Już za trzy dni widzowie PokerGO będą mogli zobaczyć nowy odcinek High Stakes Poker. W dziewiątym sezonie powracają gwiazdy, a pośród nich jest Phil Ivey, który mówi, że dzisiaj zdecydowanie bardziej docenia pokera.
Ivey znikał i pojawiał się w ostatnich latach, ale od niedawna znów możemy delektować się jego występami w programach pokerowych. Zresztą to właśnie również dzięki nim zbudował swoją legendę. Pokerzysta po raz pierwszy grał w trzecim sezonie „High Stakes Poker”, gdzie rywalizował z Philem Laakiem, Antonio Esfandiarim i innymi. Później widzieliśmy go jeszcze wiele razy, a niektóre rozdania omawiane są do dzisiaj.
– Ciągle uwielbiam grać w pokera. Ciągle lubię grać i nie muszę mieć do tego motywacji. Zapytali mniej, czy chcę zagrać, byłem w mieście, a więc się pojawiłem – mówi pokerzysta o udziale w najnowszym sezonie.
Wiele legendarnych rozdań
Phil Ivey rozegrał sporo pamiętnych rozdań w High Stakes Poker. Pamiętacie zapewne to, które zagrał z Tomem Dwanem, gdzie prawie zrobił jeden z „najbardziej niesamowitych calli”? W tym miejscu przeczytać możecie więcej o tym rozdaniu, które dzisiaj znamy jako legendarny blef Toma Dwana. Obaj pokerzyści wracali w rozmowach do tego starcia wielokrotnie.
Możecie też pamiętać poniższe rozdanie, w którym Ivey zmierzył się z Bradem Boothem. Tutaj również został wyblefowany, bo spasował dwa króle, a okazało się że rywal ma drawa. Pokerzysta wyjaśnia jednak, że nie żałuje, iż spasował, bo właśnie taka jest gra.
– Niczego nie żałuję. Taki jest poker. Czasem zostaniesz wyblefowany w dużych rozdaniach, czasem ty wyblefujesz kogoś w dużych rozdaniach – tak to po prostu działa. Czasem pokonujesz rywali, czasem rywale cię ogrywają. Właśnie to czyni pokera taką wspaniałą grą – mówi.
Dzisiaj docenia grę
PokerGO i Mori Eskandani doskonale zdają sobie sprawę, że widzowie chcą oglądać gwiazdy. Dlatego w najnowszym sezonie „High Stakes Poker” zobaczymy nie tylko nowe twarze, ale też pokerzystów, których świetnie kojarzymy i uwielbiani. Phil będzie walczył między innymi z Doylem Brunsonem, Tomem Dwanem, Patrikiem Antoniusem i innymi. Ma sporą historię gry z tymi rywalami. Mówi, że to właśnie ci gracze, w którymi kocha grać na wysokich stawkach będą rywalami w dziewiątym sezonie i nie może się doczekać emisji programu.
W ósmym sezonie „High Stakes Poker” Iveya mieliśmy może trochę za mało. Wszystkie największe i najciekawsze starcia pokerzysty to trzeci i szósty sezon cashówki. Minęło ponad dziesięć lat od nagrań i legenda mówi, że sporo się zmieniło w jego podejściu do gry.
– Dzisiaj chyba zdecydowanie bardziej to wszystko doceniam. Teraz, kiedy jestem starszy, mogę z pewnej perspektywy spojrzeć na swoją karierę – widzę, że wszystko działo się wtedy bardzo szybko. Nie chodzi o to, że nie byłem niewdzięczny, ale nie ceniłem tamtego momentu. W tym momencie mogę zagrać z oponentami, których nie widziałem od jakiegoś czasu i nie rywalizowałem z nimi. Sytuacja ta cieszy mnie teraz zdecydowanie bardziej niż w poprzednich latach – wyjaśnia.
Co wiemy o dziewiątym sezonie „High Stakes Poker”?
Premierę dziewiątego sezonu High Stakes Poker zaplanowano na 21 lutego – będziemy można go oglądać na PokerGO. Co tydzień emitowany będzie jeden odcinek. Dziewiąty sezon to łącznie czternaście epizodów, a ostatni z nich zobaczymy 23 maja.
O powrocie Phila Iveya już wiemy. Pokerzysty będzie więcej niż w poprzednim sezonie. Wracają także Daniel Negreanu, Doyle Brunson, Phil Ivey, Tom Dwan oraz Patrik Antonius. Zobaczymy także znanych z poprzednich sezonów Jennnifer Tilly, Jeana-Roberta Bellande'a oraz Bryna Kenneya.
Powróci biznesmen James Bord, ale będą też nowe twarze. Do programu został zaproszony obecny mistrz Main Eventu WSOP Koray Aldemir. Zagra także streamer Kim „LetsGiveitaSpin” Hultman. W grudniu grę o nagraniach do nowego sezonu wspominali również Xuan Liu oraz Garrett Adelstein.
