Sukces 25-letniego pokerzysty z Bułgarii.
W sobotnie południe finałowa szóstka graczy Main Eventu EPT Deaville wróciła do stołów, aby zdecydować o tym, który odejdzie z tytułem EPT. Największe szanse miał niewątpliwie Dany Parlafes z Rumunii, który dysponował potężnym stackiem wynoszącym 7,5 mln (44% wszystkich żetonów), co dawało mu 126 ciemnych. Shortem był niezwykle charakterystyczny Joseph Carlino.
Niestety nie dane nam było zbyt wiele obserwować grę Carlino, bo ten już w pierwszym rozdaniu finału odpadł z turnieju. Po akcji preflop, podbiciu Dimova i callu Buhra, Carlino wszedł all-in i został sprawdzony przez Andriusa Bielskisa. Litwin pokazał J J , Carlino miał A K, ale nie trafił, ani asa, ani króla.
Gracz z Litwy zdobył żetony, które jednak dość szybko przegrał do Parlafesa. Po paru rozdaniach postanowił więc poszukać podwojenia z A 3, kiedy Benjamin Buhr podbił. Po tym jak zagrał all-ina i został sprawdzony, zobaczył, że rywal ma parę asów, która spokojnie się utrzymała. Bielskis odpadł na 5. miejscu.
Kolejna eliminacja to jedno z paru starć Benjamina Pollaka i Dany Parlafesa. Rumun wcześniej podwoił rywala z Francji, a Pollak później i tak znalazł się na shorcie. We wspomnianym rozdaniu Parlafes znalazł u siebie A K , a Pollak sprawdził z K 7. Na stole Q J 10, Pollak zagrał check-calla. Turn 9 dał strita również i Francuzowi i znów zobaczyliśmy check-calla. River to 10. Tym razem Pollak zabetował, a Parlafes wszedł all-in. Francuz sprawdził wrzucając do pul 1,6 mln, aby po chwili zobaczyć, że odpada na 4. miejscu.
Kolejne rozdania to głównie małe pule, w których coraz bardziej skracał się Benjamin Buhr. Ostatni Francuz EPT Deauville znalazł co prawda nieco szczęśliwie podwojenie w starciu A 4 na Q Q Dimova, ale chwilę później i tak Dimov zabrał mu żetony. Bułgar zlimpował z parą asów-, Buhr na dużej ciemnej podbił z asem-królem. Po re-raisie Bułgara, Francuz zagrał all-ina za 3 miliony (niecałe 30 ciemnych). Rywal szybko sprawdził. Zaskoczenia nie było. Buhr odpadł, co oznaczało, że tytuł EPT Deauville znów powędruje poza Francję.
Parlafes przed heads-upem miał przewagę wynoszącą prawie 2:1. Pierwsze rozdania to raczej małe pule, chociaż w jednym z nich Dimov trafił tripsa i znacznie zbliżył się stackiem do rywala. Gracze oglądali całkiem sporo flopów, ale większość żetonów wędrowała do Bułgara, który wkrótce miał 12 milionów wobec 5 milionów Parlafesa.
W dalszej części pojedynku nie zobaczyliśmy już powrotu Rumuna. Zanim jednak zobaczyliśmy ostatnie rozdanie, panowie przed dłuższy czas wymieniali się żetonami. Parlafes miał w tym momencie pomiędzy 20 a 30 ciemnych, ale realne szanse na podwojenie znalazł dopiero w momencie, kiedy finał zbliżał się do 200 rozdania. Otworzył na buttonie z A K. Dimov zagrał 3-beta, a Parlafes all-ina za 5,2 mln (blindy 100 000 / 200 000).
– Mówiłem ci człowieku, to będzie szczęśliwy poziom – powiedział Rumun po callu rywala i odsłonięciu kart. Już na flopie Dimov miał drawa do koloru, bo spadły Q 3 6 . Turn to 3 , co oznaczało zakończenie turnieju. River to J .
Ognyan Dimov wygrał EPT Deauville. Zgarnął 543 tysiące euro. – Miałem nadzieję, tę nadzieję, że to się stanie. Nie mogę tego wyjaśnić. Jestem naprawdę szczęśliwy. Nie mogę uwierzyć, że wygrałem. Jestem podekscytowany. Później dodał: – Chcę być pierwszym Bułgarem, który wygra dwa tytuły EPT. Oni [Dimitar Danchev i Simeon Naydenov] mogą się z tym nie zgadzać – powiedział mistrz.
Wyniki finału:
Miejsce | Imię i nazwisko | Wygrana w EUR |
1 | Ognyan Dimov | 543 700 |
2 | Dany Parlafes | 338 700 |
3 | Benjamin Buhr | 242 390 |
4 | Benjuamin Pollak | 187 550 |
5 | Andrius Bielskis | 147 760 |
6 | Joseph Carlino | 115 650 |
Zdjęcie: Neil Stoddart – PokerStars Blog.