Part II

4

Witam ponownie!!

Poker.

Ogólnie do tej pory grałem sobie FR NL2 z profitem około 9bb/100. OD dawna myślałem nad wzięciem prywatnego treningu, jednak roll nie pozwalał na to. Wiele osób uważa że branie treningu na micro limitach to głupota. Ja myślę inaczej i uważam że czym prędzej usunie się swoje błędy tym szybciej będzie osiągać się lepsze wyniki. Poznałem gościa który ma ogromną wiedzę i gra bardzo dobrze. Po kilku konsultacjach z nim na skype postanowiłem wziąć 3 godziny treningu w małej promocji:). Na pierwszym treningu namówił mnie na przejście na SH i tak też zrobiłem

Poniżej przedstawiam wykres z tego miesiąca. Około pierwszych 1,5k rozdań to jeszcze FR reszta to już SH i około 20 bb/100

View post on imgur.com

Wiem że jest to jeszcze nie miarodajna próbka ale czuję się coraz lepiej. Kolega wyjaśnił mi podstawowe koncepty na SH, wyjaśnił jak reagować na 3bety. Uporządkował huda i ogólnie z treningu na trening czuję się coraz lepiej, polecam każdemu kto szybko chce przejść kolejne limity. Rolla na nl5 już mam dawno ale jeszcze trochę pogram na nl 2 żeby złapać więcej doświadczenia i ogólnego ogrania. Myślę zostanę już na SH i będę spokojnie przechodził kolejne limity. Mi się aż tak bardzo nie śpieszy:) Dodatkowo na skype po treningach jest bardzo pomocny. Dodam że cena treningu już się dawno zwróciła, więc inwestycję uznaję za bardzo udaną.

Poza pokerowo.

Ostatnio zacząłem słuchać audiobooka „Ojciec chrzestny”. Powiem krótko miazga jak dla mnie. Bardzo mnie wciągnął i słucham w każdej wolnej chwili. Z seriali oglądam na bieżąco tylko Hanniballa, na więcej niestety brak mi czasu. Dziecko rośnie i wolę nim się zajmować:). Mam nadzieję kolejny miesiąc nie będzie gorszy niż maj.

Powodzenia

Poprzedni artykułWSOP – Liga fantasy Daniela Negreanu gotowa do startu
Następny artykułKalifornia: Dogadali się… ale jednak nie do końca

4 KOMENTARZE

    • Byłem graczem wygrywającem przed treningiem, chciałem tylko przed wejściem na wyższy limit sprawdzić poprawność moich zagrań i decyzji, dodatkowo ogarnąłem huda i bardziej zaawansowane zagrania, linie, które spokojnie pozwolą wyżej wygrywać

  1. Ja tam znawcą nie jestem, ale jak niszczysz NL2 to oprócz ogrania mało ci da.

    Możesz przetestować dodatkowe stoły za to i może wyjdzie to na plus.

    • mając mały roll chce grać limity po kolei, dodatkowo ogram się i dalej będę szedł pewniejszy apropo swoich zagrań. Na tę chwilę nie muszę czerpać z tego korzyści, mam etat a pokera traktuję jako hobby. Nie ukrywam że chciałbym przejść jeszcze kilka limitów:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.