Omaha – Dwie pary vs. Mega draw

9

Chociaż moje doświadczenie w Omahę jest nieporównywalnie mniejsze niż w Texas Holdem to postaram się dzisiaj odpowiedzieć na pytanie jednego z naszych czytelników. Ostatnie kilkanaście tygodni głównie gram gry cashowe w Omaha więc zaliczyłem już sporo rozdań, w których często problemy są dużo bardziej złożone niż w grze w Texas Holdem.

Nasz czytelnik przedstawia hipotetyczną sytuację "Mam dwie pary i jestem prawie w 100% przekonany, że na flopie rywal zapłacił nam mając obustronny draw do strita i do koloru. Na turnie to nasz przeciwnik zagrywa o pot, a my mamy tylko dwie pary bez żadnych opcji na poprawę. Czy w takiej sytuacji poprawne jest sprawdzenie?"

Na początku muszę zaznaczyć, że zajmę się omówieniem czysto teoretycznych sytuacji, ponieważ dopóki nie zagramy z naszym rywalem w otwarte karty to 100% pewności co do jego kart mieć nie będziemy nigdy. Ale dla zobrazowania sytuacji załóżmy, że nasz rywal rzeczywiście ma obustronny draw do strita i do koloru. W takiej sytuacji nasze zagranie na turnie jest czystą matematyką . Przeanalizujmy kilka sytuacji.

1. Mamy K-J-8-7. Na stole leżą następujące karty KJ34 . Nasz rywal ma Q -T-8 -7.

W powyższej sytuacji my mamy dwie top pary i żadnych opcji na kolor i strita, a nasz rywal ma obustronny draw do strita i draw do koloru i żadnych innych opcji. Oznacza to, że nasz przeciwnik ma 15 outów, czyli kart dających mu wygraną – 4 asy, 4 dziewiątki oraz 9 kar, przy czym asa i dziewiątkę karo już liczyliśmy. Na turnie oznacza to, że ma 37,40% szans na skompletowanie swojego układu i wygranie rozdania. Jak więc powinniśmy zagrać jeśli nasz rywal zagrywa o pot? Ponieważ to my jesteśmy faworytem tego rozdania powinniśmy zagrać raise o pot i zmusić naszego przeciwnika aby zapłacił jak najwięcej.

Inaczej sytuacja wyglądałaby na flopie, na którym zakładając zagranie allinami to nasz rywal byłby faworytem i miałby aż 54,12% na skompletowanie swojego układu do rivera.

Jednak w Omahę nie zawsze mamy do czynienia z tak oczywistymi sytuacjami. Zerknijmy na kilka innych przykładów.

2. Na stole leżą następujące karty T 9 6 2 . My mamy T-9-6-7 , a nasz przeciwnik Q-J-A 6

Czyli tym razem mamy nawet trzy top pary bez żadnych opcji, a nasz rywal ma obustronny draw do strita, draw do koloru, parę oraz trzy karty wyższe od naszych par. Policzmy więc jego outy: 4 króle, 4 ósemki, 7 kar (króla i ósemkę karo już liczyliśmy), oraz 3 asy, 2 damy (dama karo już była liczona), 2 walety. Oznacza to, że nasz rywal ma aż 22 outy na zwycięstwo, czyli 55% szans na wygraną.

3. Trzecią sytuacją, której warto dokładnie się przyjrzeć to sytuacja, w której draw stritowy naszego rywala jest lepszy niż tylko 8 outów.

Na stole leżą T -9-6 -2. My mamy T-9-7-3, a nasz rywal K Q J 5 . Podobnie jak wcześniej nasza ręka to dwie top pary i brak opcji na strita i kolor, a co tym razem ma nasz rywal? Draw do koloru plus 13-kartowy draw do strita. Ilość jego outów to – 3 króle, 3 damy, 3 walety, 4 ósemki oraz 6 kar (Q, J i 8 karo już został policzone), czyli 19 outów. Jego szanse na wygraną po turnie wynoszą więc 44,93%. Teoretycznie więc na jego bet o pot na turnie powinniśmy odpowiedzieć przebiciem o pot, ale zwróćmy uwagę, że jeśli zamiast 5 miałby on na ręku J (overparę w stosunku do stołu) to nasze szanse w tym rozdaniu mocno by spadły i to nasz rywal byłby 57% faworytem.

