Po tym jak projekt nowej ustawy hazardowej został przyjęty przez polski rząd, zostanie on wysłany do notyfikacji Komisji Europejskiej. Rządzący liczą, że nowe prawo wejdzie w życie od nowego roku. Jak podkreśla radca prawny, Anna Wietrzyńska-Ciołkowska, może okazać się to niemożliwe.
Rząd przyjął ustawę hazardową w zeszły wtorek. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości nie możemy już raczej liczyć na złagodzenie przepisów, ale nadzieję na zmianę jest proces notyfikacyjny w Komisji Europejskiej. Obecny rząd nie chce popełnić błędu poprzedników i zamierza wysłać ustawę do notyfikacji.
Jak podkreśla Anna Wietrzyńska-Ciołkowska objęcie większości gier monopolem państwa może być według KE niezgodne z prawem unijnym. To może wydłużyć proces notyfikacji i wymusić na autorach projektu zmianę tego założenia.
– Przyjęty model regulacji, w którym wszelkie gry hazardowe online poza zakładami wzajemnymi i loteriami promocyjnymi obejmuje się monopolem państwa bez szerszego uzasadnienia adekwatności oraz proporcjonalności takiego środka, może budzić zastrzeżenia co do zgodności takiej regulacji z prawem unijnym. Tym samym można spodziewać się zgłoszenia zastrzeżeń w procesie notyfikacji, co wydłuży sam proces i może postawić pod znakiem zapytania planowany termin wejścia w życie nowelizacji – powiedziała Wietrzyńska-Ciołkowska.
Radca prawny zwraca także uwagę na kwestię podatku, który jest zupełnie nieopłacalny dla zagranicznych operatorów. – Projekt ustawy nie porusza jednego z najistotniejszych zagadnień, zarówno dla krajowych, jak i zagranicznych operatorów, a mianowicie podstawy podatku od gier. Obecnie obowiązujące zasady opodatkowania wskazujące w wielu wypadkach jako taką podstawę sumę wpłaconych stawek, a nie dochód z gry brutto (tzw. GGR) oraz zakazujące sumowania podstaw w grach kasynowych stanowią bardzo często obciążenie na granicy marży operatorów, a tym samym nie zachęcają do rozpoczęcia działalności w Polsce.
Nie ukrywamy, że mamy nadzieję, iż Komisja Europejska podzieli obawy Wietrzyńskiej-Ciołkowskiej. Być może wymusi to na rządzących zmianę koncepcji i do łask wróci projekt Jarosława Gowina? Na pewno Komisja Europejska jest naszą ostatnią nadzieją na normalność…
Źródło: E-play.eu