Phil Hellmuth – Rozdanie, którego nie zapomnę

0
Phil Hellmuth vs Sergiei Baranov

Każdy z nas ma w głowie rozdanie, które przez dłuższy czas spędzało sen z powiek. Do tego grona należy również Phil Hellmuth, któremu w pamięci utkwiła ręka z jednej z poprzednich edycji festiwalu WSOPE.

Rok 2012 – Main Event WSOP Europe z wpisowym 10.450€

Rok rozgrywania w Polsce i na Ukrainie mistrzostw Europy w piłce nożnej był bardzo ważną datą w dotychczasowej karierze Phila Hellmutha. Latem Amerykanin uciął komentarze krytyków i zdobył w Las Vegas pierwszą nie-holdemową mistrzowską bransoletkę (łącznie dwunastą). Triumf w evencie 2.500$ Seven-Card Razz nie był jednak jego ostatnim doskonałym wynikiem w tamtym roku.

Po zostawieniu w tyle 417 pokerzystów, Hellmuth dotarł do rozgrywki 4-handed, w której mierzył się z Francuzem Stephanem Albertinim, Josephem Cheongiem i Ukraińcem Sergeiem Baranovem. To właśnie ten ostatni od momentu startu turnieju chodził za Philem i powtarzał jak mantrę, że zagrają ze sobą heads-upa o zwycięstwo.

Kluczowe rozdanie, które pozwoliło Hellmuthowi sięgnąć po tytuł (i przy okazji wypełnić przepowiednię) miało miejsce na blindach 25.000/50.000/ante 5.000. Siedzący na UTG Cheong wyrzucił karty, a Albertini z buttona podbił do 100.000. Baranov ze small blinda zdecydował się na przebicie do 200.000 i doczekał się dwóch sprawdzeń – od pierwotnego agresora i Hellmutha siedzącego na big blindzie.

Flop przyniósł 922, co zmobilizowało Baranova do wypalenia za 275.000 żetonów. Hellmuth sprawdził to zagranie, a Albertini rozstał się ze swoimi kartami. Po Q na turnie Baranov ponownie uderzył, tym razem za 500.000 żetonów. Phil szybko sprawdził. River w postaci T nie powstrzymał Ukraińca przed trzecim zagraniem i dorzucił on do puli kolejny milion żetonów. Hellmuth stanął przed bardzo ciężką decyzją.

– Znowu masz szczęście? – Zapytał rywala Hellmuth – Albo to, albo znowu próbujesz blefować. To jest chore. Walety są dobre? Sergei, bijesz walety?

Z nieco ponad czterema milionami żetonów w stacku, przegranie tego rozdania znacznie uszczupliłoby stan posiadania Phila. Biorąc pod uwagę fakt, że do mistrzowskiego tytułu WSOP Europe było tak blisko, Hellmuth stał przed jednym z ważniejszych wyborów w karierze.

– W tamtym momencie biłem tylko czyste blefy. Poważnie rozważałem sfolodowanie. Gdybym sprawdził i się pomylił, spadłbym do pozycji short stacka. Gdybym wyrzucił, miałbym wystarczająco dużo żetonów, by wrócić do gry i wygrać. Sprawdzenie było o tyle ryzykowne, że gdybym się pomylił, skończyłbym na czwartym miejscu, a przecież bardzo prawdopodobne było, że Sergei mnie bije. Podbił przed flopem i uderzał bardzo mocno na każdej z ulic. To bardzo rzadkie, aby ktoś uderzał przez cztery ulice z niczym. Siedzący w budce komentatorskiej Antonio Esfandiari sądził, że Sergei mnie ma. 

Po przeanalizowaniu zachowań rywala i rozważeniu dostępnych opcji, Hellmuth udowodnił, że jego szósty zmysł działa jak należy.

– Po kilku minutach znalazłem call – mówi Phil – Sergei powiedział „wygrałeś”, a ja triumfalnie odsłoniłem swoją parę waletów (J[J]) i krzyknąłem „tak!”. Od tego momentu byłem wyraźnym liderem i zamierzałem to wygrac. Grałem jeden z najlepszych turniejów w swoim życiu i ostatecznie go wygrałem. To w moim zawodzie nie dzieje się codziennie. Byłem przeszczęśliwy.

Hellmuth wspomniał inne duże rozdanie z wcześniejszej fazy tego turnieju, kiedy to gracz siedzący na buttonie podbił, a on tylko sprawdził z parą dziewiątek na ręku. Choć Amerykanin nie podał bliższych szczegółów rozdania, wiemy, że na flopie pojawiły się QT4. Przeciwnik Phila trzymał na ręku parę dziesiątek, a „Poker Brat” rozstał się ze swoją ręką już po zagraniu na flopie.

– Nawet mimo to, że byłem masywnym chipleaderem, jakoś wiedziałem, że on trafił. Zaufałem swojemu instynktowi – cóż, biała magia! Ready!

Hellmuth ostatecznie sięgnął po tytuł i trzynastą z czternastu zdobytych w dotychczasowej karierze bransoletek. Ponadto Amerykanin dopisał do swojego konta ponad milion euro i został pierwszym zawodnikiem, któremu udało się wygrać Main Eventy WSOP zarówno w Las Vegas, jak i w Europie.

– To była ogromna wygrana w mojej karierze – powiedział Hellmuth. – Najpierw zdobyłem pierwszą nie-holdemową bransoletkę, później sięgnąłem po jedną z bardziej prestiżowych bransoletek – to było niesamowite. Po trzech drugich miejscach na festiwalu WSOP w 2011 roku, powrót i zdobycie dwóch bransoletek, pozwoliło mi uświadomić światu nie tylko to, że się nie wypaliłem, ale również, że jestem jednym z najgorętszych pokerzystów w latach 2011-2012. 

Poker Fever Cup baner

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułItalian Poker Open – trzech Polaków w trzecim dniu Main Eventu, Piesiewicz wysoko
Następny artykułBattle of Malta – Trzynastka z Polski walczy w drugim dniu!