Omaha Pot Limit – Miksowanie gry

7

Ciekawy artykuł Jespera Hougaarda dotyczący miksowania swojej gry w Omaha Pot Limit znalazł się w ostatnim numerze magazynu Bluff Europe. O ile zagadnienie miksowania gry w Holdemie jest dość dobrze znane to w przypadku Omaha PL nie jest to już takie oczywiste. 

Jesper Hougaard swoje największe sukcesy turniejowe święcił co prawda w odmianie Texas Holdem NL – w 2008 roku zdobywając bransoletki w tej odmianie zarówno podczas WSOP jak i WSOP Europe, jest on jednak również znakomitym graczem w Omaha PL i właśnie tej odmianie pokera poświęcił swój ostatni artykuł. 

Co ciekawe Hougaard pisze, że bardzo długo był graczem wygrywającym w Omaha PL w ogóle nie stosując zagadnienia "równoważenia swojego zasięgu kart". O tym temacie usłyszał kilka miesięcy temu oglądając filmik szkoleniowy autorstwa Phila Galfonda oraz Emila Patela. Jednak po obejrzeniu tego filmu zaczął się zastanawiać nad swoją grą i uznał, że miksowanie gry jest jedną z ważniejszych spraw w Omaha PL i postanowił nadrobić braki w swojej grze poprzez wdrożenie tej koncepcji do swojej strategii. 

Odpowiednio zrównoważony zasięg rąk, z którymi gramy możemy osiągnąć poprzez miksowanie gry. Jest to bardzo istotne z punktu widzenia strategii gry, dzięki temu stajemy się mniej czytelni dla naszych przeciwników, którym trudniej będzie obstawiać nas na zawężony zasięg kart.

Na początku swojego artykułu Hougaard przytacza trochę przerysowany przykład. Mamy gracza, który przyjmuje najprostszą i w zasadzie najpowszechniejszą, szczególnie na niskich stawkach taktykę gry w Omaha PL, czyli jeśli trafia flopa (przynajmniej dwie top pary, albo set) to gra mocno i buduje pulę, jeśli jednak trafia tylko draw to uznaje, że nie ma jeszcze skompletowanej puli i nie ma sensu jej budować więc gra pasywnie czekając, albo sprawdzając zagranie przeciwnika. W zasadzie w takiej grze na niskich stawkach nie ma nic złego, typowe pokerowe ABC dostosowane do gry w Omaha PL. Jednak olbrzymim minusem takiej gry jest to, że nasza gra staje się szybko jasna i bardzo przejrzysta dla naszych rywali. Jeśli zobaczą, że przebijamy będą wiedzieli, że mamy już skompletowany układ i niechętnie nam zapłacą, z drugiej strony jeśli zobaczą, że tylko sprawdzamy będą zdawać sobie sprawę, że mamy draw i będzie im łatwo wypchnąć nas z rozdania jeśli karta kompletująca draw nie spadnie, ewentualnie jeśli draw zamieni się w "made hand" to przeciwnik widząc co się dzieje już nam więcej nic nie zapłaci. Grając więc w ten sposób sami co prawda nie podejmujemy większego ryzyka, ale pozwalamy aby przeciwnik, zgodnie z teorią Sklansky'ego, prawie perfekcyjnie dostosował swoją grę do naszych kart i w ten sposób nie będzie on popełniał w zasadzie żadnych błędów.

Po przytoczeniu powyższego przykładu Hougaard przypomina zdanie z jednego z wywiadów z Patrikiem Antoniusem, w którym ten mówiąc o grze "durrrra" w Omaha PL mówi "Robi on bardzo dziwne checki. Czeka czasami dwie top pary, co w takiej grze jak Omaha PL, gdzie z reguły jest bardzo dużo drawów jest bardzo dziwnym zagraniem". Początkujący gracz Omaha mógłby pomyśleć, że Dwan gra po prostu bardzo pasywnie, tymczasem poprzez tego typu checki Dwan znakomicie miksuje swoją grę. Dzięki takim "dziwnym zagraniom" jego przeciwnik nigdy nie będzie wiedział, czy check Dwana oznacza słabość, czy może ten zastawia pułapkę. 

W dalszej części swojego tekstu Hougaard przechodzi już do najważniejszego zagadnienia, czyli do tego jak miksować swoją grę w Omaha PL. Zaznacza on od razu, że w dużym stopniu zależy to od naszego stylu gry, ale ogólne zasady takiej strategii to: 

  • miksowanie gry pre flop poprzez okazjonalne tylko sprawdzanie z bardzo silnymi rękoma typu "asy double suited" i 3-betowanie z niskimi suited connectorami – dzięki takiej grze na niskim flopie przeciwnikowi może być ciężko nas blefować
  • po flopie trafiając silny układ typu set lub strit również powinniśmy od czasu do czasu rozważyć tylko sprawdzenie zamiast przebicia
  • agresywne rozgrywanie drawów 
  • okazjonalnie możemy również grać jako pierwsi check nutsa na river, aby sprowokować przeciwnika do blefu, a w przyszłości pozbawić go pewności siebie jeśli chciałby jednak nas blefować

Dzięki takiej grze znacząco poszerzymy zakres rąk, na jaki nasz rywal będzie nas oceniał, a to musi doprowadzić do tego, że mając mniej informacji o naszej ręce on sam zacznie popełniać więcej błędów.

