Do ważnego wydarzenia doszło przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gdańsku.
Pozornie sprawa to zupełnie nie dotyczy pokera, sprawa ta dotyczyła bowiem firm (Fortuna, Grand i Forta) zajmujących się automatami o niskich wygranych. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił w poniedziałek decyzje Izby Celnej w Gdyni z 2009 r. odmawiające spółkom hazardowym zezwoleń na prowadzenie gier na automatach o niskich wygranych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku zajmujący się tą sprawą w listopadzie 2010 roku zawiesił postępowanie i skierował zapytanie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, w którym chciał się dowiedzieć, czy przepisy nowej ustawy hazardowej są „przepisami technicznymi” i jako takie przed uchwaleniem podlegały notyfikacji Komisji Europejskiej.
Jak pamiętamy w lipcu 2012 roku ETS wydał dość jednoznaczną decyzję, jednocześnie ostateczną decyzję pozostawiając w gestii sądu. ETS uznał, że przepisy polskiej ustawy hazardowej są potencjalnie „przepisami technicznymi”, a „zadaniem sądu krajowego jest ustalić, czy takie zakazy, których przestrzeganie jest obowiązkowe (…) w odniesieniu do użytkowania automatów do gier o niskich wygranych, mogą wpływać w sposób istotny na właściwości lub sprzedaż tych automatów”.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Jacek Hyla z WSA w Gdańsku powiedział „Ustawa hazardowa z 2009 r. w takiej części, w jakiej zawiera przepisy istotnie ograniczające, a nawet stopniowo uniemożliwiające prowadzenie gier na automatach o niskich wygranych poza kasynami i salonami gry, podlegała obowiązkowej notyfikacji Komisji Europejskiej„.
Jaki jest skutek takiego wyroku? Po pierwsze Izba Celna w Gdyni wnioski wspomnianych firm będzie musiała rozpatrzyć ponownie stosując zapisy starej ustawy hazardowej. Po drugie jak powiedział pełnomocnik firm Fortuna, Gran i Forta Krzysztof Budnik „istnieje poważne ryzyko zasadności roszczeń finansowych”. I po trzecie, i dla nas najważniejsze, w opinii Budnika, aby zlikwidować ryzyko kolejnych pozwów i roszczeń o odszkodowania ustawodawca powinien rozważyć zmianę ustawy hazardowej.
Źródło: „Izba Celna w Gdyni nie miała prawa odmówić zezwoleń firmom hazardowym” – www.wyborcza.pl
No i przyszła kryska na matyska… oczywiście gdyńscy celnicy odwołają się jeszcze do NSA ale po tych wszystkich wyrokach sądów wojewódzkich uchylających decyzje celników nie ma już się czego uczepić. No i teraz albo ustawa zostanie równie szybko znowelizowana, albo, co jest też prawdopodobne, stara ustawa zostanie przywrócona do żywych jako nigdy niezmieniana (no bo przecież obecna jest nieważna a do czasu uchwalenia nowej jakaś musi obowiązywać). Jakby nie patrzył ktoś tu odbierze swoje grube miliony i ktoś tu się ładnie zarumieni tłumacząc się z tego.
jakiś komentarz generała Kapicy do tego?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.