Popularność triumfatora Main Eventu EPT Barcelona, Sebastiana Malca, nie słabnie. Tym razem nasz reprezentant otrzymał zaproszenie do Poker Life Podcast, w którym to opowiedział o swoich początkach z pokerem oraz o planach na najbliższe miesiące.
Audycja prowadzona przez Joe Ingrama cieszy się ogromną popularnością wśród społeczności pokerowej. Nie ma się zresztą co dziwić, skoro na liście gości podcastu pojawiły się takie osobowości jak Phil Galfond, Jason Mercier czy Daniel Negreanu. Do tego znakomitego grona dołączył właśnie polski pokerzysta, Sebastian Malec, którego występ podczas Main Eventu EPT Barcelona wzbudził ogromne emocje i był szeroko komentowany we wszystkich mediach.
Już od pierwszych minut podcastu możemy się przekonać, że specyficzny styl bycia Sebastiana nie był jedynie kreacją na potrzeby festiwalu w Barcelonie – tym razem nasz zawodnik zaprezentował się szerszej publiczności ze statuetką mistrza EPT oraz dwiema figurkami bohaterów „Star Wars”, a także ze szklaneczką napoju w ręku, która bez wątpienia kojarzyła się z trunkiem, którym raczył się on podczas rozgrywki na stole finałowym prawdopodobnie najważniejszego turnieju w jego życiu.
Sebastian przyznał otwarcie, że do momentu tego triumfu nie był profesjonalnym pokerzystą. Podczas studiów w Anglii regularnie grywał w pokera, jednak zasady bankroll managementu były mu całkowicie obce – pewnego razu, mając na koncie 4.000$ zarejestrował się do turnieju z wpisowym 2.000$. Jak sam powiedział, w tamtym czasie nie musiał się martwić o płacenie rachunków, zaś w momentach pokerowego bankructwa znacznie wspierali go koledzy, dzięki którym stale mógł pozostawać w grze.
Zdając sobie sprawę z faktu, że wyjazd na tak duży turniej po wygraniu satelity za 27€ może pochłonąć dużo funduszy, Sebastian zdecydował się na sprzedaż większej udziałów, sobie zostawił natomiast 40%. Jak sam przyznał, pierwsze kilka dni po zwycięstwie w Main Evencie EPT Barcelona były dla niego niezwykle ekscytujące i nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Jest jednak świadomy, że występ ten ułożył się wyjątkowo po jego myśli i był wynikiem znacznie ponad jego oczekiwania i umiejętności. Z uwagi na to nie planuje porywać się na udział w turniejach z wyjątkowo dużym wpisowym, zamiast tego skupić się na eventach, do których buy in wynosi od 1.000$ do 5.000$.
Sebastian będzie miał w najbliższym czasie bardzo dużo okazji do udziału w tego typu turniejach. Nadchodzące przystanki EPT na Malcie i w Pradze są festiwalami, na które ostrzy sobie zęby nasz reprezentant. Ponadto planuje również występ w turnieju UKIPT w Birmingam, głównie z uwagi na dużą liczbę znajomych i przyjaciół znajdujących się na miejscu.
Pod tym adresem możecie obejrzeć cały odcinek podcastu Joe Ingrama z udziałem Sebastiana Malca. Gdy to uczynicie, koniecznie podzielcie się w komentarzach odczuciami na temat jego występu, który momentami rozbrajał nawet prowadzącego audycję.
He he pozytywny człowiek. „I was playing chess but then I met alcohol and poker”:) Historia o wujku szamanie też bardzo ciekawa.
nie kumam załapał się do eventu z satelity za 27EUR a zdawal sobie sprawe z tego ze wyjazd bedzie drogi i sprzedal udzialy – co za bzdura po pierwsze chyba satelita pokrywa wpisowe plus przelot i hotel a po drugie ciekawe komu sprzedal udzialy, nieznany pokerzysta, sorki ale chyba swojej mamie – w cale nie zamierzam zagladac mu do portfela jeszcze raz gratuluje wyniku!!!
A wyżywienie itd. to co? Miał kolegów którzy pomagali gdy torbił to chyba miał kto kupić udziały.
Poniżanie i naśmiewanie to wszystko co pozostało w tych czasach.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.