Z polską ustawą hazardową związane są dwa problemy. Jednym z nich są często absurdalne zapisy, a drugim poważniejszy błędy proceduralne przy jej uchwalaniu, które cały czas powodują niejasną sytuację prawną – chodzi o brak notyfikacji przepisów technicznych ustawy przed Komisją Europejską.
Często pisało się i mówiło, że brak notyfikacji mógł wynikać z niewiedzy urzędników. Co w sumie nie jest niczym pozytywnym, ale jednak brak wiedzy brzmi lepiej niż zlekceważenie obowiązującego prawa dokonane z premedytacją.
Portal E-Play prezentuje tymczasem pisma z Ministerstwa Gospodarki, które jednoznacznie dowodzą, że już od 2007 roku Ministerstwo Finansów było informowane o konieczności notyfikacji odpowiednich przepisów. Co więcej również w 2009 roku na kilka tygodni przed uchwaleniem ustawy Ministerstwo Gospodarki ponownie przypomniało zarówno Ministerstwu Finansów jak i Szefowi Zespołu Doradców Strategicznych Premiera o konieczności notyfikacji.
Tak rażącego naruszenia prawa unijnego nie da się już dłużej tłumaczyć brakiem wiedzy czy też niepewnością co do oceny, które zapisy wymagały notyfikacji, a które nie. Wygląda więc na to, że postanowiono z premedytacją uchwalić od początku wadliwe prawo. Pozostaje tylko pytanie – dlaczego to zrobiono oraz kto za to powinien odpowiedzieć?