Patrick Leonard to jeden z najlepszych pokerzystów online ostatnich lat, a w 2014 roku dotarł nawet do pierwszego miejsca prestiżowego rankingu portalu PocketFives. Oprócz gry w pokera, Anglik skupia się również na prowadzeniu swojej firmy stakingowej, a przede wszystkim na wypełnianiu obowiązków ambasadora PartyPoker i pomocy w organizacji eventów z cyklu PartyPokerLIVE. Sprawdźcie, co miał do powiedzenia w udzielonym niedawno wywiadzie!
– Kiedy na początku 2016 roku dołączyłeś do PartyPoker, spodziewałeś się, że za dwa lata będziesz w jednej drużynie z tyloma osobistościami?
– Zawsze wiedziałem o ambitnych planach firmy. Myślę, że rok 2016 był rokiem planowania, rok ubiegły rokiem zdobywania zaufania graczy, a rok obecny jest pierwszym, w którym wszystko się zazębia i rusza do przodu pełną parą.
– To bardzo ekscytujące czasy dla platformy PartyPoker i cyklu PartyPokerLIVE. Cotygodniowe pule gwarantowane w wysokości 4-10 milionów w turniejach online, 200.000.000$ w puli gwarantowanej przyszłego sezonu PartyPokerLIVE. Jesteś graczem turniejowym – to dla ciebie z pewnością świetna wiadomość?
– Ostatnio byłem zbyt zajęty pracą przy turniejach, by mieć czas na grę w nich, ale zeszłej nocy rozegrałem swoją pierwszą sesję od jakiegoś czasu i to było coś niesamowitego. Pule gwarantowane są oczywiście świetne, ale podobają mi się również struktury blindów oraz rozłożenie turniejów na przestrzeni całego dnia. Jeszcze dwa lata temu motywowały jedynie turnieje rozgrywane we wtorki i niedziele, teraz każdy dzień wydaje się „wyjątkowy”.
– A propos turniejów na PartyPoker, gratulacje za niedawne zwycięstwo w jednym z eventów cyklu Powerfest. To musiało być świetne uczucie – potwierdzić swoje pokerowe umiejętności na sponsorującej cię platformie?
– Myślę, że nie muszę już niczego potwierdzać ani udowadniać. Ubiegłego roku w Las Vegas wygrałem trzy turnieje na przestrzeni siedmiu dni i zarobiłem 1.200.000$. Miesiąc później wygrałem pokerowe mistrzostwa świata online. Odczuwam znacznie większą presję, próbując potwierdzić swoje zdolności biznesowe – wszyscy dokoła mają co do ciebie wątpliwości i uważają za kolejnego pokerzystę, który przegra wszystkie swoje pieniądze na jakichś głupich przedsięwzięciach. Jeśli chodzi o pokera, uważam, że jestem jednym z trzech najlepszych graczy na świecie.
– Wspomniane zwycięstwo sprawiło, że zbliżyłeś się do Conora Beresforda, obecnego numeru jeden w brytyjskim rankingu PocketFives. Myślisz, że będziesz w stanie grać wystarczająco często, by powrócić na pierwsze miejsce na świecie (Leonard awansował na 1. miejsce światowego rankingu PocketFives w 2014 roku, ledwie rok po zamienieniu cashówek na turnieje MTT)? A może sądzisz, że turnieje live i zobowiązania biznesowe ci w tym przeszkodzą?
– Tak naprawdę dzięki temu zwycięstwu w przyszłym miesiącu awansuję na pierwsze miejsce rankingu brytyjskiego i siódme miejsce w rankingu światowym. Przez jakiś czas grywałem tylko raz w tygodniu, ale rankingi tego typu bardzo mnie motywują – dlatego najbliższych sześć miesięcy przeznaczę najprawdopodobniej na ostry grinding i spróbuję zostać numerem jeden lub dwa na świecie.
