… to się jeszcze okaże.
Moje początki gry w pokera są zupełnie podobne do tych wielu historii, które mieliście okazję czytać na blogach innych graczy. Myślę zatem, że w tym miejscu nie ma sensu was zanudzać. Krótko o mnie: mam na imię Kamil. Pod nickiem TheBlueBlow na platformie PS z zacięciem i uporem staram się rozwijać swoją wiedzę i doświadczenie pokerowe. W pokera „grywałem” przez chwilę zarówno na PS jaki PartyPoker niestety bez większych osiągnięć. Przełom nastąpił w maju 2011 kiedy na forum PT poprosiłem o pomoc w nauce. Wyciągnięta dłoń jednego z Was sprawiły, że dokonałem ogromnych zmian zarówno w swoim życiu prywatnym jak i samym podejściu do pokera [za co serdecznie dziękuję, na razie bez nicków i nazwisk – na to przyjdzie jeszcze czas :)]. W czerwcu 2011 została nakreślona ścieżka, której od początku kariery konsekwentnie się trzymam.
Od czego zacząłem: Turnieje SitandGo 9max 1,5$ w wersji regular. Na start 100BI. Po osiągnięciu +30BI przeszedłem na turnieje 45os. 1$, również regular i te gram obecnie. Założeniem było to, abym przyzwyczaił się do samej gry, swingów, wzlotów i upadków psychicznych, usystematyzował grę oraz stanowczo łamał opory przed multitablingiem.
Główny cel na 2012:
1. Wypracowanie rolla pozwalającego na bezpieczne rozpoczęcie gry w sitach 180os. 4,5$ czyli ok. 750$+.
2. Regularny grind 180os. 4,5$
Cel na kwiecień:
ROZPOCZĘCIE GRY W TURNIEJACH 90os. 2,5$ jako kolejny etap do gry 180-tek
Chcąc to osiągnąć muszę:
1. wygenerować profit, który w sumie z obecnym rollem pozwoli mi przejść na wyższe stawki [brakuje ok. 50$ ale chcę mieć min. 450$, aby psychicznie czuć się dobrze w nowych turniejach].
2. Rozegrać do końca miesiąca minimum 450 turniejów. Łącznie z 90-tkami jeśli osiągnę 1 punkt.
Dlaczego zdecydowałem się o tym napisać… bo namówił mnie w ostatniej chwili kolejny forumowicz PT, któremu również dziękuję za otrzymywaną pomoc :)…
… a tak na poważnie: NAUKA. Uznałem, że będzie to dla mnie nowy sposób na pogłębienie świadomości pokerowej. W kolejnych wpisach trzeba będzie publicznie dokonać samo-krytyki i rozliczyć się ze swoich błędów. Nie będzie zatem innej drogi jak pochylenie się nad głębszą analizą rozegranych turniejów, a nawet wklejeniem wybranej ręki z opisem. Dodatkowo możliwość podzielenia się sukcesem w realizacji planu lub wypłakanie z porażki co też przyczyni się do nowego spojrzenia na dalszą grę.
ahh i zapomniałbym nagroda niespodzianka… nie no żart.. mi wystarczy „uścisk prezesa” 🙂
Pozdrawiam
TheBLueBlow
Gramy te same turnieje (45reg), nie kojarzylem Twojego nicka, wiec sprawdzilem i PT3 twierdzi, ze rozegralismy juz prawie 100h.
Zaznaczam Cie jako ogarnietego goscia!
Powodzenia i do zobaczenia w HU 🙂
faktycznie… sprawdziłem w HM. Mam tylko trochę więcej rąk: 290 🙂
W swoim opisie: „ogarnięty” dopisz: uczy się! – jakbym przypadkiem coś odwinął :P… a HU z miłą chęcią chociaż sam wiesz, że na tych turkach jest to już często faza push/fold.
GL gl. unikaj swingów, i pnij sie do góry.
rozsądny bankrollmanagment. Gdzie wy sie tego uczycie?:)
hehe i kto to pisze….
ja już zmądrzałem:) aż musiałem wrzucić turbosy do repertuaru, bo wariancja mnie wykończyła:)
Kamil, super że postanowiłeś napisać bloga, liczę na regularne wpisy no i powodzenia, chociaż nie mam wątpliwości, że Tobie uda się osiągnąć wszystko co zaplanowałeś,
ale strasznie marudził i narzekał zanim napisał… ale naprawdę fajnie wyszedł ten blog i czekamy na więcej:)
no marudził, marudził ale „zwycięstwo rodzi się w bólach” .. . 😛 dzięki za komentarze
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.