Poker a biznes

11

O tym, że poker to gra umiejętności napisaliśmy już wiele. Jednak poker to coś więcej, poker to również biznes. Do pokera trzeba podchodzić jak do każdego innego interesu, a z drugiej strony pokerowe umiejętności przydadzą nam się także przy prowadzeniu poza pokerowych interesów. Poniższy tekst to wspólna praca moja i Górala.

Poker texas holdem to przede wszystkim strategiczna gra umysłowa. Wprawdzie występuje w niej element losowy (układy kart), lecz tylko w krótkim okresie. W dłuższym okresie każdy gracz będzie miał tyle samo szczęśliwych, co i pechowych rozdań. Dlatego w długim okresie liczą się umiejętności przy stole.

Czy jednak poker to tylko gra i kosztowna zabawa dla graczy, a wielki interes dla organizatorów gier? Otóż dla najlepszych graczy zajmujących się grą w pokera w celu zarabiania na życie jest to nie tylko sama gra i przyjemność, lecz zwykły (może przyznajmy, że jednak trochę niezwykły) biznes. Wygrywający gracze na wielu płaszczyznach muszą podejmować decyzje bardzo podobne do tych codziennie podejmowanych w zwykłych firmach, przy kupnie akcji na giełdzie oraz przy różnego rodzaju innych małych i dużych inwestycjach. Dobry gracz pokera zdaje sobie sprawę, że solidność, chłodny umysł, analityczne podejście i po prostu poprawne decyzje przyniosą największy zysk (czyli zarobek jego jedno-osobowej firmy).

Poker texas holdem (na ręku dwie karty, 5 kart publicznych, 4 rundy licytacji, wygrywa najlepszy układ pokerowy złożony z 2 kart na ręku oraz 5 publicznych) uczy i kształci nie tylko w biznesie, ale również jest niezastąpionym warsztatem dla prawników, agentów nieruchomości, negocjatorów, a nawet potrafi być narzędziem do ilustracji nudnego w szkołach średnich rachunku prawdopodobieństwa.

Podejmowanie decyzji EV+ (oczekiwana wartość+) w każdym rozdaniu

Dobry pokerzysta wie, że aby osiągnąć największy zysk w długim terminie musi się skupić na podejmowaniu poprawnych decyzji w każdym rozdaniu. Decyzje te można wartościowo mierzyć tak zwanym EV (Expected Value), czyli wartością oczekiwaną. Każda decyzja mająca dodatnią EV daje zysk w długim okresie.

Prostym przykładem na dodatnią wartość oczekiwaną będzie sprawdzenie allina (czyjegoś zagrania za wszystko) z parą asów przed flopem (przed odkryciem pierwszych trzech kart wspólnych), para asów jest w tej fazie rozgrywki najlepszym możliwym układem i ma 80% lub więcej szans na wygranie z każdym innym układem. To, co gracz może kontrolować w tej sytuacji to tylko sprawdzenie allina przed flopem. Nie ma on wpływu na dalszą rozgrywkę i karty publiczne, jakie pojawią się na stole (najpierw pojawiają się 3 karty ? faza ?flop?, następnie 4 karta ? faza ?turn? i ostatnia 5 karta ? faza ?river?). Nawet jeżeli przeciwnik ze słabszym układem dostanie lepsze karty w późniejszych fazach, to i tak zagranie gracza z parą asów przed wyłożeniem kart publicznych było poprawne, gdyż gdyby rozegrano nieskończoną ilość rozdań para asów wygrałaby w conajmniej 80% przypadków.

Oczywiście zwykle decyzje pokerowe są o wiele bardziej skomplikowane niż powyższy przykład, lecz cała koncepcja poprawnej gry sprowadza się właśnie do tego, aby podejmowane decyzje miały dodatnią wartość oczekiwaną. W trakcie podejmowania tych decyzji gracz nie kieruje się tylko swoimi kartami, lecz bierze także pod uwagę możliwe układy u przeciwnika (na przykład na bazie wcześniejszego sposobu rozgrywania różnych rąk przez tego gracza), a nawet co przeciwnik może myśleć o jego kartach. Cały ten proces analizy jest bardzo podobny do tysięcy takich samych procesów podejmowanych w biznesie w najróżniejszych sytuacjach: przy zakupie akcji, przy ocenie i wycenie przedsięwzięć inwestycyjnych, szacowaniu ryzyka czy w końcu przy wyborze inwestycji.