– Podczas niedawnego MILLIONS Germany w Rozvadovie, „Isildur1” flipował z tobą o swoje ostatnie kilkaset euro, po tym, jak przegrał wcześniej wszystkie pieniądze przy stołach pokera chińskiego. Później wygrał Main Event i zgarnął 1.000.000€. Również sądzisz, że Viktor Blom to prawdziwa pokerowa legenda?
– Kto wie, czy były to rzeczywiście jego ostatnie pieniądze, czy ostatnie pieniądze przeznaczone na Rozvadov, czy po prostu tego dnia nie chciał już uzupełniać swoich środków. To bez dwóch zdań jedna z największych legend w historii pokera. Jest świetny dla tej gry – może grać w cokolwiek, z kimkolwiek, gdziekolwiek i na jakichkolwiek stawkach.
– Kim się inspirowałeś w trakcie swojej drogi na pokerowe szczyty?
– Najpierw podziwiałem Toma Dwana, ale im byłem starszy, tym bardziej inspirowali mnie gracze, którzy odnieśli sukces również w biznesie. Przecież mało komu udaje się osiągać świetne wyniki tak w pokerze, jak i biznesie. Chciałbym być najlepszy w obu tych dziedzinach.
– Kogo uważasz obecnie za najlepszego turniejowego pokerzystę świata?
– Z jednej strony mamy graczy, którzy zgłębili tajniki GTO (Game Theory Optimal, optymalna teoria gry – przyp.red.), z drugiej – graczy doskonałych w psychologicznym i emocjonalnym aspekcie gry. Myślę, że Sam Vousden, Tomi Brouk i ja jesteśmy pokerzystami, którzy opanowali obie te umiejętności.
– W lipcu zeszłego roku na przestrzeni kilku dni wygrałeś dwa turnieje za 25.000$ w kasynie Aria i Bellagio Cup z wpisowym 10.000$. Łącznie zarobiłeś 1.300.000$. Czy tamtego weekendu świętowałeś w jakiś szczególnie szalony sposób?
– Nie. Nie imprezuję, rzadko kiedy piję, nie biorę narkotyków, nie popuszczam pasa. Poszedłem na obiad z przyjacielem, spędziłem bardzo spokojną noc. Cieszyłem się po prostu, że mogę wrócić do pokera online, do dalszej nauki i grindowania. Chociaż tego lata w Vegas nieźle sobie radziłem, nie miałem dostępu do PioSolvera i innych pokerowych narzędzi. Traciłem przez to dystans do graczy, którzy każdego dnia pracowali nad swoją gry. Nie znoszę, gdy ktoś inny pracuje ciężej ode mnie. Czuję się wtedy okropnie.
– Doskonale sobie radzisz w stakowaniu innych graczy, a twoja firma, bitB Staking, stale się rozrasta. Jak udaje ci się zachować równowagę pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym, mając tyle rzeczy na głowie?
– Trzeba się po prostu przyzwyczaić do pracy 16 godzin na dobę. Śpię około ośmiu godzin, a pozostały czas poświęcam pracy i grindowaniu. Niestety, pozwoliłem, by praca nieco zawładnęła moim zdrowiem. Dlatego celem na następnych kilka miesięcy jest lepsze odżywianie i częstsze uprawianie sportów. Jeśli chcesz osiągać sukcesy, musisz być przygotowany na ogromne poświęcenia.
– Najlepsi pokerzyści turniejowi online według Patricka Leonarda?
- „European”
- „Elmerix” (Tomi Brouk)
- „Pads” (Patrick Leonard)
- „Graftekkel” (Jans Arends)
- „Romeopro” (Roman Romanovsky)
– Najlepsi pokerzyści live?
- Fedor Holz
- David Peters
- Adrian Mateos
- Ari Engel
- Joe McKeehen
– Najbardziej niemiły pokerzysta, jakiego kiedykolwiek spotkałeś?
– Jared Bleznick.
Dawno i nieprawda – Lex Veldhuis analizuje stare rozdania
