Pięć twarzy Daniela Negreanu

4

Kanadyjczyk jest nie tylko gwiazdą w pokerowym świecie, ale również osobą, którą można kochać albo nienawidzić. Ma niezwykłą charyzmę i fajnie spędza się z nim czas, nawet jeśli tylko poprzez ekran telewizora, ale również wydaje się zbyt pewny siebie, jakby każde jego słowo było jedyną prawdą. Jeśli jeszcze nie wiecie, do której grupy należycie, to poniższe krótkie podsumowanie jego osoby powinno pomóc wam w podjęciu decyzji.

Daniel polityczna bestia

Zwykle przyjazny i sympatyczny zamienia się w plującą żółcią bestię napędzaną nienawiścią do Donalda Trumpa. Od ostatnich wyborów w USA wielokrotnie na Twitterze dał się poznać jako zagorzały przeciwnik nowego prezydenta oraz jego zwolenników. Dostało się m.in. Mike’owi Matusowowi, któremu w krótkiej wymianie zdań wypomniał lata zażywania narkotyków, od których „mózg mu się przepalił”.

Daniel zagląda w duszę

A przynajmniej w karty, chociaż nikt dokładnie nie wie, jak on to robi. Jest przyjazny i lubi sobie pogawędzić przy stole i co prawda wierzymy w jego towarzyską duszę, jednak część tego zachowania to sposób na wyciągnięcie cennych informacji, które potrafi przetwarzać, jak mało kto. Zobaczcie zresztą sami.

https://youtube.com/watch?v=DqEwxerrSsM

Daniel obrońca PokerStars

Zmiany zachodzące w praktycznie każdym aspekcie działania PokerStars zdecydowana większość pokerzystów uważa za złe lub bardzo złe, a jednak Daniel, będący ambasadorem pokerowego giganta, wciąż broni każdej podjętej decyzji, nierzadko powodując tym samym kłótnie z innymi graczami. Ostatnia miała miejsce na Twitterze z Dougiem Polkiem, a poszło o zmianę systemu rake.

Daniel pasjonata

Daniel to człowiek z pasją, który myśli i dba o wszystko, co robi – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Można czasem postrzegać go z tego powodu jako egocentryka uważającego inne pomysły za niewarte uwagi, ale nie można odmówić mu skupienia na tym co robi i artykułowania swoich myśli na dany temat w sposób niezwykle inteligentny.

Za przykład niech posłuży jego post na blogu zatytułowany „A foolproof plan to becoming a professional poker player” („Niezawodny plan zostania profesjonalnym pokerzystą”), z którym powinien zapoznać się każdy poważnie myślący o takiej ścieżce kariery. Jego przemyślenia są niezwykle cenne.

Daniel wybuchowy

Cicha woda brzegi rwie. Ten sympatyczny zwykle gość potrafi przy różnych okazjach pokazać złość wykraczającą poza granice przyzwoitości. Chociaż może tak to postrzegamy, ponieważ takie zachowanie wyraźnie kontrastuje z typowym dla niego wesołym podejściem do świata.

Niemniej potrafił nazwać kiedyś Annie Duke „pieprzoną cipą”, tak więc widać, że można go zdenerwować, a wtedy wychodzi z niego bestia. Czujcie się ostrzeżeni! Nie zawsze jednak daje się ponieść prostym instynktom i atakuje również tych, którzy bez wątpienia na to zasłużyli. Jak Chris Ferguson i jego powrót do WSOP.

źródło: www.pokertube.com/article/top-5-daniel-negreanu-moments

Poprzedni artykułJason Mercier o pogodzeniu pokera z byciem rodzicem
Następny artykułTurniejowe plany Dimy Urbanowicza – PartyPoker Million, Powerfest i WSOP!

4 KOMENTARZE

  1. Ten artykuł nie jest trudny i wystarczy go wrzucić na tłumacza google + podstawowa znajomość angielskiego i dosyć dokładnie będziesz wiedział co tam pisze . To jest dosyć łatwy tekst .

  2. Czy można spodziewać się streszczenia tego cennego artykułu napisanego przez wyżej wymienionego Pana? Pozdrawiam

    • Nie … żebym się do czegoś „przyczepiała” (broń boże) .

      Intencje z tym pytaniem miałeś dobre ( nie będę gorsza i też dam Ci plusa) , tylko jest pewna nieścisłość w tym pytaniu .

      Zgodnie z logiką pytania,to … oczekujesz streszczenia tego newsa przez piszącego,czyli „pokertexas” ! (?), bo gdybyś chciał odpowiedzi (streszczenia) przez Negreanu,to pytanie powinno wyglądać przynajmniej tak:

      Czy można spodziewać się streszczenia tego cennego artykułu – przez wyżej wymienionego Pana ?

      Negreanu tego newsa (cennego artykułu) nie napisał,tylko jego życie go napisało… też pozdrawiam i zastanawiam się,czy znowu do mnie zadzwoni … oczywiście – Daniel,któregoś poranka…

    • ziguch, to jest tekst sprzed dwóch lat, więc raczej nie będziemy teraz o tym pisać już

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.