Marginalne decyzje na river

13

Przeglądając większość tekstów dotyczących pokerowej strategii łatwo zauważyć, że większość dotyczy tego jak grać przed flopem i na flopie, nie oznacza to jednak, że gra w późniejszych rundach licytacji jest nieważna. W ostatnim numerze magazynu Bluff Europe natrafiłem na interesujący artykuł dotyczący marginalnych decyzji na river.

Tekst nie dotyczy sytuacji oczywistych, kiedy mamy silne układy, ale sytuacji marginalnych, kiedy sami dysponujemy bardzo słabym układem. Autor artykułu Paul Zimbler przytacza trzy przykłady takich sytuacji, z czego szczególnie ciekawa jest ostatnia z nich. 

Szybko prześledźmy więc dwa pierwsze przykłady, które ilustrują dwie marginalne sytuacje na river:

1. Hero call

Hero call, czyli sprawdzenie na river z bardzo słabą rękę, kiedy jesteśmy przekonani, że i tak bijemy przeciwnika. Zimbler przytacza tutaj swoje rozdanie z turnieju live. Ostatni poziom gry w dniu pierwszym, w opinii Zimblera jego image był następujący: spokojny gracz, zdolny do pasowania średnich układów. Jego stack był poniżej średniej i kiedy wszyscy spasowali, on na SB mając J-4 postanowił tylko sprawdzić, ponieważ na BB siedział niezbyt agresywny gracz. Zgodnie z przewidywaniami przeciwnik Zimblera zaczekał i na flopie K-9-8 po checku zagrał. Zimbler uznał, że to zagranie nic nie musi oznaczać i sprawdził. Turn to A i obaj gracze zaczekali, a na river spadł kolejny K. W tym momencie Zimbler zaczekał, ponieważ uznał, że jego walet high ma showdown value. Jednak przeciwnik nie poddawał tej ręki i postawił Zimblera na allinie. Ten przemyślał całą rękę i uznał, że rywal albo ma na ręku K, albo blefuje i w tym momencie J high może okazać się wystarczający do wygrania puli (z wyjątkiem sytuacji, kiedy rywal blefuje z Q high). Zimbler sprawdził, przeciwnik zmuckował karty i jak pisze autor szkoda, że nie mogliśmy zobaczyć jego miny, kiedy Zimbler oznajmił mu, że sprawdził z walet high. 

Jest to na pewno jedna z marginalnych sytuacji na river, ale bardzo rzadko znajdziemy się w takiej sytuacji, że swoje całe turniejowe życie będziemy stawiać na sprawdzenie z walet high. W związku z tym nie ma co rozwodzić się za dużo nad tego typu nieczęsto spotykanymi rozdaniami.

2. Sprawdzenie dla informacji

W sytuacji, kiedy na river mamy słaby układ, nie udało nam się skompletować układu, do którego dobieraliśmy, a nasz przeciwnik zagrywa za stosunkowo niewielką kwotę może zastanowić się nad sprawdzeniem chociaż wiemy, że jesteśmy pokonani. Wszystko tylko po to, żeby zdobyć informacje o ręce przeciwnika i o tym jak on rozgrywa swój skompletowany układ, a później umiejętnie wykorzystać tą informację. 

Tego typu zagranie zamieszcza w swoim tekście Zimbler, ale ja sam nie jestem jego zwolennikiem. Jeśli uznajemy się za pokonanego to w moim odczuciu mamy do wyboru tylko dwie opcje pas lub blef. Marnowanie własnych żetonów na uzyskanie informacji o ręce przeciwnika nie jest dobrym pomysłem. Taką samą informację możemy uzyskać obserwując akcję na stole wtedy, kiedy sami spasowaliśmy karty, a za taką informację zapłaci inny z naszych rywali. 

3. Przebicie z marginalną ręką 

To zdecydowanie najciekawsze sytuacja spośród przytaczanych przez autora artykułu. Jeśli na river jesteśmy pewni, że nasz przeciwnik właśnie nie trafił swojego drawu do koloru i postanowił zagrać, aby blefem wygrać pulę, zastanówmy się czy aby na pewno tylko sprawdzenie z as lub król high to najlepszy pomysł. Rywal może blefuje mając taką samą wysoką kartę jak my, ale ma lepszego kickera, może na river trafił najniższą parę i również blefuje z lepszym od nas układem? W takiej sytuacji, kiedy wszystko wskazuje na blef przeciwnika, często lepiej nie ograniczać się tylko do sprawdzenia, ale zagrać samemu. Czasami wystarczy, że powiemy "raise", albo sięgniemy po żetony i przeciwnik mający słaby układ natychmiast wyrzuci karty. 