Porównując proces podejmowania decyzji u dobrego pokerzysty i u dobrego gracza giełdowego (inwestora wybierającego akcje spółek rokujących najlepsze zyski) można śmiało stwierdzić, że jest między nimi bardzo wiele podobieństw.

Prawidłowe podejście do dziennych wahań

Predyspozycje dobrego pokerzysty nie mogą kończyć się tylko na samej umiejętności podejmowania decyzji przy stoliku pokerowym. Gracz ten musi rozumieć, że ze względu na specyfikę tej gry, pomimo dobrych decyzji, będą zdarzać się dni, tygodnie, a czasem nawet miesiące na minusie. Teoretycznie gracz podejmujący decyzje EV+ powinien wygrywać za każdym razem, lecz czasem przeciwnicy otrzymują szczęśliwe karty częściej niż wynikałoby to z samej statystyki i dlatego mogą zdarzać się ujemne okresy. Ten fakt nie może wpływać na sposób gry pokerzysty, powinien on cały czas grać poprawnie. Niestety, część graczy po przegranej próbuje się od razu odegrać podejmując sub-optymalne decyzje, przez to jego wyniki w długim terminie będą niższe niż u gracza cały czas grającego poprawnie wykorzystującego w pełni swoje umiejętności.

Podobnie jest z giełdą, gdzie okresy hossy są przedzielone okresami bessy, lecz tylko gracze stosujący metodę wybierania spółek, których cena jest niższa nich ich realna wartość, będą osiągać wysokie zyski z inwestycji giełdowych. Pozostali gracze kierujący się chwilą i nieprzemyślanymi analizami mogą czasem uzyskać dobre wyniki (tak jak słabi gracze w pokera czasem mają szczęście i wygrywają krótkoterminowo), lecz w dłuższej perspektywie czasowej skazani są na porażkę.

?Poważny inwestor wie, że dzienne lub nawet miesięczne zmiany na rynku akcji nie uczynią go ani bogatszym ani biedniejszym? ? powiedział kiedyś Benjamin Graham, inwestor, filozof praktycznego inwestowania. Inwestowanie jest czynnością długookresową i dokładnie w ten sam sposób działa poker. Każdy może wygrać lub przegrać danego dnia. Sukces jest oceniany poprzez zyski osiągane w przeciągu tysięcy pokerowych sesji, a nie krótkich wahań na koniec dnia.

Bankroll management (zarządzanie kapitałem)

Kolejnym obszarem, gdzie zachodzi korelacja pomiędzy umiejętnościami dobrego biznesmena i dobrego pokerzysty to bankroll management, czyli zarządzanie kapitałem. Nie od dziś wiadomo, że w biznesie aby zminimalizować ryzyko utraty zbyt dużej części kapitału w jednej nieudanej inwestycji należy rozdzielić środki na kilka mniejszych inwestycji.

Dodatkowo inwestycje o najwyższym stopniu ryzyka powinny stanowić niewielką cześć całości. Oczywiście wszystko zależy od wielu czynników, takich jak np. skłonność i możliwości inwestora do podejmowania ryzyka (przykładowo zależna od wieku), wielkość kapitału, czy też przewidywanej opłacalności rozważanych inwestycji. Nie inaczej jest z pokerem, dobry gracz nigdy nie wystawi swojego bankrolla na ryzyko przegrania całości. Może się tak stać, gdy zacznie grać na zbyt wysokich stawkach gdy zbyt duży procent całości przeznaczy jednorazowo na stolik lub jako wpisowe do turnieju.

Jak już wspomniałem punkt wyżej, nawet podejmując poprawne decyzje, ale przy pechowych rozdaniach można przegrać kilka razy z rzędu, ponieważ poker cechuje się dużą wariancją. Podobnie sytuacja ma się w biznesie, gdy inwestor ulokuje zbyt wiele środków na przykład w ryzykownych przedsięwzięciach typu joint venture, czy też akcjach małych niepewnych spółek (które co prawda mają duży potencjał wzrostu, lecz też wysokie ryzyko niepowodzenia), wówczas zamiast powiększać kapitał będzie zmuszony wycofać środki z innych potencjalnie dochodowych inwestycji i rozdzielić je znów na kilka mniejszych, niekoniecznie tak samo perspektywicznych. Analogicznie pokerzysta, po utracie dużej części kapitału, musi zejść na dużo niższe stawki, gdzie zysk kwotowo nie rośnie w tak szybki tempie.

