Ogromne rozdanie Hustler Live – oszustwo czy zupełna kompromitacja profesjonalisty?

0
Garrett Adelstein
Garrett Adelstein

Takiego zamieszania świat pokera nie widział od lat. Jedno ogromne rozdanie sprawiło, że całe środowisko komentuje i zastanawia się, co wydarzyło się podczas cashówki na żywo.

Od kilku miesięcy widzowie na Twitchu i YouTube mogą oglądać cashówki Hustler Live Casino. Biją one rekordy popularności, bo w tym drugim miejscu ogląda je od kilku do kilkudziesięciu tysięcy widzów. Teraz zresztą widzów może być jeszcze więcej. Zobaczcie, co wydarzyło się kilka dni temu.

Potężne rozdanie… co tam się stało?

Dwa dni temu mogliśmy oglądać cashówkę, w której rywalizowali między innymi Phil Ivey oraz Garrett Adelstein. To właśnie ten drugi pokerzysta rozegrał rozdanie, po którym zrobiło się bardzo głośno i nieprzyjemnie. Jego rywalką była amatorka Robbi Jade Law.

Adelstein raisował do 3.000$, a będąca na straddle Robi Jade Lew miała J4 i callowała. Flop to TT9. Adelstein miał dużego drawa i betował za 2.500$. Rywalka sprawdziła. Turn to 3. Adelstein grał za 10.000$, rywalka zagrał raise do 20.000$, a pokerzysta postawił ją na all-inie. Lew sprawdziła i pokazała swoją rękę. Była tam lepsza, a 9 na pierwszym riverze i A na drugim riverze sprawił, że amatorka wzięła 269.000$.

Adelstein był równie zaskoczony callem, jak komentatorzy, gracze i chyba większość widzów. Zapytał nawet rywalki, ale po krótkiej dyskusji i argumentach amatorki, Adelstein wstał od stołu, a później opuścił grę cashową. Miał podejrzenie, że został w jakiś sposób oszukany. Po późniejszej dyskusji z Adelsteinem Lew postanowiła mu oddać pieniądze.

To, co dalej działo się w mediach społecznościowych, przechodzi ludzkie pojęcie. Po dwóch dniach mamy już kilka tysięcy wypowiedzi, podcasty, oświadczenie i masę sprzecznych opinii co do tego, czy amatorka oszukiwała, czy Adelstein został całkowicie uczciwie ograny.

Do sprawy musieli odnieść się organizatorzy i producent gry cashowej. Nick Vertucci w audycji z Joe Ingramem powiedział, że wszystko zostało sprawdzone i nie było żadnych organizacyjnych uchybień. To samo powiedział jeden z producentów, który podkreślił, że studio jest całkowicie bezpieczne, nikt nie ma dostępu do pomieszczenia, gdzie gra jest kontrolowana, a nikt z produkcji nie jest i nie był w zmowie z zawodnikami.

Bohaterowie rozdanie opowiadają różne historie

Adelstein postanowił wypowiedzieć się o sytuacji na Twitterze. Pokerzysta zaznaczył, że wcale nie prosił rywalki o zwrot pieniędzy, a gdyby zrobiła to sama, oznaczałoby to przyznanie się do winy. Podkreślał, że świecie pokera jest od 20 lat, a jego dobra reputacja nie wzięła się ze znikąd. Nie potrafił powiedzieć jednak, w jaki sposób został oszukany.

Pokerzystka miała całkowicie inne spojrzenie na tę sytuację. Napisała, że została przyparta do muru, wyciągnięta na siłę z gry i zmuszona do tego, aby rozmawiać z Adelsteinem. Dodała też, że po „oczyszczeniu” z zarzutów chętnie zagra heads-up z rywalem, aby ponownie go pokonać.

