Marvin Rettenmaier – Dyscyplina i współpraca kluczem do niemieckiego sukcesu

0

Niemcy w finale mistrzostw świata, Niemcy na czele w pokerowych turniejach. Trwający WSOP i zbliżający się finał piłkarskiego mundialu to dobry moment, aby zastanowić się nad sukcesami niemieckich pokerzystów.

Marvin Rettenmaier to jeden z tych niemieckich pokerzystów, który na swoim koncie ma mnóstwo sukcesów. Jak na razie jednak WSOP nie jest dla niego zbyt udany. Godnie zastępują go jednak Dominik Nitsche oraz George Danzer, którzy w tym roku na WSOP zaliczyli bardzo udane występy i zdobyli bransoletki. Pamiętać jeszcze trzeba o takich graczach jak Ole Schemion, Philipp Gruissem czy Tobias Reinkemeier. A ekipa świetnych niemieckich pokerzystów jest znacznie większa. Wystarczy zresztą przypomnieć pokerowego amatora, Maxa Kruse, który jest piłkarzem i w ostatniej chwili został skreślony z drużyny wyjeżdżającej do Brazylii. Kruse udał się do Las Vegas i po krótkich lekcjach od George'a Danzera zajął trzecie miejsce w turnieju WSOP $1,500 2-7 Draw.

Niemiecki sukces

Marvin Rettenmaier uważa, że kluczem do sukcesu niemieckich pokerzystów jest wrodzona niemiecka dyscyplina oraz wzajemna współpraca najlepszych, niemieckich graczy. „Uważam, że Niemcy generalnie mają w sobie dużo dyscypliny oraz chęci do ciężkiej pracy. W pokerze dodatkowo jest liczna grupa graczy high roller, którzy wiele ze sobą rozmawiają. Wspólnie analizują swoją grę i wzajemnie pomagają sobie wchodzić na coraz wyższy poziom” mówi Rettenmaier.

Dodaje on też, że dzisiaj wiele osób widząc w swoim przeciwniku Niemca, po prostu się go obawia i to też bardzo pomaga niemieckim pokerzystom.

Marvin Rettenmaier mówi też, że ma nadzieję iż w tym roku w Main Evencie WSOP ponownie będzie triumfował pokerzysta z Niemiec. „To już dwa lata od naszego ostatniego triumfu w Main Evencie” (faktycznie to już 3 lata od wygranej Piusa Heinza w 2011 roku) dodaje Marvin.

Piłkarski mundial

Niemcom zarówno w pokerze jak i w piłce nożnej nie brakuje pewności siebie. Marvin Rettenmaier przewiduje, że Argentyna będzie w finale trudniejszym przeciwnikiem niż Brazylia w półfinale. „To będzie trochę trudniejszy mecz więc myślę, że wygramy 6:1” mówi niemiecki pokerzysta.

Wspomniany półfinałowy pojedynek Niemcy – Brazylia Rettenmaier ocenia jako niesamowity i dodaje, że niestety aż tak dokładnie nie mógł go oglądać, bo akurat grał podczas Main Eventu WSOP. Obserwował jednak pojedynek z miejsca przy stole i jak mówi w pewnym momencie wyglądało to tak, że za każdym razem, gdy wchodził w rozdanie, podbijał i c.betował padała bramka.

Imprezy, imprezy, imprezy

Marvin Rettenmaier nosi przydomek „Mad Marvin” i jak sam mówi rzeczywiście uwielbia szalone imprezy. Dodaje też, że przydomek „Mad Marvin” nadał mu jeden z pracowników Party Poker oraz, że odnosi się on bardziej do jego zachowania w czasie imprez niż do jego stylu gry.

Od ponad pół roku Marvin Rettenmaier jest singlem, niezwiązanym z nikim i jak sam opowiada to był szalony czas, znakomitych imprez. Dodaje jednak, że ta najlepsza impreza dopiero przed nim. Jeśli wygram Main Event to zrobię najbardziej szaloną imprezę na świecie. Nie wiem gdzie byśmy poszli, nie wiem gdzie byśmy zaczęli, ale wiem, że to byłyby trzy dni bez spania. To byłoby naprawdę szalone” opowiada Marvin Rettenmaier.

Na podstawie – „Marvin Rettenmaier: „Everybody's Scared of the Germans”” – www.pokerlistings.com

Poprzedni artykułGlobal Poker Index – Ole Schemion i Alex Bilokur nadal na prowadzeniu
Następny artykułDaniel Negreanu szczegółowo o swoich wynikach