Na weekend do Sopotu

26

FESTIWALOWY POKEREK

W związku z wyjazdem zespołu do Sopotu nie odbędzie się tradycyjny turniej z cyklu Poker

Grill Party. W zamian po koncercie na festiwalu rozegrany zostanie jednorazowy turniej

?Poker Is Fun 4 Every 1?. Zapowiada się więc niezła zabawa. Nigdy nie byłem na żadnym

festiwalu piosenki, a teraz będę miał okazję zobaczyć jak taki ?muzyczny cyrk? wygląda z

bliska, czyli zza kulis. Bardzo się z tego cieszę, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Jak by

się ten festiwal nie skończył dla Ich Troje (zespół zaprezentuje oczywiście kawałek Play In

Team ) ? wygraną czy porażką ? zapewne podczas turnieju będzie jak zwykle fajna atmosferka.

Tym razem oprócz Ani i Michała zagra również Jacek, który do tej pory nie grał w domowych

turniejach przy grillu. A że grać też potrafi to dojdzie nam kolejny dobry przeciwnik. Co prawda

TVP nie przeprowadzi relacji z turnieju, ale sam festiwal można będzie w telewizji obejrzeć.

A w ostatnią sobotę udało mi się nawet wejść do kasy w turnieju organizowanym przez Michała.

Zazwyczaj te turnieje wyglądają tak, że kto by tam nie grał to i tak zawsze w HU jest Ania, która

po prostu zamiata swoich przeciwników i wcale się nie przejmuje faktem, że powinna być

choć troszkę bardziej gościnna. Tym razem ze względu na obowiązki domowe Ania nie zagrała,

zastąpił ją Jani i… wygrał turniej! I to w stylu nie podlegającym żadnej dyskusji! Mi na osłodę

zostało 4 miejsce. Choć radziłem sobie dość dobrze końcówkę miałem słabą i odpadłem trochę

za wcześnie jak na ilość posiadanych żetonów i moją dotychczasową grę w całym turnieju. Ale

dobre i to!

Przedwczoraj na WLP specjalnie nie poszalałem i odpadłem w połowie stawki. Karta jakoś nie

chciała współpracować, a jak już trafiłem jakąś lepszą rękę to akurat nie znajdowałem nikogo

chętnego do gry. Jak na środek wakacji to frekwencja była wczoraj imponująca ? 53 osoby!

Co i rusz na lidze widać nowe twarze, powracają też starzy bywalcy dawno nie widziani w Barze

Alternatywnym, tak więc można powiedzieć, że obecnie WLP to mieszanka rutyny z młodością!

Po turnieju oczywiście sesja w taja trwała do białego rana, to znaczy jak ja wychodziłem od

Clipcia z baru to moja szanowna małżonka już pracowała. W tajską odmianę pokera co tydzień

uczą się grać kolejne osoby, więc zwolenników ?tajczyka? przybywa w zastraszającym tempie.

I dobrze, bo gra jest świetna!

W sieci jakoś ostatnio gram mniej, bo mi się lekko przejadło wieczne siedzenie przed kompem.

Jednak turki organizowane przez Poker Stars dla Polaków grać trzeba! Strasznie mi się podoba,

że przy jednym stoliku mogę spotkać równocześnie albo znajomych z różnych miast Polski, albo

tak jak ostatnio kilku miejscowych głupków z Wawy. Oczywiście moje szczęście do side betów

z Pawciem jest takie, że jak ostatnio miałem się z nim założyć to odpadł tuż przed zatwierdzeniem

deala, to teraz się założyłem, a on wygrał cały turniej! Bandyta! Mimo wszystko ubaw był

przedni, bo jak się wszystkim włączyła opcja ?chat trash? to momentami gra schodziła na dalszy

plan. Wczoraj próbowałem upolować Górala w turnieju po 5$ z rebuyami i chociaż mi się nie udało to doskonale się bawiłem. A że kupiłem sobie w niedzielę nowiutkiego laptopa to teraz pora

zacząć pracować nad zwrotem kosztów ? Tak więc znowu posiedzę przed kompem!

JUŻ W PIĄTEK POCZĄTEK IGRZYSK!!

