Gra w starciach small blind kontra big blind to koncept, któremu wielu pokerzystów poświęca zdecydowanie za mało czasu i uwagi. Jeśli i wy należycie do tego grona, koniecznie nadróbcie zaległości i zapoznajcie się z pięcioma wskazówkami przygotowanymi przez należącą do Douga Polka szkołę Upwing Poker.
1. Przed flopem grajcie z szerokim zakresem rąk
To bardzo prosta wskazówka, która wymaga jedynie zapamiętania dwóch zakresów:
- Zakresu otwarcia ze small blinda
- Zakresu obrony z big blinda
Drugi zakres można jeszcze podzielić na dwa mniejsze: ręce, z którymi powinieneś sprawdzać i ręce z którymi powinieneś 3-betować. Jednak w tym tekście nie będziemy poświęcać im zbyt dużo miejsca.
Najpierw przyjrzyjmy się temu, jak powinien wyglądać opening range ze small blinda:
To, przyznacie, sporo rąk, z którymi z powodzeniem możecie otwierać. Mówiąc dokładnie – 47,51%. W rozdaniu pozostaje tylko jeden przeciwnik, który może trzymać przecież dowolne dwie karty. W dodatku w starciu blindów większość graczy rekreacyjnych będzie zbyt często pasowała swoją dużą ciemną. Dlatego trzeba to wykorzystać, otwierając z szerokim zakresem rąk.
Warto również wspomnieć, że ze small blinda warto czasem limpować z szerokiem rangem rąk – tak silnymi, jak i słabszymi. To jednak zaawansowany koncept, którym zajmiemy się w niedalekiej przyszłości.
Dużo trudniejszym i szeroko dyskutowanym problemem jest określenie rąk, z którymi powinniśmy bronić naszego big blinda przeciwko raisowi ze small blinda. Zakładając, że rywal otwiera z szerokim rangem rąk – np. takim, jak ten przedstawiony powyżej – powinniście bronić z większością rąk. W starciu ze słabymi graczami – nawet ze wszystkimi.
Dobrym punktem wyjścia jest obrona, czy to przez sprawdzenie, czy 3-betowanie, około 70% rąk rąk przeciwko otwarciu za trzy big blindy. Sprawdźmy przykładowy zakres big blinda vs otwarcie ze small blinda:
Są trzy powody, dla których gracz z big blinda może bronić swojej pozycji z aż tak szerokim rangem:
- Small blind będzie otwierać z szerokim zakresem rąk.
- Big blind zainwestował już jedną dużą ciemną, więc dostanie świetne oddsy.
- Po flopie big blind będzie grać z pozycją, więc zrealizuje większość swojej equity.
Niektóre z tych rąk będziecie chcieli rozegrać jako 3-bet. Które dokładnie? To kwestia gustu, jednak generalnie powinniście korzystać ze spolaryzowanego zakresu, szczególnie w starciach ze słabymi graczami, którzy zbyt często pasują. Z kolei przeciwko luźnym rywalom, często sprawdzającym 3-bety, lepiej użyć połączonego range'u, czyli zawierającego wyłącznie dobre i wygodne w rozgrywaniu ręce.
2. Po flopie brońcie z szerokim zakresem
W starciach blind vs blind zakresy w grze postflop są dużo szersze niż zwykle. Łatwo to wyjaśnić – dużo szersze są również zakresy preflop, więc na flopie gracze trafią mniej overpar i par z dobrym kickerem. Oczywiście ma to duży wpływ na grę po flopie.
Po pierwsze, powinniście bronić zdecydowanie szerzej przeciwko c-betom. Nie tylko ze słabszymi gotowymi układami, typu dolna para czy A-high, ale także rękoma, które mogą poprawić swoją siłę na późniejszych ulicach. Możecie, na przykład, bronić agresywnie swoje ręce dysponujące backdoor drawami.
Po drugie, kiedy traficie na flopie top parę, w większości przypadków powinniście z nią sprawdzać aż do samego końca. Top para w starciu blindów to bardzo silna ręka. Oczywiście, wszystko zależy od tekstury boardu – jeśli na turnie i riverze spadną bardzo złe karty dla waszej top pary, możecie spasować. Upewnijcie się jednak, że nadal posiadacie wystarczającą ilość rąk, z którymi sprawdzacie – dzięki temu unikniecie ryzyka eksploatacji ze strony rywali.
Przyjrzyjmy się przykładowi:
Blindy wynoszą 1$/2$. Wszyscy pasują do Gracza A, który siedzi na small blindzie i dysponuje stackiem wielkości 200$. Gracz A otwiera za 6$, a Gracz B, posiadający taki sam stack, bronić swojego big blinda z 87. Na flopie spadają A72.
Gracz A c-betuje za 4$. Gracz B sprawdza.
Na turnie spada J.
Pula wynosi teraz 20$. Gracz A betuje za 14$.
Gdyby Gracz A otwierał swoją rękę z wczesnej pozycji, Gracz B prawdopodobnie musiałby spasować na turnie. Jednak w grze blind vs blind fold w tym spocie naraża nas na eksplotację.
Gracz B sprawdza.
Na riverze spada 2.
Gracz A czeka, to samo robi gracz B. Gracz A pokazuje T8 – nietrafionego gutshota, który nie znalazłby się w jego opening range'u z wcześniejszych pozycji. Gracz B wygrywa pulę.
