Owen Wilson: Woody Harrelson to kiepski kumpel do pokera

Amerykański aktor opowiada o pokerowych grach u Williego Nelsona.

Kilka lat temu piosenkarz Willie Nelson gościł u kontrowersyjnego dziennikarza radiowego Howarda Sterna, gdzie opowiadał o swojej pokerowej grze cash, która rozgrywana jest na Maui, czyli jednej z hawajskich wysp. Gracze spotykają się w domu Nelsona, a wśród zaproszonych gości bywają bracia Owen i Luke Wilsonowie oraz Woody Harrelson.

Kilka dni temu Owen Wilson gościł w programie Jimmy Kimmel Live, gdzie opowiedział nieco o pokerowych spotkaniach. Okazuje się, że te zostały nawet uwiecznione na specjalnym obrazie, który zobaczyć możecie poniżej. Namalowanie go zlecił Don Nelson (trener NBA, u którego także czasem organizowane są gry), a Wilson wspomina, że wszyscy cieszyli się, że otrzymają pamiątkę za darmo. Aktor opowiada zabawną anegdotę:- Aby otrzymać obraz, trzeba było wyłożyć tysiąc dolarów, a to za jego małą wersję. Większa kosztowała 1 500 dolarów, myślę więc że Nellie zebrał ze 25 tysięcy dolarów i na obrazie ciągle pojawiali się nowi ludzie – każdy kto wyłożył pieniądze był tam dodawany.To jeszcze stara wersja, teraz na obrazie jest jeszcze więcej osób. Gdyby Saddam Hussein wyłożył 1 500 dolarów, też by tam grał w pokera.

Wilson powiedział również, że Woody Harrelson jest kiepskim kompanem do gry, która prowadzona jest w przyjacielskiej atmosferze (chociaż gracze lubią ostrzej podyskutować): – Woody działa mi trochę na nerwy… Nie zna zasad gry albo zaczyna mnie pouczać; Przykładowo jem kawałek pizzy, a on mówi, 'Koleś, ten gluten cię zabije'.

Zobaczcie fragment programu Jimmy Kimmel Live: