Zważywszy na napięcie i strach z którymi zmagam się każdego dnia umarłbym gdybym się nie śmiał.
Dzień po małym challangu zrobiłem sobie przerwę, we wtorek wróciłem do grindu i o to co mnie spotkało 🙂 Wykres z ostatnich 2 dni.
a player concerned with the short term will instinctively try to change things if results are not going his way (…) it is a bad idea to make changes on the basis of short-term results. Note that this is a common error among intermediate players. When they are experiencing run of poor results , they will constantly tinker with their game in an attempt to improve their results, not understanding that their losses are mainly due to short-term luck
Gdyby nie wygrana satelita byłbym -90$ w 2 dni na fifty. W życiu takie coś mnie nie spotkało. Niby rzecz normalna jednak zacząłem się zastanawiać ile z tego to wina mindsetu, na ile zmieniłem swoją grę pod wpływem wyników. Wydaje mi się ,że znacznie poluźniłem zakresy push/call. Wpis ten nie ma na celu żalenia się, jest gwoli przypomnienia podstawowych prawd pokerowych.
PLAY FOR THE LONG TERM, YOU CAN LOSE MONEY IN THE SHORT TERM THROUGH NO FAULT OF YOUR OWN GAME
Dzisiaj nowy dzień, będzie lepiej niż dobrze.
// edit 11:21
No kurwica mnie wezmie. Wtapiam kase na najlatwiejszych turniejach w sieci. jeden wielki tilt. Zastanawiam sie czy to nie jest spowodowane rzuceniem palenia 3 dni temu… wczesniej podczas challangu palilem po 2 paczki dziennie. Gdyby nie farty w satelitach odpalane dodatkowo bylbym juz bez kasy …
Mam pytanie do właściciela tego przybytku. Czy jak zaczynałeś z tymi 30 zielonymi to od razu otwierałeś turków za 30$, czy coś sobie zostawiałeś ??
tak, 20 x 1.50 fifty
A a tak z czystej ciekawości, jak długie masz sesje ??
roznie, podczas challangu gralem po 8h albo i wiecej. zalezy cyz odpalam i czekam az sie wszysktie skoncza, czy odpalam i jak sie koncza to rejestruje sie na biezaco ( bardziej meczace, wole robic sobie przerwy po seriach )
No masz problem z tymi papierosami, widać potrzebujesz jakiegoś odprężacza, ale nie papierosy, 2 paczki na sesję ci wykończą dość szybko 🙂
2 na dzien, nie na sesje 😛 nie pale juz 3 dzien 🙂
Co do Twojego nałogu z papierosami, zainteresuj się e-papierosem. Polecam. Duża oszczędność finansowa, a i dla zdrowia mniej szkodliwe (nie ma substancji smolistych). Wiem co ten nałóg oznacza i jak źle może wpływać na mindset 🙂
A teraz odnośnie Twojego challeng’u… Szczerze podziwiam, za wybór 50fifty. Budowanie bankrollu w tej odmianie sng jest bardzo żmudne. Miałem krótką przygode z tymi turniejami i wiem, że swingi potrafią być zabójcze. Moim zdaniem są to turnieje, które wogóle nie rozwijają umiejętności gry w pokera i nie jestem pewien co do ich opłacalności. No ale każdy
lubi co innego. Jedyny plus jest taki, że można je grać kiedy się ma ochotę i nie zajmują dużo czasu. Pozdrawiam i powodzenia.
no wlasnie tam duzych swingow do tej pory nie mialem, a rozegralem ich naprawde duzo .mysle ,ze sporo sporo $ polecialo z mojej winy, podenerwowany gralem prawdopodobnie przez brak fajek. A rozwoj umiejetnosci ? mysle ,ze tak samo jak w innych turbo z tym ,ze do fazy gdy zostaje 6 osob 😉 a do budowania rolla to sa idealne ( ten spadek w dol zrzucam na tilt 😉 , juz pare razy z 20-30 mnozylem dosyc szybko. Tylko trzeba grac po 20 i wiecej stolow.
O co chodzi z oplacalnoscia ?
O jakich grach jest mowa? nie wynika to z wpisu.
„Gdyby nie wygrana satelita byłbym -90$ w 2 dni na fifty ” fifty 1.50 , 3.50 10man, ta pinowa w gore to satelita wygrana , pare satelit plus mtt zagralem rowniez
biorac pod uwage same sng to mam najwiekszy spadek w historii 😮
Straty już odrobione:) wspinamy sie dalej. Powodzenia!
dobrze ,ze sa farty w satelitach
ja tam nie wiem, chyba jestem tak stiltowany ,ze mega rozserzylem zakres i wtapiam co leci
Tak patrzę po wpisach innych blogowiczów i chyba każdy ma teraz doła:)
wpis edytowany, wykres wkrotce powinien wygladac normalnie
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.