Gracze Premier League uważają, że pokerowe przegrane negatywnie wpływają na ich postawę na boisku – wynika z badań przeprowadzonych przez Graema Law z University of Chester.
Zamiłowanie sportowców do pokera, który daje im podobne emocje jak rywalizacja na sportowych arenach, znane jest od dawna. W tym gronie mamy wielu piłkarzy. Wystarczy choćby wspomnieć Neymara, GerardaPique, Maxa Kruse czy odnoszących pokerowe sukcesy już po zakończeniu piłkarskiego kariery Teddy'ego Sheringhama oraz Tony'ego Cascarino.
Piłkarze jednak nie zadowalają się wizytami w kasynach i na pokerowych turniejach. Znacznie bardziej popularne są ich wewnętrzne pokerowe rozgrywki, które najczęściej mają miejsce w autobusach w drodze na mecze oraz w czasie przedmeczowych zgrupowań w hotelach.
Graeme Law z University of Chester przeprowadził badania dotyczące wpływu pokera na postawę na boisku. W tym celu odbył rozmowy z 34 piłkarzami, w tym gronie znaleźli się byli i czynni piłkarze zarówno Premier League jak i z niższych poziomów rozgrywkowych.
Odpytani przez Law piłkarze opowiadali o tym jak ich problemy związane z pokerowymi przegranymi przekładają się na sportową formę. – Piłkarze nie byli w stanie funkcjonować na poziomie jakiego od nich oczekiwano, a to prowadziło do tego, że w zespole pojawiała się niechęć do ich hazardowego zamiłowania – powiedział Law czasie swojego wystąpienia na spotkaniu British Sociological Association.
Jeden z piłkarzy w rozmowie z naukowcem wyznał, że po przegraniu wielkiej sumy w pokera zaliczył fatalny występ w meczu. W czasie spotkania nie był w stanie skupić się na grze i myślał tylko o swojej przegranej.
Inny z przepytanych piłkarzy opowiedział historię kolegi z drużyny, który w drodze na mecz przegrał dwa tysiące funtów. – On miał tylko 18 lat i zaliczył szokujący występ – opowiadał piłkarz.
Jeden z byłych piłkarzy Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Anglii) powiedział, że widział w swoim życiu wielu piłkarzy, którzy przegrywali mnóstwo pieniędzy w drodze na mecz, a potem bardzo źle prezentowali się na boisku. Gdy został menedżerem jednego z zespołów, próbował zakazać gry w karty, ale twierdzi, że tego po prostu nie da się zrobić i nie da się wyegzekwować takiego zakazu.
Graeme Law w czasie swojego wystąpienia wyjaśniał, że piłkarze często uciekają w hazard, aby zabić nudę, która im towarzyszy w drodze na wyjazdowe mecze lub w czasie przedsezonowych zgrupowań. Podkreślił on też, że kiedyś gracze musieli grać pomiędzy sobą, a więc gra miała chociaż pozytywny wpływ na tworzenie się interakcji w grupie. Dzisiaj natomiast wielu piłkarzy chcąc ukryć swoje hazardowe zamiłowania przed kolegami z drużny, wybiera grę online.
Na podstawie: „Premier League players 'underperform because of worries over poker losses on team bus'” – www.telegraph.co.uk
Złej baletnicy… 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.