Amerykanin Nick Petrangelo to jeden z najlepszych pokerzystów ostatnich lat. Od pewnego czasu gra w turniejach z najwyższym wpisowym i osiąga fantastyczne wyniki. W Main Evencie również poradził sobie znakomicie.
Nick Petrangelo w czasach studiów czas dzielił pomiędzy trzy rzeczy: grę w hokeja, golfa oraz naukę. Niestety, powikłania po wstrząśnieniu mózgu spowodowały, że musiał ze sportu zrezygnować. Właśnie wtedy zaczął grać w pokera online.
Pokerzysta, który uczęszczał do szkoły w Nowym Jorku, w turniejach pokerowych radzi sobie znakomicie. Potwierdzeniem jest deep run w Main Evencie. W czwartkową noc gracz był pośród największych stacków. Ostatnie zajął 527. miejsce. Kluczem do gry w takich turniejach jest wzniesienie się na wyżyny swoich umiejętności:
W Main Eventach i takim turnieju jak ten musisz grać na wysokim poziomie, a w sytuacji, gdy gra zrobi się głębsza, stawiać ludzi przed trudnymi decyzjami, samemu nie ryzykując wszystkich żetonów. W środę miałem szczęście, bo właśnie tak zagrałem w dużych pulach. To zawsze wspaniałe.
Nick już w wieku osiemnastu lat wymykał się ze szkoły w Connecticut, aby w Turning Stone Resort Casino grać w pokera. To były pierwsze i nieśmiałe próby. Później, po problemach ze zdrowiem, wziął się za grę na poważnie. W 2010 roku został profesjonalistą.
Pięć lat później wygrał swoją pierwszą bransoletkę. Był to event 3.000$ No Limit Holdem Shootout. Wtedy też znalazł się aż na jedenastu stołach finałowych i zarobił 3,3 miliona dolarów:
Myślałem, że grałem w turniejach nieźle już wcześniej, byłem kilka razy blisko dobrych wyników, ale się nie udało. W pokerze, kiedy masz parę dobrych wyników – bez znaczenia czy akurat miałeś szczęście czy cokolwiek – może to wpłynąć na utrzymanie pewności siebie, bez różnicy, czy to prawdziwe, czy też nie.
Zaczął grać w High Rollerach
Petrangelo mówi, że właśnie to spowodowało, iż uwierzył w siebie i zaczął grać turnieje z naprawdę wysokim wpisowym. To był całkiem niezły pomysł. Dzisiaj jest w czołówce Global Poker Index, a jego wygrane to już prawie dziewięć milionów dolarów. Ma na koncie wiele miejsc płatnych w turniejach, gdzie wpisowe wynosi kilkadziesiąt tysięcy dolarów i więcej. Wizerunek pokerzysty, który walczy z najlepszymi w high rollerach, procentuje też w Main Evencie:
Dobrze jest czasem w Main Evencie mieć wizerunek kogoś, kto gra naprawdę wysokie stawki, bo może się zdarzyć parę rzeczy, które są dla ciebie korzystne. Ludzie nie zagrywają tak często 3-betów. Może w spocie, w którym nigdy w życiu byś nie blefował, oni myślą, że to robisz, bo jesteś graczem wysokich stawek i chcesz ich ograć. Dobrze jest posiadać taki wizerunek.