One Drop: Paul Phua najlepszy w turnieju za 100.000€

1

Ostatnim akordem festiwalu One Drop Extravaganza w Monte Carlo był turniej z wpisowym w wysokości 100.000€. Tym razem na starcie pojawiło się parę bardzo znanych twarzy, ale najlepszy okazał się Paul Phua.

W turnieju Big One for One Drop nie mogli brać udziału profesjonaliści, ale ich gra w side eventach zakazana już nie była. Mimo to kolejne turnieje nie cieszyły się zbyt wielką popularnością. Najwięcej chętnych znalazło się na udział w turnieju z wpisowym w wysokości 100.000€, a i tak było ich tylko dwunastu.

W stawce znalazło się kilku profesjonalistów – wśród nich byli między innymi specjaliści od wszelkiej maści High Rollerów: Tom Marchese, Mustapha Kanit i Mikita Badziakouski. Do stołu zasiedli również Andrew Robl, Cary Katz, Talal Shakerchi, Paul Phua, czy zwycięzca Big One for One Drop, Elton Tsang. Jedynym graczem, który dokonał re-entry, był Katz. Późna rejestracja możliwa była przez pierwszych osiem poziomów, a każdy z nich trwał zaledwie po 20 minut.

Wyłonienie stołu finałowego nie trwało długo. Przed nim z grą pożegnali się Jaqi Sun, Patrick Madden, Andrew Robl i Tom Marchese. Z powodu niskiej frekwencji płatne były tylko dwa czołowe miejsca – daleko od nagród byli Tsang, Kanit, Dan Shak i Katz.

Tak naprawdę nie mieliśmy prawdziwego bubble'a, bo przy grze w cztery osoby doszło do 3-way all-inów. Zuo Wang zagrał za wszystko z JT, Talal Shakerchi sprawdził z AK, ale Paul Phua miał parę asów. Najlepsza ręka się utrzymała, a Shakerchi miał po tym rozdaniu zaledwie jednego blinda i odpadł jedną rękę później.

W heads-upie zmierzyli się Paul PhuaMikita Badziakouski. Malezyjczyk miał zdecydowaną przewagę i chociaż Badziakouski zdołał się raz podwoić, to ostatecznie odpadł z K6 suited przeciwko parze trójek. Board nie przyniósł nic żadnego z graczy i Phua otrzymał 752.700€. Białorusinowi na pocieszenie pozostało natomiast 501.800€ za drugą lokatę.

Poprzedni artykułWilliam Hill: Fuzji z Amayą nie będzie
Następny artykułRedbet LIVE – Lucas Olivier Blanco zwycięzcą Main Eventu, Polacy wysoko

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.