Za dwa dni rozpoczynają się igrzyska olimpijskie. Igrzyska, które ? czy tego ktoś chce czy nie ?

będą stały pod znakiem demonstracji protestujących przeciwko represjom Chin w stosunku do

Tybetu i jego mieszkańców. Cały Pekin i pewnie pół świata zastanawia się czy ktoś zdecyduje

się na gest poparcia dla Tybetańczyków, co może zakończyć się wielkim skandalem i olbrzymią

awanturą polityczną już na samym początku tej największej imprezy sportowej na świecie. I choć

oczywiście emocje sportowe będą najważniejsze, to cień Tybetu będzie się kładł zapewne na

większość stadionów i aren sportowych. Duża grupa naszych sportowców jest już na miejscu.

Na pewno kilku z nich może myśleć realnie o medalu lub chociaż punktowanym miejscu. Oby

nasi sportowcy nie przynieśli nam wstydu i zdobyli co najmniej 20 medali!

Poprzedni artykułPoker w Pekinie
Następny artykułAPT Macau z udziałem Brunsonów

26 KOMENTARZE

  1. Jack mam pytanko,masz moze na tylnej rejestracji napisane Jack Daniels?na audi a8 jak dobrze pamietam starszy model 🙂

  2. proponuje ignorować posty niektórych, jak nie będzie reakcji na bzdury którę piszą to im się znudzi…

    czy zwykły smiertelnik z trójmiasta może zagrac w tym turnieju??

  3. Przecież Jack D. jest duży! I te w Tybecie też niemałe. Te małe to na Czarnym Lądzie i nazywają się pigmeje. Ile to człowiek musi informacji naprostować z jednego krótkiego zdania:-/

  4. @observer – tylko takich małych ludzi jak ty ten temat nie obchodzi… A mnie tak, a myślę, że nie tylko mnie…

  5. Festiwal jutro o 20 w TVP2. Na Play In Team można głosować wysyłając smsa o treści “13” na numer 7350. Kto ma ochotę to zapraszam 🙂

  6. @Kamyk – chętnie pomyślę nad boczkiem z medalami, stawiam około 15 :)@Blasco – hmmm…. ciut za późno to przeczytałem 🙂 ale aparat jeszcze mam :)@Andrew – negocjacje z TV w toku 🙂

  7. No naprawdę nie rozumiem, dlaczego TVP2 nie przeprowadzi relacji z tego turnieju:/ Przeca to prawie jak impreza towarzysząca festiwalowi. Gdzie misja, hę? ;)

  8. Pamiętaj – najpierw zdjęcia, potem chlanie. I aparat na sznurku do portek przyczep coby nie zgubić:-)

  9. moge przyjac boczka:)….1 do 4 na wiecej niz 20 medali i 1 do 2 na wiecej niz 10!!Ja oczywiscie w kazdym przypadku stawiam ze bedzie tych medali mniej:)…..Jacys chetni??