W powyższych przykładach nie brałem pod uwagę sytuacji gdy nasze dwie pary nie są dwoma najwyższymi parami, ponieważ w takich sytuacjach powinniśmy jednak starać się kontrolować wielkość puli i nie angażować się z tak marginalną ręką w duże rozdania.

Jakie więc można wysnuć wnioski z powyższych sytuacji? Dwie pary w Omahę to bardzo zdradliwa ręka, która może wyglądać dobrze, ale jeśli na stole leży sporo drawów to często okaże się, że to nasz rywal jest faworytem rozdania, albo mamy coinflip. Dlatego tego typu ręce należy rozgrywać ostrożnie i w miarę możliwości starać się kontrolować wielkość puli aby nie angażować zbyt dużej ilości pieniędzy, żetonów w sytuacjach kiedy to nasz rywal jest faworytem.

Poprzedni artykułCzłowiek kontra maszyna
Następny artykułWSOP 2008 – Lunkin i Galfond wygrywają

9 KOMENTARZE

  1. Odpisałeś na spór sprzed dwóch lat. Nawet nie ma pewności, czy spierający się jeszcze są wśród nas… Zadzwonię za dwa lata do Pawcia, żeby Ci odpisał.

  2. Ten spor jest bezzasadny, naprawde uzywacie kalkulatora do holdema grajac ?? Ja bym doradzil by graajac omahe liczyc swoje outsy w druga strone, tzn mamy dwie pary i liczymy outsy w tym przypadku sa ta cztery karty ktore “dokoncza” nasza reke. 4 outsy to niespelna 9% na flopie i 5% na turnie. Dwie pary w omahe to “dobra” reka heads-up na suchym boardzie. Dlatego poradzilbym aby w miare tanim kosztem zobaczyc turn, nastepnie river i w razie braku poprawy sytuacji check-fold na river.

  3. Bo tam również jest błąd. Przy takim układzie rąk i stołu draw ma 65% equity przy allinach na flopie i 55% na turnie.jdx

  4. W przypadku 2. mamy faktycznie 22 outy, ale jakby nie patrzeć 22/44=0,5 , a 22/40=0,55 , więc nie bardzo rozumiem skąd tu 65%.

  5. Zgadza się, ponieważ czytelnik jednak pisał o sytuacji, w której “ma 100% pewność co do kart przeciwnika” przyjąłem taką hipotetyczną sytuację, w której znamy karty przeciwnika.

  6. Kalkulator podaje inny (większy) wynik ponieważ zna dokładnie karty przeciwnika. Gdybyś w trakcie rozdania mógł ze 100% pewnością określić co ma na ręku przeciwnik, to również mógłbyś “podwyższyć” sobie opłacalność drawa licząc ją jako 15/40 (a nie 15/44), czyli 37,5%. I często tak można zrobić, szczególnie wtedy, gdy na podstawie licytacji preflop sądzimy, że przeciwnik ma np. AAxx. Znamy wtedy połowę jego ręki.jdx

  7. Jdx masz racje w pierwszym przypadku nie wiem czemu ale skorzystałem z kalkulatora do Holdema. Jednak kalkulator Omahy pokazuje inny wynik niż podamy przez Ciebie (chociaż różnica też niewielka).

  8. Przeczytałem dopiero pkt. I i już widzę błędy w obliczeniach – niezbyt duże z punktu widzenia ilościowego, ale ogromne z punktu widzenia jakościowego. Otóż w Omaszce na flopie “w talii” pozostaje 45 nieznanych kart (a nie 47 tak jak w Holdemie) i 44 na turnie (46 w Holdemie). To powoduje, że np. w pkt. I opłacalność drawa jest troszeczkę większa, tj. 15/44 = 34,09%. To wszystko oczywiście przy założeniu, że nie mamy żadnego pojęcia co ma na ręku przeciwnik.jdx

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.