Po przeczytaniu tego tekstu część graczy może uznać, że nie ma w nim nic odkrywczego i są to "oczywiste oczywistości". Warto jednak przyjrzeć się swojej grze, ponieważ o ile w Texas Holdem tego typu miksowanie gry większość graczy ma w swoim repertuarze to w przypadku Omaha PL jest inaczej. Pamiętając zdanie, że "Omaha jest grą nutsów" część graczy podchodzi do tego zbyt dosłownie i rzeczywiście agresywnie rozgrywa tylko nutsy, lub prawie nutsy, w pozostałych przypadkach poddając swoją rękę lub pasywnie drawując. W ten sposób, jak zostało to pokazane powyżej, myślący przeciwnik gra z nami tak jakby widział nasze karty i może bardzo łatwo dostosować swoje zagrania do siły naszej ręki. Poprzez delikatne zmodyfikowanie swojej strategii znacząco ułatwimy sobie grę, dzięki czemu nasze zyski powinny wzrosnąć. 

Oczywiście grając na mikro stawkach myślących i wnikliwie obserwujących grę przeciwników wielu nie spotkamy, jednak nie znaczy to, że nie powinniśmy stosować odpowiedniego miksowania gry. Grając w sposób opisany powyżej już od niskich stawek wyrobimy w sobie dobre nawyki, potrenujemy tego typu grę i będziemy lepiej przygotowani do gry na wyższych stawkach, gdzie rozgrywanie samych nutsów może okazać się niewystarczające do pokonania naszych rywali. 

Źródło: Bluff Europe; Jesper Hougaard "A question of balance" 

Poprzedni artykułAmir Vahedi nie żyje
Następny artykułRabat 50% na buy iny do turniejów na Unibet

7 KOMENTARZE

  1. Pisałem o holdemie bo kolega ramzi przytoczył również przykłady z holdema.W omahę kolor z 56 w kolorze na ręku to gówno a nie kolor (no może pomijając heads upy).

  2. poza tym ramzi po to raisujesz niskie connectory żeb nikt cię nie obstawił na tego typu rękę i trafiając strita/combo draw nigdy nie czekasz tylko zawsze betujesz. czekajac tutaj tracisz sporo value. to co opisales na poczatku komentarza to ja najczesciej widze w wykonaniu kompletnych donkow , pomijajac preflop (moze byc bet a moze i limp) trafia gosc na flopie cos mocnego i gra c/c flop, c/c turn i nagle OGROMNY OVERBET RIVER. Od razu widać że jeśli mamy do czynienia ze słabym graczem to ma on tam conajmniej 2nd nutsa.poza tym jak trafisz niski kolor dajmy na to masz 5c6c flop kctc2c w twoim kolorzei ty czekasz no to powodzenia w wyplacaniu sie gosciom z AcX czy QcX to samo dotyczy stritów, spoko czekaj i daj im dobrać do fulla/koloru ;-Oja mam inną zasadę: nigdy nie slowplayuję (no, w 95% wypadkow) i przynajmniej nikt mnie nie outplayuje postflop.“miksować grę” to będziesz sobie mógł na HU nl50k gdzie będziesz wiedział że twój czek flop czek turn wyindukuje blef, a na micro/small/medium nigdy tego nie wiesz. indukcja blefow na mikro to oksymoron.

  3. ramzi opisujesz typowy donkowaty slowplay którym nigdy nie wyciągniesz dobrego valuechodzi raczej głównie o miksowanie gry preflop żeby nasz 3bet/4bet to nie było “obv AAxx” i wykonywać tego typu zagrania z 6789ds czy też nawet 9988

  4. Ciekawy artykuł, odnajduje tu parę swoich zagrań, jak wyjście z checkiem mając nutsa, call do beta, check, call beta, check, raise do beta…

    Raise preflop niskich connectorów, check po trafieniu strita/flusha, call po becie,w omaszce, raise niskim flushem, średniego beta, jest niebezpieczny…

    pierwszy call jest kluczowy, gdy przeciwnik okaże słabość przez check, należy atakować, uważając na runner runnery ;)Jednak zagrania dura rzeczywiście są dziwne, jak bety, raisy z top parami, gdzie w omaszce nie są one niczym nadzwyczajnym… fakt, miksuje grę, ale przez to też traci. Chłopak może sobie na to pozwolić, ja niestety nie mogę miksować do tego stopnia by odbywało się to kosztem pieniędzy…

    heh!;D

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.