Trzeba również odnotować, że w pojedynkach blindów ręce A-high i K-high mają zdecydowanie większe niż zwykle showdown value. Nie oznacza to, że za każdym razem powinniście sprawdzać na kilku ulicach z A-high czy nigdy nie zamieniać tej ręki w blef. Jednak często możecie sprawdzać bet rywala, jeśli tekstura boardu jest sucha (np. 662 czy K73) i przyłączyć kilka dodatkowych rąk A-high do swojego check/calling range'u.
3. Chrońcie swoje najsłabsze zakresy dołączając kilka rąk o średniej i dużej sile.
Kiedy gracie bez pozycji i czekacie, musicie dołączyć kilka przyzwoitych rąk, które ochronią wasz checking range. W innym wypadku agresywni przeciwnicy bez problemu będą was w stanie wyeksploatować poprzez zagrywanie blefów.
Kiedy czekacie na flopie z ręką, która może sprawdzić tylko na jednej bądź dwóch ulicach, zatrzymajcie się i zastanówcie: „Z którymi rękoma sprawdzałbym w tym spocie do samego końca?”. Jeśli odpowiedź brzmi „z żadnymi”, musicie pomyśleć o zaczekaniu z kilkoma relatywnie silnymi rękoma, z którymi w normalnych okolicznościach zagrywalibyście bety na flopie i turnie.
Dobrymi kandydatami na czekanie w celu ochrony swojego zakresu są:
- Top pary z niskimi kickerami – np. K3s na flopie K87. Tego typu ręce będą miały problem z wyciągnięciem wartości na kilku ulicach poprzez betowanie, dlatego warto dołączyć je do zakresu checków.
- Silne pocket pary, które na flopie są drugimi parami – np. QQ na flopie K87. To podobne ręce do tych wymienionych we wcześniejszym punkcie – będą miały problem z wyciągnięciem wartości za pomocą betowania.
- Top sety – np. KK na K87. Tego typu ręce blokują top pary, więc maleje prawdopodobieństwo, że wyciągniecie value na wszystkich trzech ulicach.
4. Używajcie niskiego rozmiaru c-betów
W starciu blindów możecie używać niskiego rozmiaru c-betów, za około 33% puli, jako rozmiaru standardowego. Dzięki temu osiągacie dwie rzeczy:
- Rywal jest w trudnej sytuacji ze swoimi marginalnymi rękoma.
- Możecie betować z połączonym zakresem [ang. merged range – przyp.red].
Jako że na flopie equity small blinda i big blinda są do siebie zbliżone, optymalny zakres betów jest z reguły połączony (czyli zawiera więcej rąk o średniej sile). Z kolei na riverze zakresy betów powinny być najczęściej spolaryzowane – wszak agresor będzie albo value betował, albo blefował. Dlatego niższy sizing betów na flopie ma dużo sensu, dzięki niemu możesz lepiej wykorzystać swój połączony zakres.
Jest to szczególnie efektywne w starciu z rekreacyjnymi pokerzystami, którzy często nie wiedzą o tym, że grasz z dużo szerszym zakresem, a co za tym idzie – pasują ze zbyt dużą częstotliwością. Korzystanie z niewielkiego sizingu wykorzystuje tę tendencję, ponieważ za niewielką cenę wyrzuca z rozdania ręce o całkiem sporej equity.
Bardziej tradycyjna teoria związana z c-betami zakłada bardziej spolaryzowany zakres – czyli taki, w którym betujemy tylko nasze silne ręce i blefy, a check/callujemy ze średnimi układami. Jeśli czujecie się bardziej komfortowo, używając takiej właśnie strategii, jak najbardziej powinniście robić to dalej.
Jednak jeśli chcecie zbudować bardziej wyrafinowaną strategię c-betów, i nie przeszkadza wam konieczność poświęcenia jej trochę czasu również poza stolikami, spróbujcie włączyć do swojej gry strategię polegającą właśnie na częstym zagrywaniu niewielkich c-betów.
5. Nie ma nic złego w upraszczaniu swojej strategii!
Maksymalizacja EV przy użyciu optymalnej teorii gier (GTO) wiąże się m.in. z odpowiednim balansowaniem wielu różnych zakresów. To bardzo trudne zadanie. Istnieje jednak alternatywa – można korzystać z uproszczonej strategii wyjściowej. Wprawdzie zabiera ona nieco EV, ale jednocześnie pozwala na ograniczenie możliwości popełnienia kosztownych błędów.
Przykład takiej strategii? C-betowanie w 100% przypadków na flopach, które trafiają w wasz zakres. Albo odwrotnie – czekanie w 100% przypadków na flopach, które omijają wasz zakres.
Możecie, przykładowo, w 100% przypadków betować przy użyciu niewielkiego sizingu na różnokolorowych boardach 9-high lub wyższych (czyli takich, które faworyzują zakres agresora) i zawsze czekać na jednokolorowych boardach 8-high bądź niższych (czyli takich, które faworyzują z kolei zakres sprawdzającego).
Następnie – w grze przeciwko słabym graczom siedzącym na big blindzie – możecie wprowadzić kilka eksploatywnych poprawek. Na przykład zawsze c-betować najlepsze boardy jednokolorowe i najmniej połączone flopy o niskich kartach (w rodzaju 832). To szczególnie przydatne w starciach na niższe stawki.
Oczywiście, powyższe uproszczenie to tylko jedna sugestia. Powinniście eksperymentować na własną rękę. Upewnijcie się jednak, że nie korzystacie ze strategii, która w long runie przegrywa.