Pokerzyści atakują Phila Hellmutha, a on nie pozostaje im dłużny. Amerykanin mówi, że wielu już twierdziło, iż jest słaby, a tymczasem on ciągle wygrywa!
Informowaliśmy ostatnio o dość głośnej wymianie uwag pomiędzy pokerzystami z Niemiec i Philem Hellmuthem. Świetni gracze wysokich stawek chcieli zagrać z nim w Poker After Dark, a w dyskusję włączył się jeszcze Daniel Negreanu. Kanadyjczyk dolał oliwy do ognia pisząc, że Phil przestraszył się rywalizacji.
Podczas rozmowy z portalem AssoPoker Hellmuth postanowił odnieść się do tych słów. Podkreślił, że ostatnie informacje i plotki, które się o nim pojawiają, są próbą zdyskredytowania jego sukcesów i nie jest to pierwsza taka próba.
W 1990 i 1991 roku mówili, że nie wiem, jak należy grać w pokera, ale wtedy wygrałem wiele rzeczy i wszyscy się uspokoili. W 2011 roku radzili mi, abym zmienił pracę, a ja wtedy zrobiłem, to co trzeba, a teraz wracam, aby zostać docenionym.
Hellmutha na celownik wziął sobie ostatnio Daniel Negreanu. Phil mówił, że rywal napisał w 2008 roku „83 odcinki bloga o tym, jak słaby jest w pokera”, a jednak trzy lata później Phil aż trzy razy plasował się w turniejach WSOP na drugim miejscu (blisko był tytułu Gracza Roku), aby rok później zdobyć kolejne bransoletki.
Dwanaście pierwszych miejsc, osiem lub dziewięć drugich, 50 stołów finałowych na 100 miejsce w kasie. Nikt nigdy nie potrafił zachować takiego rytmu. W roku, w którym wygrałem WSOP Main Event wszyscy mówili, jak biję rekordy i niesamowicie gram, jak mocny jestem. Drugi gracz w klasyfikacji bransoletek ma maksymalnie trzy w Holdema, ja mam dwanaście. Mija parę lat, ja nic nie wygrywam, a Negreanu atakuje mnie na Twitterze. Czy ja źle widzę, czy to historia się powtarza?
Dodatkowa motywacja
Phil stwierdził w rozmowie, że zrozumiał dość szybko do jakiego punktu prowadzi dyskusja z Danielem. To zmotywowało go do stworzenia listy czterdziestu nazwisk. Chce sprawdzić, jakie ci gracze będą sukcesy w 2024 roku.
Daniel mówi, że nie doceniam innych graczy, ale to nie jest prawda; narzekam, ale szanuję wszystkich. To jemu brakuje szacunku wobec mnie. Nigdy nie krytykowałem go za jego grę, nie atakowałem. Jestem zbyt mądry, aby to robić.
Hellmuth w rozmowie odniósł się również do kwestii niemieckich pokerzystów, którzy dominując teraz w high rollerach. Podkreślił, że wiele osób uważa, iż sytuacja, w której wspinają się po All Time Money List jest dość dziwna, bo mają bardzo małą część swoich udziałów.
Ci goście grają po 40 high rollerów rocznie, są stakowani przez milionerów, a mają po 10 do 20% swojej akcji. Jeden z Niemców, którego z nazwiska nie wymienię, wygrał właśnie wielki turniej, a miał 2% swojej akcji! Zawsze mówią, jak świetni są, ale grają za pieniądze innych.
Czyżby chodziło o pana Dominika o nazwisku jednego z filozofów…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.