Optymalizacja zysków, czyli ROI przy stoliku

Kolejną ciekawą kwestią jest optymailizacja zysków, czyli szukanie najwyższej stopy zwrotu z gry w pokera. Każdy profesjonalnie podchodzący do gry pokerzysta prowadzi statystyki dotyczące sum wygranych i czasu poświęconego na ich osiągnięcie. Na ich bazie (i przy wystarczająco dużej próbce) może obliczyć średnią stopę zysku na godzinę. Jeżeli statystyki są bardziej szczegółowe, pokerzysta może nawet porównać zysk w poszczególnych rodzajach gier, porównać gry turniejowe i stolikowe, gry na żywo z grami w internecie, czy też gry na poszczególnych limitach (gdzie na wyższych można teoretycznie wygrać więcej, lecz gracze są lepsi). Mając te dane, gracz może się skupić na najbardziej dochodowej odmianie pokera i stawkach. Dzięki elastyczności i szerokiemu zakresowi dostępnych gier, gracz wybiera gry, które przynoszą mu największą stopę zwrotu w danym okresie czasowym. Jest to decyzja czysto biznesowa.

 Niektórzy gracze pokerowi mogą stwierdzić na podstawie prowadzonych statystyk, że na przykład bardziej im się opłaca gra w pokera turniejowego, niż gra przy stolikach (cash games). Znowuż, gracze stolikowi (cashowi) mogą stwierdzić, że lepiej wychodzą na grze na krótkich stołach 6-osobowych, niż na full ringach – stołach 10 osobowych. Analiza pokerowego ROI nie dotyczy, tylko rodzajów gier, ale osób siedzących przy stole (poziomu ich gry). Phil Gordon, jeden z bardziej znanych zawodowych graczy pokerowych w USA, stwierdził ostatnio w wywiadzie dla New York Times, że nigdy nie siada przy stole, jeżeli nie ma przy nim kilku rozdających pieniądze graczy. Samego siebie nazywa ?strategicznym inwestorem?, a od inwestycji w biznesie różni go tylko to, że on otrzymuje wyniki co dwie minuty, po każdym rozdaniu, natomiast inwestorzy na giełdzie muszą czekać na wyniki kilka miesięcy, bądź lat.

Trening osobowości

Jedną z najważniejszych cech dobrego pokerzysty są ?mocne nerwy?, czyli po prostu psychika. Rolę emocji w biznesie zna chyba każdy. Tysiące sytuacji: kluczowe momenty negocjacyjne, rozmowy kwalifikacyjne, prezentacje ofertowe, wszystkie te momenty są doskonale znane ludziom biznesu. Nie ma lepszego warsztatu do pracy nad osobowością, jak stolik pokerowy.

Charles Ellis, konsultant wielkich inwestorów instytucjonalnych powiedział kiedyś: ?Jeśli nie potrafisz kontrolować swoich emocji będąc na rynku (giełdzie), to tak jakbyś wszedł w gorące miejsce z plecakiem pełnym materiałów wybuchowych?.

Kontrola emocji w pokerze jest niemniej ważna. Kluczem do długoterminowego sukcesu w grze pokerowej z dużymi wahaniami jest spokojny temperament i dystans do serii niekorzystnych wyników. Jeżeli porażki wpływają na gracza negatywnie powodując TILT (negatywne zachowanie w wyniku przegranej wywołujące chęć szybkiego odrobienia strat i przez to obniżające jakość gry gracza), poker texas holdem może nie być dla niego.

Bezcenne pole treningu oferuje poker texas holdem również w kwestii blefowania. Sztuka blefu jest niejednokrotnie wykorzystywana podczas negocjacji. Czytanie przeciwnika, wybór idealnego momentu do blefu, oszacowanie idealnej wartości blefu, to wszystko dzieje się w pokerze. Zresztą blefowanie to nie tylko domena biznesu, ale również innych sfer życia zawodowego, takich jak prawo, polityka, czy sfera zwykłego życia prywatnego.

Trening osobowości w pokerze to również projektowanie własnego wizerunku względem przeciwników przy stole. Wizerunek gracza ?luźnego?, ?konserwatywnego? wpływa na decyzje podejmowane przez przeciwników przy stole względem nas. Nasz wizerunek wpływa w kluczowych momentach na zysk w danym rozdaniu, w przypadku wykreowania wizerunku gracza ?luźnego? przy stole, optymalizujemy swoje zyski z silnymi układami, i odwrotnie z wizerunkiem gracza ?konserwatywnego? możemy wyciągnąć spory zysk z rozdania czystym blefem.

