Patrik Antonius – Pracuję nad ekscytującym pokerowym projektem

0

Kilka dni temu informowaliśmy wizycie Patrika Antoniusa na turnieju Merit Gangsters Poker Cup. Pokerzysta nie odniósł co prawda większego sukcesu, ale udzielił bardzo ciekawego wywiadu.

To nie pierwsza wizyta Patrika na turniejach Merit. Antonius Cypr odwiedził już w 2009 roku. Wtedy był jeszcze graczem sponsorowany Full Tilt Poker i jak mówił, potraktował tę podróż bardziej jako wakacje. Tym razem przyjechał zagrać w pokera.

W rozmowie przyznał, że podoba mu się field turnieju, który w części nie składał się z profesjonalistów. Dodatkowo struktura turniejów i gier cashowych też mu odpowiadała. Wspomnienia będzie miał na pewno dobre.

Patrik wspomniał, że nie jest prawdą, iż kiedyś bliski był profesjonalnej gry w tenisa. Faktycznie grał na niezłym poziomie, ale dzisiaj… cieszy się z tego, że trapiły go kontuzje. Właśnie dlatego bowiem zaczął częściej grać w pokera.

Ten wątek zmiany zainteresowań na pokera w młodym wieku jest zresztą dość ciekawie wyjaśniony przez pokerzystę. Antonius bowiem sam raczej nie zmieniłbym żadnej z decyzji, ale mówi, że obserwuje coś ciekawego w zakresie gry młodszych graczy. Potrafią swoją agresją doskonale radzić sobie z przeciwnikami. Po serii dobrych występów nadchodzą jednak gorsze, a dłuższy, 6-miesięczny okres downswingu powoduje, że zaczynają się gubić. Z kolei starsi gracze zaczynają grać tight, a często przekłada się to na gorszę grę. Jak jednak mówi: poker turniejowy potrzebuje różnego typu graczy i charakterów i to jest w nim wspaniałe.

Antonius nigdy nie ukrywał swojej niechęci do pewnej automatyzacji i matematycznej strony pokera związanej z grą ze wspomaganiem za pomocą statystyk. Dla Fina taka jest właśnie dzisiaj gra online. Gra więc live i mówi szczerze – opiera się na instynktach i readach, bardziej niż matematycznej stronie pokera.

Uważam, że wielu graczy popełnia duże błędy opierając się na matematycznej stronie decyzji. Oni nawet wiedzą, że to będzie zła decyzja, ale nie potrafią przekonać samych siebie, iż robią błąd.

Patrik Antonius 2

Ma wiele planów, ale nie chce zbyt wiele zdradzać

Patrik w najbliższym czasie będzie na pewno zajętym człowiekiem. Przyznaje, że nie może zdradzić wszystkich swoich planów. Na pewno nie zobaczymy go na WSOPE w Rozvadovie. Zagra w tym czasie na Malcie, gdzie ma też pewne interesy. Mówi dość tajemniczo, że będzie promował nowy projekt i sygnował swoim nazwiskiem turnieje live!

Zacznę coś promować. Coś, co wydarzy się w przyszłym roku. Trochę za wcześniej o tym mówić. Zamierzam też grać turnieje High Roller, bo lubię takie duże eventy. Będę miał też swoje turnieje, ale to raczej mniejsze eventy, które przeznaczone będą dla wszystkich graczy.

Jak mówi Fin będzie to coś „bardzo ekscytującego dla pokerowej społeczności” – nowa marka, która ma mieć ogromny wpływ na pokera. Nie mówi nam to zbyt wiele, ale słowa Antoniusa brzmią obiecująco.

Chcę pokera zmienić na lepsze. Wierzę, że mogę mieć na niego wielki wpływ. Z tą nową marką zorganizujemy kilka nowych eventów. Może będzie pewna zmiana zasad. To dla graczy i ich dobra. Ciągle nie podoba mi się to, jak wolna jest gra i to, że niektórzy pewne elementy wykorzystują na swoją korzyść. Chcemy grę uczynić przyjemniejszą dla wszystkich. Nie wiem czy to zadziała, ale damy społeczności coś, co jej pomoże.

Hero call roku? Zobaczcie, co zrobił Gal Yifrach!

Poprzedni artykułHero call roku? Zobaczcie, co zrobił Gal Yifrach!
Następny artykułCzasem warto zagrać niestandardowo – przypomina Jonathan Little