Jeśli sprawdzimy z król high i wygramy rozdanie to jesteśmy bohaterami, ale jeśli sprawdzimy zagranie rywala, a ten pokaże nam król high i będziemy musieli zmuckować swoje karty to nie tylko stracimy żetony, ale dodatkowo zamiast zostać bohaterem staniemy się "głupkiem". O ile ten drugi image może nam pomóc w dalszej fazie gry 🙂 to jednak nie warto tracić żetonów na wyrobienie sobie takiego wizerunku. Kiedy więc następnym razem będziemy chcieli złapać przeciwnika na blefie zastanówmy się może to jest właśnie ten moment, kiedy lepiej przebić z naszą marginalną ręką i wygrać pulę bez pokazywania kart? 

Źródło: Bluff Europe, "Calling light on the river (When maybe you should raise)" Paul Zimbler

Poprzedni artykułMicahJ – Kolejna sensjacja wysokich stawek?
Następny artykułJason Mercier wygrywa NAPT Mohegan Sun High Roller

13 KOMENTARZE

  1. @ Ziutek

    Wg mnie Villain na 95% nie betowałby na river mając tylko 9 lub 8 i właśnie dlatego call miał sens, że Villain miał w zakresie króla, asa i bluff, a nie 9, 8 czy niski PP, z którym chętnie odsłoni karty bez betu na river.

  2. @grimm, zakładając, że każdy miskuje gre co 5 rozdań poker nie ma sensu bo każdy jest graczem z górnej półki i kasy od niego nie wyciągniesz 😛 naprawdę mały procent graczy miksuje swoją grę.

  3. Coś ostatnio te artykuły słabiutkie macie. Rozumiem, że na podstawie zagranicznych publikacji, ale trochę przeginacie :)Czemu niby w pkt. 1 BB nie może mieć jakiegoś np. 9 albo 8 bez kickera (z taką ręką nie przebijałby po limpie z SB)? Czytając porady w stylu stawiania uczestnictwa w turnieju na J high przy niskiej puli (około 5bb) na pewno czytelnicy poprawią swoje pokerowe umiejętności…

  4. W zwiazku ze zmiana wpisowego do gier stolikowych na poker starsie, mysle ze powinna zmienic sie takze strategia.Proponowalbym Ci Pawciu napisac artykul na ten wlasnie temat. Najbardziej interesujace sa stoliku z wpisowym 20-50 BB, ze wzgledu na to, ze najwiecej ludzi gra na nich.

  5. decyzje na river dopiero staja sie trudne jak nie wiesza dokladnie co chciales zrobic na poprzednich streetach w takiej sytuacji najlepiej wrzucic allina i modlic sie o fold ;]

  6. przecież styl gry się zmienia własnie po to, żeby przeciwnicy nie uzyskiwali za dużo informacji o naszej grze.Co z tego jak wiemy, że ktoś gra draw ch/c ch/c jak 10 rozdań później może drawować LAG.punkt 2 ma sens tylko jeśli gramy ze słabym przeciwnikiem.

  7. Ja mam zdanie pomiędzy Solvermanem a Pawciem. Call dla informacji jest ważny w zależności z kim gramy. Jeżeli jest to gracz 1,2 pozycje za nami lub przed nami chętnie sprawdzę, bo możliwe że z nimi będę bił się o blindy. W innych przypadkach niech ktoś inny płaci 🙂

  8. Pawcio jak wygląda prenumerata BLUFF-a w Polsce? Ile mniej więcej Cie to kosztuje? Bo po odejściu naszego CP chętnie bym sobie prenumerował dalej jakąś gazetkę pokerową.

  9. Zdecydowanie nie zgadzam się z Twoją oceną pkt. 2Call dla informacji jest bardzo cenny. Twoja ocena jest typowa dla graczy online, bazujących głównie na statystykach. Jednak sprawdzenie niewielkiego beta tylko po to, żeby zobaczyć z czym grał przeciwnik i powiązanie tego z całą jego linią obstawiania jest dużo cenniejsze niż żetony, które się na nie poświęca.

  10. Witam. Mam nadzieję, że ten post nie zostanie usunięty!! Mam pytanie co się stało z blogiem Jacka Danielsa ukazującego się u konkurencji?? Z góry dzięki za odp.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.