Przed kilkoma dniami drużyna złożona z Nipuna Javy i Aditya Sushanta zdobyła pierwsze mistrzowskie bransoletki WSOP dla Indii. Pokerzyści otwarcie przyznają, że ten wyczyn może znacznie przyczynić się do jeszcze większego zainteresowania grą w pokera mieszkańców ich ojczyzny.
Nie od dziś wiadomo, że poker w Indiach jest obecnie w rozkwicie. Kolejną odsłoną pokerowego boomu są pierwsze mistrzowskie bransoletki WSOP dla reprezentantów tego kraju. Obydwaj zawodnicy są świadomi powagi sytuacji i niezwykle cieszą się ze swojego doskonałego występu.
Nipun Java tak skomentował zwycięstwo w turnieju drużynowym WSOP z wpisowym w wysokości 1.000$:
To był niezwykle emocjonujący moment. Jestem naprawdę bardzo, bardzo szczęśliwy. Ja na co dzień mieszkam w Stanach Zjednoczonych, ale szczerze podziwiam osoby, które tu przyjeżdżają. Ludzie potrzebują inspiracji, aby wracać do Las Vegas. Mistrzowska bransoletka WSOP przyszła we właściwym momencie. Poker w Indiach jest obecnie w rozkwicie.
Java stwierdził, że w obliczu tak dużego zainteresowania pokerem u jego rodaków, mistrzowska bransoletka dla Indii była tylko kwestią czasu.
To spora niespodzianka, że do tej pory nie mieliśmy na koncie mistrzowskiej bransoletki. Zwłaszcza w obliczu tak dużej populacji. Jeśli rządzący załatwią kilka kłopotliwych dla pokerzystów kwestii, to dopiero wtedy zobaczymy prawdziwy boom pokerowy w Indiach.
Mimo ogromnego sukcesu, wspomniani pokerzyści dostrzegają kilka sporych wyzwań stojących przed reprezentantami ich kraju. Chodzi tu chociażby o podatek, którą muszą oni odprowadzać. Dla wielu zawodników może się on okazać barierą nie do przeskoczenia.
Sądzę, że przyjeżdżałoby tutaj jeszcze więcej osób, jednak problemem jest nie tylko 30% podatek tu na miejscu, ale również brak możliwości powrotu z pieniędzmi do naszego kraju. Indie zakazują przywożenia pieniędzy, które są w jakikolwiek sposób połączone z hazardem.
Głos w sprawie pierwszych mistrzowskich bransoletek dla Indii zabrał również Aditya Agarwal, wieloletni hinduski profesjonalista. Potwierdził on ogromne znaczenie wyczynu ich rodaków i z niecierpliwością oczekuje na kolejne doskonałe wyniki swoich rodaków.
To zdecydowanie zrobi dużą różnicę dla pokera w Indiach. Oglądanie ich zwycięstwa było dla mnie bardzo emocjonalnym momentem. Wielu ludzi śledzi wyczyny pokerzystów i musimy szykować się na przybycie kolejnych osób, które będą podekscytowane uczestnictwem w festiwalu WSOP. Ci ludzie chcą po prostu grać. Przyjeżdżają po chwałę i sławę. Chcą udowodnić naszemu społeczeństwu, że poker jest grą umiejętności.
Na całe szczęście dla reprezentantów Indii, festiwal WSOP dopiero się rozkręca i będą oni mieli jeszcze wiele okazji do walki o kolejne trofea dla swojego kraju. Kto wie – może siłą rozpędu uda im się zgarnąć kolejne mistrzowskie bransoletki?