Nie trzeba przypominać jak ważny jest wizerunek firmy, czy samego pracownika w biznesie. Body language, rozmowa, wizerunek, projekcja własnej osoby względem kontrahentów, tego wszystkiego uczymy się przy stole pokerowym.

Biznesowy poker na Uniwersytetach

Dowodem na silny związek pokera z ekonomią i biznesem jest włączenie pokera do zajęć na Uniwersytetach. I tak, na Uniwersytecie w Richmond w USA, podczas zajęć jako pomoc naukowa służy "gotówka" z gry Monopoly. Zajęcia obejmują podstawy pokera oraz zagadnienia matematyczne związane z zasadami prawdopodobieństwa, psychologią pokera oraz strategiami gry. Kursy te cieszą się wciąż rosnącą popularnością.

Pod koniec 2007 roku głośno zrobiło się wokół Global Poker Strategic Thinking Society, stowarzyszenia założonego przez profesora prawa Charles?a Nessona na Uniwersytecie w Harvardzie. Misją stowarzyszenia jest popularyzacja pokera jako narzędzia edukacyjnego w społecznościach akademickich.

Profersor Nesson i członkowie stowarzyszenia określają grę w pokera jako w 100% grę strategiczną, w której kluczem do sukcesu jesy czytanie przeciwnika w celu antycypacji jego ruchów oraz wyeliminowanie go z rozgrywki. Nesson silnie wiąże pokera z biznesem i prawem. Jego zdaniem poker uczy negocjacji, zarządzania ryzykiem, analizy sytuacyjnej. Doświadczenie, którego nabiera gracz pokerowy przy stole przekłada się później na takie profesje, jak prawnik, agent nieruchomośći, negocjator.

Założyciele stowarzyszenia Global Poker Strategic Thinking Society próbują dotrzeć nie tylko do społeczności akademickiej, ale kierują swoje działania również szczebel niżej. Twierdzą bowiem, że poker powinien być wykorzystywany w szkołach średnich jako znakomity przykład zastosowania rachunku prawdopodobieństwa oraz edukacji poznawczo-behawioralnej, tak niezbędnej w późniejszym dorosłym życiu. Zdaniem Profesora Nessona, poker uczy ludzi samodzielnego myślenia, jest kluczowym elementem tworzącym osobowość każdego z nas. GPSTS jest zdania, iż poker texas holdem może uczyć biznesmenów unikania wychodzenia z pierwszą ofertą (gra pozycyjna), blefowania w dyplomacji, szacunku do drugiej osoby znajdującej się po drugiej stronie stolika, minimalizowania strat, a przede wszystkim zarządzania zasobami – kapitałem.

?Moim zdaniem, jeżeli wszyscy graliby w pokera, świat byłby o wiele lepszy? ? twierdzi Profesor Nesson.

 Pełny 52 minutowy wykład Profesora Nessona i Andre Woods?a w Google Tech Labs.

Sylwetki pokerzystów-biznesmenów

Tom Schneider

Praktycznym przykładem połączenia doświadczenia biznesowego i pokerowego jest utytułowany pokerzysta Tom Schneider (zwycięzca dwóch turniejów rangi mistrzostw świata w 2007 roku). Tom Schneider zanim na poważnie zajął się grą w pokera odniósł szereg sukcesów na polu biznesowym. Swoje doświadczenia i obserwacje zarówno z pokerowego stolika jak i z dziedziny biznesu Tom Schneider prezentuje w swojej książce ?I Won Too Much Money: Winning Wisdom From the Boardroom to the Poker Table?. Jak sam Schneider mówi, jego książka skupia się na tym jak dobrze traktować ludzi, jak podejmować dobre decyzje i robić dobre rzeczy. Opisuje to wszystko z perspektywy własnych doświadczeń wywodzących się głównie z biznesu i pokera. Wiele ze wskazówek Schneidera dotyczy tego, jak zarobić więcej pieniędzy, czy to robiąc dobre interesy, czy też podejmując poprawne decyzje przy pokerowym stole.

