Osiołek odc. 11

5

Czas na kolejną dawkę absurdalnych newsów wyssanych z palca. Dzisiaj o problemach z prawem „Tegesa”, nowych zakładach Dimy Urbanovicha oraz nowym pomyśle na pokerowe sukcesy Piotra Franczaka.

Dopadli „Tegesa”

Wiecznie uśmiechnięty i żartujący „Teges” ma spore kłopoty. Jeden z najlepszych polskich pokerzystów udał się do włoskiego Campione d'Italia na pokerowy turniej i nawet nie spodziewał się, w jak bardzo przykry sposób zakończy się dla niego ta wycieczka.

Po odpadnięciu z jednego z turniejów „Teges” rozmyślał nad swoimi zagraniami nad jeziorem. Rozkojarzenie pokerzysty wykorzystała miejscowa policja, która w czasie szybkiej akcji zatrzymała „Tegesa”. Nam udało się zdobyć zdjęcie tuż  przed aresztowaniem pokerzysty.

Okazało się, że „Teges” nadepnął na odcisk szefowi policji w Campione. W czasie gry cashowej w kasynie w Campione „Teges” szybko namierzył przy stole lokalnego amatora, którego zaczął non-stop ogrywać. Rozdanie za rozdaniem zabierał mu żetony, rywal wpadł w tilt i robił kolejne buy iny, a uśmiechnięty „Teges” powiększał swój stack kosztem słabo grającego lokalnego gracza.

Niestety dla naszego pokerzysty, tym słabym graczem okazał się szef miejscowej policji. Postanowił on, że musi coś zrobić. „Teges” został zatrzymany i zakomunikowano mu, że nie wyjdzie z aresztu dopóki miejscowego „szeryfa” nie nauczy porządnie grać w pokera. – Codziennie przychodzi do mnie, tłumaczę mu podstawy wygrywającej strategii, ale nic do niego nie dociera. On chce grać w każdym rozdaniu, zawsze chce kogoś wyblefować. To nie ma sensu – żali się „Teges”. Polak obawia się, że w areszcie w Campione może spędzić naprawdę dużo czasu, bowiem szef lokalnej policji jest wyjątkowym pokerowym antytalentem.

Nowe zakłady Urbanovicha

Jak wiadomo Dima Urbanovich walczy na WSOP, gdzie codziennie startuje w kolejnych eventach. Dima ma niezwykłą motywację do gry, bowiem wszyscy wiemy o jego zakładzie z Vanessą Selbst. Jeśli nasz pokerzysta wygra trzy bransoletki w tym roku, to dostanie od Vanessy 2.000.000$, a jeśli ta sztuka mu się nie powiedzie, to straci 10.000$.

Jak na razie Urbanovich nie może jednak zaliczyć turniejów WSOP do udanych, w większości eventów odpada w dniach pierwszych, a jak już awansował do dnia drugiego to skończył turniej na bubblu.

Ciężka sprawa ten WSOP. Chyba nie uda mi się zdobyć trzech bransoletek – powiedział Urbanovich. Polak szuka teraz chętnych na nowe zakłady, dużo łatwiejsze. – Zamiast zakładać się o bransoletki, chętnie przyjąłbym zakład o to, czy uda mi się w tym roku trzy razy znaleźć w kasie. To wystarczająco trudne wyzwanie – powiedział lekko załamany Urbanovich.

Tuż po tym oświadczeniu do Dimy ustawiły się kolejki chętnych na zawarcie tego zakładu. Najwyraźniej po słabszych występach na początku WSOP pokerowe gwiazdy przestały wierzyć w możliwości naszego pokerzysty. – Przyjąłem 50 zakładów na łączną kwotę 100.000$. Jeśli uda mi się trzy razy wejść do kasy to wygram 200.000$ – powiedział nam Dzmitry Urbanovich.

Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia, w tym niełatwym przecież zadaniu.

„Franek” kierowcą Ubera

Piotr „Franek” Franczak przerwę w pokerowej rozgrywce postanowił wykorzystać na zdanie egzaminu na prawo jazdy. Jak się jednak okazało również i za tą decyzją stoi pokerowa motywacja.

Nie wszyscy zapewne wiedzą, ale zwycięzca turnieju WSOP Colossus II Ben Keeline, który zgarnął 1.000.000$, to pokerzysta, który w pewnym momencie znalazł się na sporym downswingu. Aby ratować swoje finanse Keeline zaczął jeździć jako kierowca Ubera. Jak dalej potoczyły się jego losy to już wiemy – start w turnieju Colossus II, pokonanie ponad 20.000 przeciwników, pierwsze miejsce, bransoletka WSOP i milion dolarów na koncie.

Może to jest właśnie pomysł też dla mnie. Zacznę jeździć Uberem, a potem też wygram sobie wielki turniej – powiedział „Franek”. Nie zastanawiał się długo nad tym pomysłem i zaczął go od razu wcielać w życie. Najpierw jednak musiał zdać egzamin na prawo jazdy.

Pierwszy etap mojej drogi na pokerowy szczyt już za mną. Teraz parę miesięcy za kierownicą Ubera, a potem wielka pokerowa wygrana. Chcę być jak Ben Keeline! – powiedział nam Piotr Franczak.

Poprzedni artykułAplikacja niewypał ze stajni Amaya Gaming
Następny artykułIkony pokera – Mike Sexton

5 KOMENTARZE

  1. kakacz pisze:RLY? kto wymyśla te pierdoły ja was proszę czy to powazny portal? zaraz zaczniecie pisać o swoich orłach czyli kądzielu że dostał bana w kasynie za rozróby (choć tu akurat będzie ziarno prawdy) i że przyjął zakład czy schudnie 30kg jedząc tylko w MAC-u geeeez……….

    Oczywiście, każdy komentarz jak Twój nie po myśli „redakcji” musi być kontrowany przez klakierów portalu. Szczególnie ocena poczucia humoru bazując na spowodowaniu bądź nie uśmiechu po przeczytaniu osiołka… Brak słów…

  2. Czy teraz co tydzień ktoś będzie pytał o to samo? Przeciez nie ma obowiązku czytania. To są akurat teksty dla ludzi z poczuciem humoru, widać ty go nie masz za bardzo.

    • to jak kogos to nie bawi to nie ma poczucia humoru? 😀 zes dowalil , jednym zdaniem pokonales caly ten wpis 🙂 zabawniejsze byloby jakby redakcja napisala co zrobila z dolarami z klubu blogera 🙂

  3. RLY? kto wymyśla te pierdoły ja was proszę czy to powazny portal? zaraz zaczniecie pisać o swoich orłach czyli kądzielu że dostał bana w kasynie za rozróby (choć tu akurat będzie ziarno prawdy) i że przyjął zakład czy schudnie 30kg jedząc tylko w MAC-u geeeez……….

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.