecnym strategiom rozwoju i nie zmieniać zbyt wiele?

źródło: www.pokertube.com/article/twitch-poker-needs-a-revamp

 

Poprzedni artykułMaria Lampropulos z szóstą wygraną wśród kobiet
Następny artykułZłapani w sieci: Polska odc. 55 – Olorion z pucharem i wadliwa talia