Tysiące reakcji na Twitterze

Początkowe reakcje pokerzystów były bardzo mocno nacechowane negatywnymi emocjami. Chris Brewer grający najwyższe stawki uznał, że profesjonalista został oszukany. Tom Dwan uznał, że coś dziwnego wydarzyło się w rozdaniu. Rui Cao napisał, że pokerzystka na 100% oszukiwała, a podobnie uważali między innymi Fedor Holz, Shaun Deeb. Niektórzy pokerzyści, jak Doug Polk i Erik Seidel byli częściowo przekonani, że nastąpiło jakieś oszustwo. Polk klasycznie już postanowił stworzyć fil na YT o tym, co wydarzyło się w grze cashowej.

Zaznaczmy tutaj, że grupa osób, która przekonana była o oszustwie, zaczęła się z czasem zmniejszać, a niektórzy przechodzili do drugiego obozu i bronili pokerzystkę. Xuan Liu, która jest znajomą, Lew napisała, że jej przyjaciółka jest całkowicie uczciwa.

– Robbi robi niesamowitego calla wszech czasów w pokerze i oto, jak jest traktowana – komentował mistrz Main Eventu WSOP Ryan Riess. Podobnych opinii było zresztą bardzo dużo.

Bardzo ciekawie całą sytuację wyjaśnił również Daniel Negreanu. Pokerzysta GGPoker napisał, że amatorka zrobiła może dziwne zagranie, ale w jego karierze widział on podobnych zagrań bardzo wiele.

Gram w pokera od 30 lat i widziałem wiele dziwnych rzeczy, które robili amatorzy. Tacy graczy w stresującej sytuacji robią dziwne rzeczy i mózg przestaje pracować. Przykładowo ktoś czekał za mną na riverze mając KK na stole KJJ23. Widziałem graczy, którzy czekają za kimś mając nutsy, sprawdzają boardem na riverze, czy sprawdzają, kiedy w Studzie nie mogą pokonać moich kart open. Obawa, nerwy i podobne mogą prowadzić do bardzo zaskakujących zagrań. To właśnie wydarzyło się w tym rozdaniu z J4 – napisał.

Trener broni pokerzystki

W końcu o całej sytuacji wypowiedział się też Faraz Jaka, który trenował Lew. Pokerzysta napisał, że nie wyobraża sobie, aby jego uczennica oszukiwała. Dodał, że łącznie mieli pięć sesji treningowych, a dwie również przed streamem. Lew pozostaje ciągle amatorką w świecie pokera, bo ciężko jej było powtarzać historię rozdań i myliła pojęcia. Odniósł się też do tego, że pokerzystka mogła źle odczytać karty. Zerknęła na jedną (waleta trefl) i była pewna, że rywal blefuje. Myślała jednak, że ma 3 w ręce.

Ponieważ miała J w ręce, istnieje mniejsza szansa, że wejdzie draw, jeżeli Garrett ma trefle. Pomyślała, że ma J3 i zdecydowała, że będzie hero callowała z parą trójek. Weźcie po uwagę, że ona dopiero uczy się, czy są blokery i jak się je stosuje – napisał.

Wielu pokerzystów broniło amatorki. Przykładowo Sam Grafton pisał, że grał z Robbie Lew podczas WSOP w turnieju shootout i grała mocno niekonwencjonalnie. Jessie Sylvia komentował, że może całość mogłaby wyglądać na oszustwo, ale oczywiście nie jest nim. Pojawiły się też bardzo mocno krytyczne głosy wobec Adelsteina, który dla wielu osób był bohaterem, a teraz jego zachowanie wydaje się wręcz skandaliczne.

Zapraszamy Was na pokerowego Twittera, abyście sami wyrobili sobie zdanie o sytuacji. Niestety nie jest to chyba rozdanie i dyskusja, którą chcemy promować pokera…

Poprzedni artykułPolskie trio bierze Poker Fever Cup Special, Maciej Ziółkowski z pucharem!
Następny artykułMini MILLIONS – wielki festiwal niskich wpisowych wystartował na GGPoker