Jakiś czas temu Schneider udzielił niezwykle ciekawego wywiadu, w którym bardzo wyraźnie zaakcentował korelacje biznesowo-pokerowe. Jego zdaniem powiązanie pokera z biznesem jest dużo silniejsze niż mogłoby się wydawać. Tom uważa, że aby grać dobrze i skutecznie trzeba mieć dokładny plan, sam zresztą posiada dość mocno rozbudowaną listę czynników, które muszą zostać spełnione aby zasiadł on do gry.

Schneider zwraca uwagę na ciekawą sprawę ? zasiada on do gry po to, żeby maksymalizować swoje zyski, oznacza to, że nie gra on tak często jak inni zawodowi gracze, których podejście można podsumować jednym zdaniem ?Gram dużo i często bo tak zarabiam na życie?. Schneider uważa, że grać należy tylko wtedy kiedy nasza psychika i nasze nastawienie jest w 100% odpowiednie, w innych przypadkach grę należy sobie odpuścić.

Schneider przywołuje również stare biznesowe powiedzenie ?Cash is king? i uzasadnia, że dbanie o własne pieniądze i ostrożne z nimi obchodzenie się jest niezwykle istotne tak w interesach, jak i w pokerze. Według Schneidera w obu tych dziedzinach można spotkać wiele osób, które do swoich pieniędzy podchodzą zbyt lekkomyślnie, podejmując zbyt duże ryzyko finansowe.

Kolejnym podobieństwem pomiędzy pokerem i biznesem jest według Schneidera odpowiednie traktowanie klientów. O ile jest to oczywiste dla każdego kto prowadzi jakąkolwiek firmę, to wielu pokerzystów popełnia błąd i swoich ?klientów?, czyli słabych graczy traktują źle (obrażają, wyśmiewają itd.) co w efekcie musi prowadzić do spadku ich dochodów.

Schneider zwraca również uwagę na umiejętność kończenia swoich przedsięwzięć biznesowych, czy pokerowych sesji w odpowiednim czasie. Jak sam mówi, wiedza kiedy skończyć jest dużo istotniejsza od wiedzy kiedy zacząć.

Johnny Chan

Ciekawy pogląd na zawodową grę w pokera prezentuje również jeden z najbardziej charyzmatycznych pokerzystów na świecie ? Johnny Chan (10-krotny zwycięzca turniejów World Series of Poker). Johnny Chan pisze na swoim blogu, że wbrew opiniom niektórych postronnych obserwatorów poker nie jest łatwym, miłym i beztroskim zajęciem ? jest ciężką i wymagającą pracą. Johnny Chan stwierdza, że wygrywający w długim okresie czasu gracze to tylko ci, którzy grę w pokera traktują bardzo poważnie i podchodzą do niej jak do każdego innego przedsięwzięcia biznesowego. Oznacza to, że początki pokerowej kariery muszą być trudne ? wynika to z faktu, że nie ma pokerowych szkół, więc pierwsze lata zawodowej kariery przeznaczone muszą być na naukę niezbędnych umiejętności takich jak: zarządzanie pieniędzmi, zarządzanie własnym czasem i własnymi emocjami. Dopiero kiedy gracz nabędzie te biznesowo ? pokerowe umiejętności, będzie w stanie rozwinąć na dobre swoją pokerową karierę. Johnny Chan podobnie jak i inny znakomity amerykański pokerzysta Barry Greenstein zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt kariery pokerowej. Wskazane jest, aby wygrywający pokerzysta zdawał sobie sprawę z konieczności inwestowania wygrywanych pieniędzy. Dlatego wielu (o ile nie wszyscy) najlepsi zawodowcy ciągle lokują swoje wygrane środki w pozapokerowe inwestycje takie jak na przykład nieruchomości.

Wszyscy pokerzyści-biznesmeni podkreślają w wywiadach odwołania do sytuacji biznesowych. Nie dotyczą one tylko tylko wspomnianych powyżej umiejętności zarządzania finansami, czy wyliczania opłacalnych finansowo decyzji. Inne niezbędne zarówno w pokerze, jak i w biznesie umiejętności to zdolność wyszukiwania odpowiednich terenów do naszych działań, czyli w pokerze znajdowanie odpowiednich dla nas gier, ze słabszymi od nas graczami, z takimi rodzajami pokera, które nam odpowiadają, w których czujemy się najlepiej. Inną umiejętnością, która przydaje się zarówno w interesach jak i pokerze jest ?czytanie ludzi? oraz kontrolowanie emocji. Warto przytoczyć w tym momencie sylwetkę Michaela Schulze biznesmena ze Szlezwig, który dzięki ?cichej?, ?stonowanej? grze wygrał ostatni turnieju EPT w Warszawie (pula 8 mln złotych). Michael grał bez presji, koncentrował się na zwycięstwie, a nie na kwocie jaka była do wygrania. Schulze, przyznał po turnieju, że ?nie potrzebował pieniędzy?.

