Podatków nie lubi płacić nikt – niezależnie od kwot, z jakich przychodzi mu się rozliczać. Hiszpański urząd skarbowy próbuje zmusić do przykrej powinności niemieckich pokerzystów, którzy wzbogacili się w turniejach rozgrywanych w tym kraju. Może chodzić o bardzo wysokie kwoty!
Cała sprawa wypłynęła na światło dzienne na niemieckojęzycznym portalu PokerFirma. Do redakcji zgłosił się bowiem nie kto inny, jak sam Hossein Ensan – doświadczony pokerzysta z ponad 2.600.000$ wygranych w turniejach na żywo. Ensan podzielił się z redaktorami pismem wysłanym przez hiszpańską skarbówkę do jej niemieckiego odpowiednika, w którym żąda się od Hosseina zwrotu ponad 235.000$ należnego podatku, doliczając do tego odsetki i koszty egzekucyjne.
Skąd tak wysoka kwota? Sprawa sięga roku 2014, kiedy to w Barcelonie odbywał się kolejny festiwal European Poker Tour. Ensan doskonale poradził sobie w Main Evencie tego turnieju, zajmując trzecie miejsce i zaliczając tym samym najwyższe jednorazowe miejsce płatne – 860.091$.
Po odebraniu nagrody i powrocie do kraju Hossein nie schował wygranych pieniędzy pod poduszkę, ale posłusznie udał się do niemieckiego urzędu skarbowego w celu wyjaśnienia kwestii podatków. Temat wydawał się być zamknięty, jednak pismo od hiszpańskiej skarbówki rzuca na całą sprawę nowe światło.
Hiszpański urząd skarbowy zwraca się w nim do niemieckiego fiskusa z informacją, że jego podatnik nie rozliczył się poprawnie z krajem, na terenie którego zdobył najwyższą wygraną w swojej pokerowej karierze. Sprawa jest o tyle poważna, że może skończyć się egzekucją należnych środków, co Ensanowi z pewnością nie byłoby na rękę.
Podwójne opodatkowanie jednak możliwe
Z formalnego punktu widzenia wszystko rozbija się o zasadę unikania „podwójnego opodatkowania”, która na terenie Hiszpanii nie obowiązuje. Oznacza to, że nawet jeśli niemieccy pokerzyści dołożyli wszelkich starań, aby być w porządku wobec rodzimej skarbówki, to hiszpański fiskus i tak ma prawo żądać odebrania swojej działki.
Portal PokerFirma na przykładzie Hosseina Ensana postanowił przestrzec niemieckich pokerzystów przed możliwymi nieprzyjemnymi skutkami wzbogacenia się podczas nadchodzącego wielkimi krokami festiwalu EPT. Redakcja dodała jednocześnie, że choć weszła w posiadanie pisma skierowanego tylko do Ensana, to z jej informacji wynika, że podobne wezwania do zapłaty otrzymało kilku innych zawodników.
Ensan w chwili obecnej robi co w jego mocy, aby korzystnie dla siebie rozwiązać tę nieprzyjemną kwestię, jednak mimo faktu zatrudnienia hiszpańskiego doradcy finansowego w chwili obecnej sprawa wygląda tak, że musi on opłacić kwotę wspomnianą w piśmie.
Będziemy monitorowali dalszy rozwój wydarzeń w tej sprawie i informowali Was o niej na biężąco.
Live at the Bike – debiut cashówki z shot clockiem!