  10. Cieszę sie Pawciu, że napisaleś ten text. Mam nadzieje, że wiecej aż tak burzliwych dyskusji nie bedzie. Pzdr

  11. Live poker is rigged

    (Monday, July 2, 2007) Written by Brian

    Views: 8409

    I saw some of the worst beats put on in a long session of 300/600 1/2 plo 1/2 nlh in bobby’s room. The table was absolutely amazing and I ended up winning 350K which is a good result after being down 200K. Not only was the lineup incredible soft but 1/2 the table was no just drunk but wasted. Nenad Medic kept falling asleep at the table after a joining us at about 5AM coming straight from the bars. Ilari Fin, Ziigmund, was also in the game and drinking heavily as well. He was also playing extremely aggressively raising and reraising every third pot. I don’t think I have seen someone who was as inebriated as Ilari was win so much money. He just couldn’t lose a pot; here are some of the hands…In holdem rotation Ilari opened on the button to 2100 like he had done a million times and Kenny “The Kid” repot him to 8200. Kenny had about 80K and Ilari covered. Ilari called and the flop came 952 rainbow. Kenny led for 14K and Ilari shoved. Kenny snap called with aces and Ilari had 84 for no pair and no draw. Turn 3 river was an ace and Ilari won the 160K pot.In another hand it was folded to Ilari in the small blind where he raised to 2100. Ralph Perry reraised to 10K (120K effective stack) from the big blind and Ilari shoved. Ralph thought for a long long time before finally calling with two jacks. Ilari had A2o and the river was an ace giving him the 1/4 million dollar pot.One final hand I opened from the cutoff with KT98 with K high spades and was cold called by Kenny on the button and Ilari from the cutoff. The flop came 932 rainbow. Ilari led for 6K I thought a bit really felt like I had the best hand and instead of raising decided to call as Ilari was bluffing a ton. I was planning on calling down as long as an A or 5 didn’t hit as I felt that was a very wide part of his range. The turn brought a 7 as well as a flush draw. He lead again for 18K and again I thought of raising with top pair and the straight draw but again decided to call a river that wasn’t an A or 5. The river came a 7 and again he lead for 50K. I called and was shown KT74r. It’s really hard in omaha to have someone drawing that badly. He needed running 7’s, 4’s, or a 7 4 to beat me. This was a very frustrating hand for me as I played to maximize my expectation. I realize that by doing this I increased the likely hood of being sucked out. It was just so annoying because he had won many other pots in similar fashion (his KQ vs my AK on a AQ4r flop with him rivering a Q). Anyways I can’t complain as the day ended very well for me and I plan on playing more in a few hours but dearly need some sleep.fragment bloga Brian’a Townsend’a opisującego swoje beaty od innego zawodowca Ziigmunda. Obaj są zawodowcami i często grają PLO 200/400 na FTP.

  12. spójrzcie na to z tej strony-wyobrażacie sobie pokerowy świat bez “wesołych napierdalatorów”?? nic tylko się powiesić… z nudów!

  13. Ja tam się ze wszystkim zgadzam, ale musiscie pamietac, ze wszystko sie zaczelo od tego, ze jack opisal gre w hyattcie na zasadzie: ‘Gram, zeby wyjebac murkow, sprawdzilem za 500 z gutshotem i to bylo zajebiste.’ Potem Kielbax zrobil dokladnie to samo i to juz nie bylo dla jacka takie zajebiste i wyslal w eter zapytanie, co mysla o takim zagraniu kielbaxa. Czy bylo dobre? Juz pomijam kwestie grania pod ogranie turystow, bo z tego co napisal kielbax, w rozdaniu byli tylko polacy, wiec grajac ‘pod wywalenie turystow’ jack mogl w ogole spasowac w tym rozdaniu preflop. Ale taka argumentacja to bzdura, graczy powinno traktowac sie tak samo. Mysle, ze nikt nie chcial traktowac bloga jacka jako pokerowa literature (sam przeciez pamietam, ze podczas naszego zwarcia na trash talking wazniejsze bylo dla niego trafienie dwukrotnie 2outera, i to bylo postrzegane jako sukces, niz to, zeby faktycznie kogos ograc w sensie umiejetnosci), tylko po prostu sporo osob wkurzylo jego podejscie ‘jak ja wywalam murka to super, jak kto inny na spora sume wywala mnie, to cos tu jest nie tak’. I tyle. Nikomu nie chodzi tu o podejscie do pokera jako zabawy, czy smiertelnie powaznie, tylko o postrzeganie rzeczywistosci przez pryzmat ja-dobrze, inni-zle. Pare osob zwrocilo mu uwage, ze skoro sam gra jak fish, to nie moze sie zloscic na innych, ze zostanie ograny w ten sam sposob. Na to jack zareagowal, ze ‘a co, wy wszyscy tacy dobrzy? Kazdy fishuje!’ i to juz pare osob zdenerwowalo. ALe Pawcio ma racje, powinnismy sie cieszyc, ze dla wielu osob poker to tylko zabawa, inaczej faktycznie nie byloby zabawy dla nas. Dlatego nie komentuje juz wpisow jacka z punktu widzenia stricte strategii, moge skomentowac jako wesoly tekst do poczytania przy porannym redbullu…

  14. Paweł wiesz jak bardzo Cie nie lubie, ale niestety zgadzam sie z Toba ;( :D:D:D

    Oby tylko takie bzdury jak dziwne zagrania graczy nie poroznily kumpli pokerzystow bo wtedy gra przy jednym stole bedzie strasznie niesympatyczna.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.