Literatura pokerowo-biznesowa

Powiązanie pokera z bizenesem stało się tematem kilku opracowań literackich, niestety wszystkie w formie anglojęzycznej.

 David Apostolico, były prawnik z Wall Street, obecnie zawodowy gracz w pokera napisał książkę pod tytułem: ?Poker Strategies for a Winning Edge in Business? (Pokerowe strategie dające przewagę w biznesie), w której bezpośrednio porównuje pokera i biznes. Pozycja ta jest o tyle ciekawa, że nie jest skierowana tylko do pokerzystów, lecz również do ludzi prowadzących interesy. W ten sposób autor pokazuje jak umiejętności biznesowe mogą pomóc przy grze w pokera, równocześnie wskazuje biznesmenom podobieństwa ich codziennych decyzji do pokerowych sytuacji przedstawiając w tym samym momencie najlepsze kroki w celu osiągnięcia sukcesu.

Nie jest to jedyna książka poświęcona tej tematyce: ?The Poker MBA? (Magister Pokera) Grega Dinkina, ?The Poker Face of Wall Street? (Pokerowa twarz Wall Street) Aarona Browna, ?Stragety in Poker, Business & War? (Strategia w pokerze, interesach i na wojnie) Johna McDonalda to kolejne pozycje poruszające te dwa obszary.

Warto również przytoczyć książkę napisaną przez Steve?a Lubeta ?Lawyer?s Poker: 52 Lessons that Lawyers Can Learn from Card Players?. W swojej książce, Lubet, profesor prawa i dyrektor The Barlit Center on Trial Strategy at Northwestern prezentuje liczne analogie pomiędzy pokerem a warsztatem prawniczym. Najważniejsza z nich to środowisko podejmowania decyzji polegające na ciągu powtarzających się sytuacji, w których gracz pokerowy oraz prawnik posiadają niekompletne dane/informacje.

Podsumowując, poker zawiera w sobie dziesiątki elementów charakterystycznych dla biznesu, począwszy od zarządzania kapitałem, poprzez sztukę blefowania podczas negocjacji, na minimalizacji strat kończąc.

Można śmiało postawić tezę, że poker to nie tylko doskonała zabawa, rozrywka, lecz także pole do osiągnięcia sukcesu dla graczy kierujących się zdrowym rozsądkiem, analitycznym myśleniem i biznesowym podejściem do tematu. Nie można szufladkować pokera na równi z bezmyślnym hazardem typu ruletka lub lotto, gdzie gracz jest z góry skazany na porażkę i nie ma żadnego wpływu na wynik gry. Poker jest grą umiejętności, która posiada mechanizmy, w prawdzie nieskończenie skomplikowane, aczkolwiek dającę się opanować. Magnes tej gry, polega na tym iż, jest to sport umysłowy będący żywym odbiciem wielu dziedzin życia, które nas otaczają na codzień, w tym znacznym stopniu biznesu.

Poprzedni artykułParty Poker Million VI
Następny artykułKobiecy magazyn pokerowy

11 KOMENTARZE

  1. Tekst jest bardzo dobry. Oczywiście, że poker można przełożyć na inne dziedziny pokera np; rozmawiając z kimś kogo chcemy przekonać do swoich argumentów chociażby, już samo w sobie jest takim umysłowym pokerem, w którym słowa i argumenty rozsądnie dobierane są kartami. Pisaliście o znajomości przeciwnika. Prowadząc zwykłą dyskusję z kimkolwiek, większe szanse mamy jeśli tą osobę znamy, jej upodobania, słabe punkty itd. Móżna by o tym książkę napisać. Innymi słowy, poker jest piękną grą dającą się przełożyć nie tylko na giełdę, ale i na wiele innych aspektów życia codziennego. Koniec kurwa gatki:-)

  2. a ty co wniosłeś do dyskusji tym postem atakującym mnie? mnie też popraw jak zrobię błąd :/ żałosny jesteś ale nieziemsko zabawny za to…

  3. @lol – czy wnosisz coś do dyskusji poza dopierdzielaniem sie do przecinków? dla mnie mógł i 3 przecinki wstawić… to nie istotne… pieniactwo, czepialstwo… czyli wszystko po staremu… idiot

  4. Polecem Aaron Brown – Poker Face of Wall Street. Porownanie gry w pokera do rynkow akcji i futures.

  5. Fajnie napiszcie kiedyś artykuł poker online a biznes ale z punktu widzenia prowadzących ten biznes w internecie czyli firm mających największe roomy i zarabiająych miliony dolarów co miesiąc przy nich ci biznesowi gracze są tak bogaci jak ja przy Misztalu 🙂 To dopiero megaopłacalny biznes a ktoś kto wpadł na biznes plan wprowadzenia pokera do internetu to geniusz finansowy 🙂 No tak giełda to hazard dla przeciętnego człowieka dla specjalisty żyła złota tak samo jest z pokerem hazard dla zwykłego cżłowieka, biznes dla specjalisty 🙂 Sylwetki pokerzystów-biznesmenów? przedstawcie kiedyś sylwetki pokerzystów-hazardzistów tych z górnej półki o których Gordon mówi w wywiadzie że są bankrutami, bo każdy biznes wiąże się z tym że można w którymś momencie zbankrutować obojętnie czy to jest produkcja kaloszy, parasolek czy poker w internecie jak nie będzie szło jesteś bankrut 🙂

  6. Być może autorom chodziło o połączenie tych dwóch elementów pod wspólnym mianownikiem TEORII GIER.TexasHoldem jest grą ściśle antagonistyczną, gdzie wygrana jednego gracza oznacza przegraną drugiego. Nie ma tutaj miejsca na równowagi.Teoria gier odnosi się do gier antagonistycznych jak i koalicyjnych. Badania nad koalicjami mają zastosowanie oczywiście w biznesie, socjologii, biologii itp.Jednakże w obu przypadkach podstawowa terminologia jest taka sama: gracz, strategia, wypłata, reguły gry. W obu przypadkach zakłada się również, że gracze (uczestnicy gry) podejmują świadome i racjonalne decyzje oraz posiadają niezbędną wiedzę i moc obliczeniową do podejmowania tych decyzji.

  7. Nie ma sytuacji w biznesie, w której wszyscy zyskują. Kiedy dwóch partnerów biznesowych przeprowadza fuzje, której wynikiem mam być efekt synergii to zyskują dzięki temu ( obaj ) dotatkowe rynki kosztej innych przedsiębiorców, będacych dla nich teraz wspólną konkurencją. Ponadto większy udzial w rynku daje im większą nad nim kontrolę, na czym nierzadko traci konsument. Zawsze KTOŚ topi jeśli ktoś zyskuje.Apropo giełdy to zakładam, iż Twoja wypowiedź jdx miała być odebrana tak troche z przymrużeniem oka, ale fakte jest, że tak wygląda typowe podejście osoby niezorientowanej. Podstawy psychologii inwestowania mówią o błedach w postrzeganiu ryzyka – zawsze bardziej ryzykowne wydaje nam się to co nieznane. Dlatego wiele osób podchodzi do giełdy, bądź do pokera jak do hazardu. Tymczasem inwestując swój czas i pieniądze w jakikolwiek biznes/przedsięwzięcie mamy do czynienia z ryzykiem niepowodzenia. W Polsce jednemu na pięciu małych przedsiębiorców udaje się trzymać na rynku dłużej niż rok.

  8. Podstawowa roznica miedzy pokerem a biznesem jes to, ze jak przy stoliku pokerowym siada 2 biznesmanow, to po zakonczeniu gry jeden z nich bedzie wygrany, a drugi przegrany, natomiast w normalnym biznesie czesto zachodzi sytuacja, ze obaj uczestnicy czerpia korzysci z interesu. Niestety w pokerze nie ma miejsca np. na synergie, dlatego porownywanie pokera do biznesu do mnie nie przemawia.Aczkolwiek sam artykul przyjemny i mozna sie zgodzic z poszczegolnymi punktami.

  9. Bardzo dobry tekst, aczkolwiek mam read-a, że został on napisany po to, aby mogły go przeczytać Bardzo Ważne Osoby które nigdy nie grały bądź nie grają systematycznie w pokera. :) A tak poza tym to “od zawsze” uważam że giełda to hazard. ;)jdx

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.